Jestem idiotką i nienawidzę siebie samej

Tworzę smutne statusy na fb, a potem je usuwam. Tak mi wstyd, że uzewnętrzniam się na jakimś gównianym portalu społecznościowym, ale nie panuję nad tym :/ Źle się dzieje, a w realu nie mam żadnej pomocy.

na co ci srajbuk?

Boję się, że bez niego nie będę miała nawet namiastki życia towarzyskiego.

Masz racje jestes idiotką i ja cie tez nienawidzę

A co robiłaś przed nastaniem ery fb?

Kobieto, to już twój kolejny temat, gdzie użalasz się na swoją nieudolność umysłową. Tu też pomocy nie uzyskasz. Napisałem ci - lecz się i najpierw zalecz swoją psychiczna chorobę, a dopiero później startuj i staraj się o kogoś, kto by z tobą był.

Martini84 - masz sexowne oko :)

Dziękuję. Moje osobiste. :D

Mam trochę to samo. Tworzysz te statusy trochę po to, żeby ktoś (pewnie chodzi o jedną konkretną osobę) zobaczył że "coś jest nie tak" mimo tego, że w pozoru może wyglądasz na szczęśliwą i się nie żalisz. Chcesz dać komuś do myślenia. To się dzieje trochę poza Twoją kontrolą. Po prostu czujesz że MUSISZ i robisz to mimo iż dla kogoś z boku może wydawać się to żałosne. Potem sama żałujesz, że się otworzyłaś, uzewnętrzniłaś swój stan emocjonalny i zakładasz o tym temat na kafeterii, twierdząc że jesteś idiotką. I tak w kółko kiedy jest Ci gorzej znów się otwierasz i wyrzucasz z siebie nadmiar emocji a potem znów tego żałujesz, bo "ktoś zobaczy", "ktoś się czegoś domyśli" itp. Znajome?

Czyli takie zakamuflowane wołanie o pomoc.