Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedna z tych tępych dzid

Zasadziłam facetowi ostrego kopa prosto w krocze

Polecane posty

Gość jedna z tych tępych dzid

Poznaliśmy się, było miło, fajnie, zrobił się bardzo uprzejmy, uległy, po prostu "cały dla mnie". Nie chciałam się póki co angażować, bo wolałam się nie wiązać, by nie odchodzić po paru tygodniach. Typek w ogóle mi się nie podobał, a ja, pusta szmata, zwracam uwagę na wygląd i tez mam jakieś oczekiwania co do wizerunku mojego partnera :p Koleś ewidentnie się zauroczył, chodził jak naćpany całe dnie. Postanowiłam z tym skończyć, ale ze nadarza się okazja, pomyślałam, ze fajnie byłoby się nieco zabawić. Zbliżyłam się do niego nieco, byliśmy parą-nie-parą, niby każdy wie co tu jest grane, ale nikt nic nikomu nie mówi. Ten stan trwał jakieś 2-3 tygodnie, oczywiście facet stał się najszczęśliwszy na tej planecie, traktował mnie jakbym była jego panią. Ktoregos pięknego poranka napisałam mu co o nim myśle, ze wyglada jakby był synem najbrzydszego faceta na świecie, w ogóle o siebie nie dba. Rozumiem, gdybym napisała to między wierszami - ale nie na tym polega cała zabawa, walnęłam mu prosto z mostu i żeby raz na zawsze dał mi święty spokój. Wyobrażam sobie teraz jego minę po przeczytaniu tej wiadomości i w sumie dobrze, ze przeżyłam tak śmieszną historyjkę, bo przypomina mi się w smutnych chwilach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×