Ewolucja silników odrzutowych jest trywialna

W silniku Royce-Rolls Trent 800 napędzającym Boeing'a 777 jest w sumie 21 wewnętrznych wirników, które zasysają powietrze, sprężają je, i wyrzucają pod ciśnieniem z drugiej strony. W silniku Royce Rolls Trent 900 napędzającym europejskiego Airbus'a 380, takich wewnętrznych wirników są 22. A w silniku Trent 1000 napędzającym Boeing'a 787 - jak się zapewne już domyślacie - 23. Każdorazowo, "ulepszenie technologiczne" polega na dodaniu jednego wewnętrznego wiatraka.

Poniżej możecie zobaczyć start Boeing'a 787 Dreamliner: https://www.youtube.com/watch?v=B5_8D8HCnS4 Jak zapewne już domyślacie się, dzięki silnikowi Trent 1000, dysponuje on znaczną nadwyżką mocy. Ale jest jeden szkopuł - otóż im pod większym ciśnieniem pracuje silnik turboodrzutowy, tym szybciej obracają się wewnętrzne wirniki, a im szybciej się one obracają, tym większe prawdopodobieństwo że któryś zwyczajnie się rozleci powodując katastrofę*. * - tak jakby pralka rozleciała się pod wpływem zbyt szybkiego wirowania.

W górę, bo ważne.

up

I co to wnosi do mojego życia?