Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba zaczynam być alkoholiczką bo ciągle myśle o alkoholu...

Polecane posty

Gość gość

kiedys tak nie bylo, nienawidzilam wódki itp a dzis sobie do obiadu strzelilam kieliszek koniaku a potem jeszcze wódeczki :O mam ochote ciagle pic, caly dzien po trochu (bo nienawidze byc pijana, nigdy sie nie doprowadzilam do powaznej nietrzezwosci, nie lubie tracic nad soba kontroli) nie wiem czemu pije, czuje sie po alko odstresowana (a to niedobrze, nie znam innych metod na rozładowanie napięcia nerwowego poza alkoholem i lekami uspokajającymi) nie wiem co gorsze, ciągle picie malych ilosci % czy branie leków ? alko mozna kupic wszedzie a recepte na benzo trudno dostac, lekarz mi wciska hydroksyzyne ktorej nienawidze bo 2 dni jestem po niej jak pobita i zmęczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
picie w wielkim tygodniu sprowadza nieszczęście ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×