Wyznam w sekrecie przeżyłam miłość lesbijską

I powiem wam że się podnieciłam jak nigdy przy zbliżeniu z mężczyzną. To był akt, nie zwykłe prostackie pukanie. Piersi miała jak dwie piramidy w Gizie twarde i stojące, jak je dotykałam to miałam kisiel w gaciach. Potem zrobiła mi minetkę i moje życie już nie było takie samo. I chyba jestem lesbijką, chociaż się wstydzę. Mam faceta jak mu o tym powiedzieć? jak to wyznać? a może nie wyznawać? :(

Cóż, pewnie się trochę spóźniłem, ale ten temat mnie zainteresował. Uważam, że powinnaś się przyznać do popełnioniego błędu i poprosić o wybacznie, jeśli twój chłopak naprawdę cię kocha to ci wybaczy i zrozumie twój problem. A jeśli chodzi o homoseksualizm to uważam, że jest to nieuporządkowana skłonność do złego i zalecam tutaj z całego serca życie w czystości to jest brak jakiegokolwiek współżycia przed ślubem (wliczając w to masturbację), chodzi mi tu przede wszystkim o ujarzmienie wewnętrznych pasji seksualnych, tak by później samokontrola w przypadku pojawiających się pokus nie stanowiła wyzwania. Jeżeli jesteś osobą wierzącą to polecam również spowiedź, mega oczyszcza sumienie i pomaga szczególnie w takich sytuacjach gdy masz świadomość, że zrobiłaś coś złego, wspaniale oczyszcza i człowiek lepiej się po tym czuje (za każdym razem gdy przystępuję do spowiedzi mam wrażenie, że wielki ciężar mi z pleców spada). Jeżeli widzisz problem w swojej orientacji to polecam szczególną modlitwę - nowennę pompejańską, wiem to z autopsji, że działa i tutaj warto spróbować podjąć się takiej modlitwy, nawet jeżeli jest się niewierzącym, bo primo - nic w ten sposób nie tracisz, a secundo - może ci to bardzo pomóc. Jeżeli jednak nie uważasz, że twoja orientacja seksualna jest absolutnie w porządku to wobec tego wybacz mi moją wścibskość, wszystko to zrobiłem bona fide. Pozdrawiam

Żeś pojechał.... 

Żeś pojechał....