duża ilość partnerów seksualnych

Witajcie, od trzech miesięcy spotykam się z pewnym facetem. Przyznam że mocno się w nim zauroczyłam. Pojawił się jednak pewien problem, gdy dowiedziałam się, że miał przede mną 7 partnerek seksualnych (w tym 3 to były jego dziewczyny, a z pozostałymi spotykał się, ale nic z tego nie wyszło). Powiedział, że z tych 3 dziewczyn,które miał teraz z perspektywy czasu może stwierdzić że tylko jedną tak naprawę kochał. Dla niego seks nie oznacza od razu wielkiej miłości bo miłość przychodzi dopiero z czasem. Dodam że on ma 30 lat, ja 27. Odkąd dowiedziałam się o tym to nie daje mi to spokoju, nie wiem czy nie jestem po prostu kolejną, która mu się nasunęła. Ja byłam do tej pory w dwóch poważnych związkach i tylko z tym facetami uprawiałam seks i nie wyobrażam sobie spotykać się z kimś tylko dla seksu. Nie wiem teraz co mam robić, z jednej strony widzę że mocno się stara, ale z drugiej boję się że się zakocham, a za jakiś czas mu się po prostu znudzę i pójdzie do kolejnej. Z takim podejściem nie potrafiłabym mu chyba nawet zaufać. Co wy o tym myślcie? Przeszkadzałaby wam taka ilość partnerów seksualnych u waszego faceta?

Na męża tylko prawiczek a nie przechodzony towar co roochal dla samego seksu.

zerwij z tym ruchaczem zainteresuj się prawiczkiem

Ile Ty masz lat 15?16?17? Facet mial 7 kobiet przez 14 lat zycia sexualnego, wiec wychodzi jedna kobieta na dwa lata. Wow !!! Skoro w glowie masz katolickie wychowanie to lepiej znajdż sobie prawiczka bo normalny facet z Toba nie wytrzyma, pewnie od tyłu to dla Ciebie perwersja. Kiedy wy tępe dzidy w koncu zrozumiecie ze sex jest mezczyznie potrzebny bo mu jaja rozrywa, i powinien mieć kobiete co dwa miesiace a nie co dwa lata. Rzuć go i weż za meza takiego ktory wie ze kobiecie nie mowi sie prawdy, przelecial 100 kobiet a ze lzami w oczach powie ze mial 3 zwiazki i 3 kobiety, bo sex to dodatek do milosci, Panowie szczerość nie popłaca, kobiecie sie mówi to co chce usłyszeć.

Ja mam 30 lat i nigdy nie miałem żadnej dziewczyny.

za dużo miał partnerek w tym wieku powinien mieć w tym wieku max 2

http://clkme.in/qYa6tH Fajna laska do w********* jak ktos chce tanio się puszcza

Nie przeszkadzałoby mi to, bo bym nawet o to nie pytała. Mam w nosie ile mój mąż miał kobiet.

po co w ogole rozmawiasz na tak wczesnym etapie znajomosci o takich sprawach? to przeszlosc zamknieta i tyle.

Ja mialam 7 parnerow w wieku 25 lat. Bylam brzydka do 19 roku zycia wiec pozniej chcialam to sobie odbic. Teraz mam meza od 7 lat i jestem mu wierna. On nie mial nikogo przede mna. Nie ma reguly. On mi powiedzial ze albo z tym skoncze i bede wierna albo nie bedziemy razem. Zmienilam numer telefonu i nie dalam nikomu oprocz niego i kolezanek. Na fejsie odmawiam jak sie chce ktorys spotkac. Nie jestem jakas piekna zeby nie bylo. Ale mam wysokie libido.

O jeju... Weź nie p*****l. Nie masz w życiu większych problemów? Musisz sobie dokładać zmartwień? Ja mam 24 lata, obecny facet jest moim 8 partnerem seksualnym. Też chciał wiedzieć ilu miałam. Sklamalam, że jest moim trzecim. Po co mu to wiedzieć? Żeby później mi wyrzygiwal coś? A tak mam święty spokój. Nigdy się nie puszczalam. Po prostu dość wcześnie zaczelam życie seksualne i wmawialam sobie, że jestem zakochana. Za nastolatki miałam siano w głowie. Seks jest dla ludzi i najważniejsze to mieć swoje zasady- ja mam taką, że jeśli ktoś nie niszczy tym życia innym osobom, mi nic do tego. Do łóżka ludziom nie zagladam. Tobie radzę to samo, bo tak będziesz się tylko bezsensownie zadreczac. Zmienisz przeszłość? Nie sądzę. Najważniejsze jest chyba to co teraz, czyt jego uczucia wobec ciebie. Zajmij się tym, a nie głupimi myślami. Pozdrawiam

h.23.54 eheh sympatyczna

Niektórzy maja jedna na 2 miesiące i marudzą jak to oni są samotni długo

tylko 7 ? , ka znam 21 latke która miała w życiu 12 chłopaków, a na to co powiesz? .. masakra.

gość dziś masakra co za puszczalska babka nie wstyd ci?

gość dziś Przeszłość jest ważne po liczbie można ocenić człowieka tacy co sypiali z wieloma partnerkami nie będą wierni przyszłej żonie.

Zostaw go i znajdź sobie żonatego, na kafe żonaci to najwyższa półka, podobno po porzuceniu żonu i dzieci są najlepszym materiałem na męża, tutaj każda o takim marzy :-P ...no dobra większość nie każda ;-)

gość dziś Jak już to rozwodnika bo żonaty bardzo żadko odchodzi od żony chyba, że żona go wystawi za drzwi. Rozwodnik nie koniecznie musi być ten zły ale niestety prawie każdy ma bagaż w postaci byłej żony i dzieci co jest sporym balastem. Do autorki problemem nie jest ilość a jakość. Jeżeli mężczyzna szedł do łóżka tylko aby mieć seks a przy tym kłamał, że kocha to fakt możesz być taką następną do zaliczenia. Po seksie z Tobą może stwierdzić, że to nie jest miłość bo ta według niego przychodzi z czasem i pójść szukać następnej. Przetrzymaj go jak najdłużej bez seksu i jeżeli jemu naprawdę zależy to nie odejdzie i będzie się starał.

i to są właśnie zmartwienia "z d**y" dosłownie i w przenośni trzeba być wyjątkowo zakompleksioną, pozbawioną poczucia własnej wartości osobą, żeby się takimi głupotami przejmować. Po 20stej dawno przestałem liczyć, a było to ładnych parę lat temu

przynajmniej bedziesz zadowolona w lozku nie to co z prawiczkiem

gość dziś i to są właśnie zmartwienia "z d**y" dosłownie i w przenośni trzeba być wyjątkowo zakompleksioną, pozbawioną poczucia własnej wartości osobą, żeby się takimi głupotami przejmować. Po 20stej dawno przestałem liczyć, a było to ładnych parę lat temu X To w takim razie większość mężczyzn jest wyjątkowo zakompleksiona i pozbawiona poczucia własnej wartości bo chcą tylko dziewic:)

To w takim razie większość mężczyzn jest wyjątkowo zakompleksiona i pozbawiona poczucia własnej wartości bo chcą tylko dziewic xx a czy ktoś twierdzi że tak nie jest? przecież niemal wszyscy mają kompleks małego członka (niestety nie bez powodu) i o to się tu własnie rozchodzi. o strach przed porównianiem

Tak, dokładnie masz rację. Będziesz jego kolejną, numer 8 :D

Najlepszy to facet żonaty, on nie pyta o ilość partnerów seksualnych, on chce tylko p*****ać dobrze i wraca do żony.

miec przed mezem maks. 1 partnera

"Odkąd dowiedziałam się o tym to nie daje mi to spokoju, nie wiem czy nie jestem po prostu kolejną, która mu się nasunęła." xx no to już się musisz postarać o to, by nie być kolejną byłą. a nie szukać w nim problemu

miły pan wczoraj - a ja nie chciałabym takiego "z dużym przebiegiem". O takich my "porządne" mówimy "wypstrykani"...

W wieku 30 lat tylko siedem kobiet to jest naprawdę niewiele. A tak naprawdę to musisz być bardzo zakompleksiona.

Kobieta nigdy nie chwali się ilu miała partnerów, zawsze mówi że tylko był ten jeden hi hi hi i tak ma być, tam licznika przebiegu nie ma, a ilu zaliczymy to nasza słodka tajemnica.

Duża ilość partnerów, to pojęcie względne, dla każdego jest inna, dla jednego jeden to już dużo a dla innego 20 to mały pikuś.