I tak bedziesz moja...

Moze nawet nie wiesz tego, ze jestes rownie kochany? :)

A teraz nie jesteś najszczęśliwszy? Przecież jesteś w związku z kobietą, w której byłeś podobno zakochany.... Taką informację dostałam wiele lat temu. To sprawdzona informacja. I tak się tego dowiem. Więc odpuść sobie ewentualne kłamstewka jeśli już, i pamiętaj, że kłamstwo ma krótkie nogi. I pisz do mnie jeszcze, bo chcę mieć pewność, kim jesteś..... Nie myśl też, że jak już raz mnie zdobędziesz to cały czas będę Twoja. Ta miłość może mi też "się ulotnić". Nie mogę Ci już teraz dać 100 % gwarancji tak samo jak i Ty mi, prawda? Różnie to w życiu wychodzi. Wszystko zależy od tego, jak będziesz mnie traktował i od wielu innych czynników. Może Twoja miłość do tej kobiety też się już ulotniła, więc nie wiń tylko mojej osoby. Spójrz na siebie, że robisz dokładnie to samo co ja. Jak mi coś wypominasz, wypomnę Tobie dokładnie to samo. To tak przemyślane na szybko. Wybacz, że tak chaotycznie, ale piszę w pośpiechu ;) Czekam na Twoją odpowiedź. ;)

Marzenia :)

18.44... Nie.Nie jestem w zwiazku...

16.54 czasami niewiadomo jak walczyc i co robic jesli spotykamy sie ciagle z oschlym i zimnym traktowaniem...na kogo tak tutaj czekasz ? Wierzysz, ze ona sie tutaj odezwie ?

Ehm, dziwnie sie czyta o milosci jak o handlu wymiennym na podworku, jak ty mi podstawisz noge to ja tobie tez :). Autorka tak widzi budowanie "sprawiedliwej milosci"? Czy cos jakby tak samo nazwala ale co to by mialo byc ? :)

Oschle i zimne traktowanie wynika z niepewnosci. Normalnie ludzie chca uchodzic za kulturalnych i grzecznych i zachowuja sie uprzejmie :).

19.07... Tonacy brzytwy sie chwyta :) tzn jakiekolwiek dzialanie czy tu czy gdzie indziej jest jakas czastka nadziei ze a noz :) Jednak staram sie nie wkrecac zbytnio myslac ze ona jest tutaj ;) kiedys widzialem ze odwiedzala kafeterie to ktoz wie ;)

a nóż a widelec i... nożyce się odezwą

Skoro Cie kocha to z pewnoscia stale o Tobie mysli, nawet kiedy jej tutaj nie ma. Macie jakis znak czy okolicznosc, kiedy o sobie myslicie?

...najprosciej jest zyc we wlasnych, niespelnionych marzeniach...i ciagle miec nadzieje, ze cos sie zmieni...ale czasem nie da rady nic zmienic...

Oj ja mam znakow od groma.Zwariowac idzie :( probowalem zapomniec,znalezc inna.Ale ewentualna dziewczyna ktora mnie zainteresowala okazalo sie ze ma na imie tak samo jak ona :( Albo inna ktora sie zainteresowakem nagle mowi ze jej ulubiona piosenka to piosenka moja i mojej ukochanej :( Czesto jak myslalem czy nie zeswirowalem przypadkiem rzucaly mi sie odrazu napisy w oczy typu dobry wybór czy badz cierpliwy itp. Tak ze wiele tego bylo.Jest do dzisiaj.Ale staram sie juz nie zwracac na to uwagi.Mozna zeswiriwac :( Dlatego taki tytul tematu bo wierze...

To piękne co napisałeś. Kochasz ją. Bardzo. Dlaczego nie jesteście razem?

Niestety zycie :( okolicznisci :( ale wierze ze jeszcze bedziemy razem ;)

Swiat, ba wszechswiat daje Ci swoje znaki i potwierdza, ze dobrze ulokowales uczucia. Czy mieliscie swoje rytualy, ze np. myslicie o sobie o polnocy i mowicie sobie w myslach "dobranoc"?

Możesz sprawić, że ona... Będzie twoja. Wierz mi...

byliscie kiedys para czy kochasz sie w niej skrycie?

Nie mielismy takich rytualow.Jednak niejednokrotnie wiedzielismy co kto mysli :) Znalismy naprzod np kto o co zapyta podczas rozmowy i wiedzielismy kto co odpowie.Normalnie nie z tego swiata.I wiele innych rzeczy ktore za tym przemawialy.Wzajemne odczuwanie siebie i swoich emocji.Wiele tego bylo.Teraz tylko jak sie mijamy jest tak ciezko przejsc kolo siebie ze mam wrazenie ze zaraz sie wywrocimy :(

21.06... Sprawic?Jak?Mysle ze nie za bardzo musze bo wszechswiat chce tego i tak bedzie :) Tylko jeszcze nie wiem jak :(

Pocałuj ją, jak odwzajemni to będziesz wiedział... Spędzaj z nią czas, bądź z nią i przy niej, daj jej odczuć, że kochasz...

Nie, nie przechodz obojetnie, tak mozna zaglodzic milosc i czekac tylko na jej smierc. Obojetnosc to przeciwienstwo odczuwania, czucia, radosci a taka jest milosc, laduje akumulatory na gorsze czasy :).

Obojetnosc?Ha!chcialbym ale to jest niemozliwe,Moja obojetnosc wynika z pewnych czynnikow i ona wie ze tu nie chodzi o to ze pokazuje ze jestem obojetny.Tak ma to wygladac.Ona rozumi.Mam nadzieje :(

Zgadzam sie z Gosciem z 21:28, inaczej zaglodzicie te milosc, chyba ze czekacie tylko na to az to uczucie umrze :(. Nie rob tego, prawdziwa milosc nie zdarza sie czesto w zyciu. :)

Prawdziwa milosc nie umiera ;) Mysle ze ona jeszcze w tamtym czasie nie rozumiala co ja spotkalo.Ja zrozumialem dosyc szybko ;) Ale wìem ze wierzy we mnie ;)

Milosc...tak pieknie ja kochasz az nie do wiary :P

Miłość za zabija

Milosc nie zabija.Brak wiary zabija milosc a nawet ludzi :(

To ludzie czasem glodza milosc i przygladaja sie jeszcze z uwaga, czy calkiem obumarla. Milosc nie zabija, zabija slepa nienawisc, jej przeciwienstwo. Milosc jest uwazna, spokojna i g***towna ale zawsze dobra :)

Nie rozumiecie.Milosci nie da sie zabic.Jest w obojgu,obopolna i tworzy jednosc :)

Milosc to sila zycia i sens istnienia...ta prawdziwa i jedyna to wszystko o czym mozna marzyc...