Dlaczego tak ciężko sprzedać używane rzeczy po dziecku?

mam 500+za darmo i pieprze jakieś czyjeś stare ciuchy

Jesli ktos ma ubranka na oddanie to ja bardzo chetnie wezme. Mama przyszlego jedynaczka bez 500+ ;) mowie powaznie.

tez szukałam kogoś komu mogłabym sprzedać rzeczy po Anetce, ale na szczęście moja siostra zaszła w ciąże i to jej właśnie oddałam w większość wszystko. Jedynie nie oddałam jej ubranek, bo ona ma chłopca, ale np. mój wózek Barletta od Adamexu świetnie się nadał. Model mega wytrzymały, nic nie zniszczony, a stelaż i szwy wytrzymują już 2 dziecko:) No bomba:)

http://allegro.pl/zestaw-22-koszulki-bluzki-t-shirty-peppa-miki-pony-i7089836580.html http://allegro.pl/zestaw-dziewczynka-lato-spodenki-sukienki-kombinez-i7093663144.html

Ja nie wystawiam i nie sprzedaję ubrań po moich dzieciach. Teraz dołączyłam do akcji Pomaganie przez ubranie i tam je przekazuję. Dzięki temu wspieram fundacje charytatywne. :)