Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powrot do byłego partnera

Polecane posty

Gość gość

Hej jestem tu nowa,ale odczytałam się juz w tym temacie i pisze z prośbą o pomoc. Jestem młodą dziewczyna,mam 19 lat i mature za pasem.. ale niestety nie moge sie skupic na nauce ponieważ miesiąc temu zerwal ze mną moj chłopak po 3 latach związku.. oczywiście to było z mojej winy ponieważ przyznam sie,ze zdradzilam .. była impreza w klubie poszłam sama upilam sie głupia i pamietam ze sie calowalam ale nic poza tym. Zdarzyla się rowniez sytuacja ze pocalowal mnie moj przyjaciel po czym go odepchnelam. Nie mówiłam mu o tym wszystkim bo się po prostu bałam. Wiem,ze to byl błąd. To było ok roku temu i pewnego dnia zadzwinil do mnie ,ze chce sie natychmiast spotkać. Zdziwiona że coś się stało odrazu to zrobiłam. Wtedy powiedział że wie o wszystkim i zebym się przyznała,na początku oczywiście tego nie zrobiłam. Zerwał ze mną,a dzień przed normalnie się kochalismy! Nie wiem kto mu powiedział i co ale musial miec mocne dowody na to. Następnego dnia zadzwonilam ze chce sie spotkac,zgodził sie i przyznalam mu sie. Przepraszalam i blagalam Ale wciąż nic. Po kilku dniach napisałam do niego list milosny,kiedy go odebrał zadzwonił sam ze chce sie spotkać i porozmawiać o nas. Wtedy spotkalismy sie i nawet calowalismy i mowil ze tak latwo by mnie nie odpuścił. Powiedział też ze sam sie odezwie,ale mijaly dni a on nic. Zdeberwowalam sie i napisalam o co chodzi..to on ze potrzebuje czas zeby odreagować i wgl ,starałam dac mu ten czas,obiecywałam sobe że się nie odezwę. Ale uczucia wzięły górę i wylewalam mu co do niego czuje i ze sie zmienie. Powiedział mi ze on chce zobaczyć czy po tym czasie wciaz będzie mi zależeć. Powiedziałam mu ze bede czekac ile będzie trzeba,ale nie potrafię bez niego normalnie funkcjonować,brakuje mi go. Nie odzywa sie do mnie,ostatnio ja zaproponowałam spotkanie bo chcialam mieć pewność na czym stoje. Powidzial mi to samo ze chce byc teraz sam i sie wyszalec . Dal mi nawet jeden warunek ze jak nie zrezygnuje ze swojego zainteresowania (moje zainteresowanie to sesje i pokazy mody,jestem fotomodelka) to on w to nie wchodzi. Powiedziałam ze mimo ze mi ciezko jestem w stanie z tego zrezygnowac. Na koniec powidzialam mu jeszcze ze kolega zaprosil mne na weseke to kazal mi wybrac albo czekan na niego albo ide z nim na wesele. Oczywiście odmowilam,nawet wyslalam mu screena wiadomości i ze rozumie to i ze to są male kroczki. On widzi że się staram i to docenia ale nic sobie z tego nie robi. Widzę ze jezdzi do klubów itp a ja robię wszystko co mi powie,tak jak powiedziałam czekam na niego. On mówi że tetaz nie chce ze mną byc ale moze kiedys zechce i daje mi wolna reke ze moge robic co chce. Ale ja wiem ze nie moge,on widzi moja skruche i bawi sie mna a ja się daje. Nie robię nic co by moglo mu się nie spodobać,a on po prostu to olewa. Jak mowie mu ze odpuszcam to on "noo ale Ci zalezy". POMÓŻCIE! Sama nie wem co mam robic .. czy on naprawdę potrzebuje czasu,zeby zapomnieć o tym,odreagować to ,mam sie nie odzywać az on sie odezwie? Czy jeśli kochak mnie byl zakochany to zateskni za mna i bedzie chciał wrócić po tym czasie kiedy zerwalismy kontak? On powiedział ze zrywamy na dzien dzisiejszy,czyli wszystko sie może zdarzyć? On wie jak chce do niego wrocic i jak go kocham,byłam jego pierwsza dziewczyna z którą przeżył absolutnie wszystko. Myślicie ze zateskni? Szukam wsparcia bo wiem,że jest tu od groma zlamanych serc. Myślę ze ja cierpię nawet gorzej niż on i on mowi ze powinnam cierpieć. Ja jego juz nie rozumiem. POMÓŻCIE,powiedzcie co mam robić.. sad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie narzucaj się, ogranicz kontakty, niech zatęskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×