I tak bedziesz moja...

Spijcie slodko dziewczeta :)

Ale ten temat jest moj :) Chcesz pogadac to dawaj tutaj ;)

zdychasj huyu

Ty szmato

Wez pigulke

Jutro wezmę na baletach

00:24 To Ty "bierzesz"? :( Zawiodłam się znowu na Tobie :(

00:24 a kogo to obchodzi ? :o

Biorę tabletki antykoncepcyjne

JA nie piszę na tym temacie - podpatruję czasami :)

Ja też :)

moja Kochana P.... :)

P to imię czy nazwisko?

ani , ani ...to nick :)

22:57 Wczoraj napisałam, że nic mi ten utwór nie przypomina. To nieprawda. Przesłuchałam go raz jeszcze wczoraj w nocy. Nic mi nie przypomina, ale tylko w odniesieniu bezpośrednio do Twojej osoby. I to też nie do końca. Kojarzy mi się i to bardzo, z dawnymi imprezami, na których oczywiście "całkiem przypadkowo" i Ty i ja, bywaliśmy. ;) Ale nigdy potem nie wracałam już do tego utworu, bo kojarzył mi się z niespełnioną miłością, bólem, tęsknotą, bezsilnością. :( Piszę szczerze to, co czuję. Unikałam przez wiele lat tych bolesnych wspomnień. To poniekąd pozwoliło mi normalnie żyć, bez rozdrapywania ran.Poszłam naprzód. Zresztą wiesz jak było.

Poszlas na przod tylko teoretycznie.Wystarczy ze sie pojawi,doleje troche oliwy do ognia i wszystko wroci jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki w sekunde.Poki co pozostaje oklamywanie samego siebie az przyjdzie czas ze w koncu bedziemy razem :)

13:26 Czuję podniecenie na samą myśl. ;)

To chodz do mnie ;)

13:53 Bądź cierpliwy a kiedyś może przyjdę. ;) Spacerkiem ;) Daleko przecież nie mam. ;) Teoretycznie.... bo w praktyce dzieli nas wiele kilometrów.

Az tyle? :(

Dodam jeszcze do tego komentarza z 13:26, że to już chyba wróciło.

Mylisz sie.To nigdy nie przeszlo :(

14:04 Pomyśl i zastanów się przez chwilę. Jeśli nie jest tak jak napisałam, to nie jesteś Nim i muszę jak najszybciej skończyć tę rozmowę, bo prowadzi donikąd.

14:09 U mnie na pewno nigdy nie przeszło. Po prostu nauczyłam się z tym żyć. Brak kontaktu wygasza uczucia, sprawia, że myślisz o kimś już tylko okazjonalnie. Dopiero gdy widzisz tę osobę, wszystko wraca. Wg schematu akcja->reakcja.

Ciezko tutaj wysnuwac jakiekolwiek wnioski.To moze znaczyc ze jestes nia jak i zarowno nie.Musisz sprecyzowac zebym wiedzial na jakiej plaszczyznie jest twoja wypowiedz ;)

14:15 Co mam sprecyzować? Sprecyzuję, jeśli chcesz. Jeśli jesteś Nim, zrobię wszystko, co trzeba, żebyś miał tę pewność. Ale sama też tego potrzebuję. Tej pewności. Do tego dochodzi fakt, że to jest forum i lepiej za dużo nie pisać. Jeśli jesteś Nim, będę tu w każdej wolnej chwili, bo KOCHAM.

To rob,dzialaj :) ja wszystko co robie,robie dla nas :) bo jestes moim sensem istnienia,moim zyciem :) bo KOCHAM :*

14:27 On nie napisałby o mnie czegoś takiego :( Nie uwierzę w to nigdy!!! Wolę to zanegować niż dać się wkręcać. Nie jesteś Nim!!! :(

Mimo wszystko, tym razem nie odpuszczę. Rozwieję te wątpliwości, choćbym po raz kolejny miała przed Nim zrobić z siebie idiotkę.

Nie odpuszczaj! Walcz do konca! Jezeli bylbym nim bylbym najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie za taka szanse ;)