Dlaczego dziewczyny studiujące socjologię, filologię, kulturoznawstwo

ogółem humanistki lecą tylko na chłopaków robiących studia technicne, automatykę, elektronikę, informatykę itd. ?

bo te szmaty chca chlopa ktory bedzie wiecej od nich zarabiac a maja swiadomosc marnosci swoich studiow

przeciwieństwa się przyciągają to kobiece kierunki, więc lecą na facetów związanych z typowo męskimi zajęciami no i kto będzie matmę dzieciom tłumaczył?;)

Więc facet na humanistycznych studiach to leszcz i pierdoła ?

niekoniecznie, ale wybór studiów o czymś świadczy ja nie będę matmy tygrysiątkom tłumaczyć na pewno!:(

Mają z***bi/sty mózg. Znają się na technicznych sprawach jak np. trzeba coś w laptopie sprawdzić / naprawić / podłączyć jakąś elektronikę. I niektórzy są jakby trochę aspołeczni i nieporadni, ale nadaje im to zazwyczaj urok. Tyle ogólnie, bo pewnie są różni.

ja nie przepadam za chlopakami z agh, typowe metale tylko piwo nie sprzatanie mieszkania , daj spokoj. nie to co dawniej w latach 70-00 bylo, wtedy inz. to byl ktos!

Broken, a jak Ty chcesz mieć dzieci, skoro nie lubisz seksu? :P

Broken, a jak Ty chcesz mieć dzieci, skoro nie lubisz seksu? jezyk.gif x z mężem trzeba lubić;) i dzieci, i seks. taki żony los;)

Twoja ulubiona sąsiadka, to dlaczego same nie pójdą na takie studia ?

Kobiety nie lecą na inteligentów, to mit. Kobiety lecą na ciacha, niezależnie, czy debil, czy inteligent. Znam osoby z technicznym mózgiem samotne. Mój znajomy informatyk wcale nie miał takiego powodzenia, jedna go olała dla zwykłego gościa po zawodówce, raczej też humanistka.

do 21:40 Po co jak są humanistkami, to nie idą na studia techniczne. A faceci po technicznych cieszą się, że moga w czymś technicznym pomóc tym po kierunkach humanistycznych. Dopełniają sie. Ci po technicznych czasem mają w sobie też cos z humanistów, artystów, lubią tworzyć, np. architekci

gość dziś Kobiety nie lecą na inteligentów, to mit. Kobiety lecą na ciacha, niezależnie, czy debil, czy inteligent. Znam osoby z technicznym mózgiem samotne. Mój znajomy informatyk wcale nie miał takiego powodzenia, jedna go olała dla zwykłego gościa po zawodówce, raczej też humanistka. x zależy w jakim aspekcie, bo jak czysto seksualno-fizycznym to ani inteligentów, ani superciacha. (no ujmijmy że totalnym brzydalem też nie może być) lecą za to na buraków i chamków, którzy się nie patyczkują w romantico, tylko na bezczela łapią za dvpę itp.

na humanistycznych sa prawie same lub same dziewczyny - zależy od kierunku / roku / grupy a na politechnikach są prawie sami chłopacy, więc to może tak samo jakoś sie kojarzy albo tak powinno się kojarzyć, bo tak jest zdrowo

W innym aspekcie może być inteligenty, techniczny, ale jak nie ma kasy, nie odniósł sukcesu i jest biedakiem to jest skreślony. Facet może być nikim, ale jak ma pełno kasy i jest bogaty, to zawsze sobie znajdzie chętne na ożenek, bo jest kasa, jest bezpieczeństwo.

na humanistycznych nie ma wcale samych dziewczyn. Sam studiowałem ładnych parę lat temu filozofię i było sporo chłopaków.

Filozofia to bardziej męski kierunek. Filozofowie to sami praktycznie mężczyźni.

no nie do końca męski kierunek, bo to kierunek humanistyczny, a na całej humanistyce większość jest jednak dziewczyn. Na filozofii było podobnie, czyli gdzieś dwie trzecie dziewczyn. Studia w sumie mało przydatne w życiu, ale jak podejmowałem decyzję o studiach to miałem 19 lat, więc co ja wtedy wiedziałem o życiu.

up

To, że humanistyczny, to nie znaczy, że jest dla dziewczyn. Piszę, że filozofowie to sami praktycznie mężczyźni, na ścisłych też znajdą się dziewczyny, np na matematyce czy fizyce.

To zależy od kierunku. Na socjologii, kulturoznawstwie czy filologii polskiej rzeczywiście 90 % studiujących stanowią laski, ale na takiej historii, politologii czy filozofii już przeważają faceci. I nie jest tak że na politechnice są prawie sami faceci, bo według statystyk kobiety na polibudzie to aż 33 %. Na mechatronice, informatyce czy automatyce rzeczywiście facetów jest 90 %, ale już na budownictwie laski stanowią jedną trzecią, na architekturze połowę, a na biotechnologii większość.

Studiowałam w latach 2004-2009, filologia germańska. mialam facetów studiujących: ochronę środowiska, filozofię, informatykę. na stałe związałam się z tym ostatnim - no, to może coś w tym jest ... ;) razem 9 lat, oboje całkiem dobrze zarabiamy, a nie że tylko on a ja kiepsko (jakby co - nie, nie uczę niemieckiego w szkole ;) )

humanistka + humanista = 2 biedy do kupy, dziewczyny myślą pragmatycznie i tyle. Lepiej poderwać informatyka, fajnie zarobi jako programista, nie to co jakaś popierdółka po filozofii czy jakimś innym kierunku, który się studiuje żeby studiować