Problem z mezem I porno

Witam. Jak w temacie. Mam wyzsze libido, niz moj maz i moglabym sie kochac codziennie. Do tego lubie rozne rzeczy i nie wieje nuda. Dla meza seks maksymalnie 3 razy w tygodniu to norma, a i tak uwaza, ze moglby zamiast na przyklad tego jednego w tygodniu czy dwoch zwalic pod porno i nie powinnam na to narzekac. Ma w domu chetna babe z milionem pomyslow na urozmaicenie seksu, jestem szczupla i zadbana, nie mam zadnych wymowek i nie odmawiam, sama bardzo czesto inicjuje, ubieram seksowne wdzianka itd. a on i tak wolalby zwalic pod p****la, zamiast byc ze mna. No nie ogarniam. I tak juz mam niedosyt, a ten mi wyklady prawi o tym, jakie to filmy porno sa normalne zamiast seksu z zona i jak to on ma pelne prawo do walenia pod nie, zamiast przyjsc do mnie. To, ze to oznaczaloby jeszcze mniej seksu dla mnie, w ogole go nie obchodzi. Strzelac z palca nie mam zamiaru, bo potrzebuje - za przeproszeniem - ku/ta/sa i palec czy wibrator go nie zastapi. Mnostwo facetow narzeka na brak lub niedobor seksu w zwiazku ze strony kobiety. Co maja zrobic panie, ktore sa w takiej sytuacji? Mezczyzni i kobiety, co o tym myslicie? Panowie, czy naprawde wolelibyscie walenie pod p****le od chetnej, pomyslowej partnerki? Za odpowiedzi typu "faceci juz tak maja", "lepsze porno, niz zdrada" czy "faceci to wzrokowcy, lubia popatrzec" z gory dziekuje - nie przekonuja mnie.

Chciałbym żeby moja żona taka była chętna

Chciałbym żeby moja żona była taka chętna

uwielbiam gdy mi penisem :śliwki" pod oczami zrobi zaraz w biurze koleżanki mnie namawiają bym kartę przemocy domowej mu założyła

No fajnie, pan powyzej, a czy nadal uwazalbys, ze mimo udanego seksu z zona gdzie, kiedy i jak Wam sie podoba, porno zamiast tego byloby ok? Czasami mysle, ze moze moj maz ma za dobrze - chcialby zjesc ciastko i miec ciastko.

Podszywy wypad :)

Skoro maz ma ciebie gdzieś i cie zdradza bo porno to zdrada to weź rozwód.

No nie wiem, czy porno to od razu zdrada. Ja nie jestem za - no nie w mojej sytuacji, kiedy mam ochote, a maz woli walic pod panne z p****la. Ktos sie jeszcze wypowie?

Kurcze, a jak sa jakies tematy o kupach czy tam prawiczkach, to zaraz wszyscy leca :O

Filmy porno są normalne? Owszem, jak się ogląda od czasu do czasu to może i tak ale mój ojciec całe życie to ogląda i ma nieźle zjebaną mózgownicę.

Dziekuje gosc powyzej. Moj ojciec tez ogladal i tez mial zj****a mozgownice. W zwiazku takim, jak moj filmy porno nie sa normalne. Nie uwazam, ze walenie pod porno zamiast seksu z chetna kobieta jest normalne. Ciekawa jestem, co o tym sadza inni. Moj maz sie upiera i koniec, a mi rece opadaja :( no problem to jego "kazdy facet tak robi". Szlag mnie trafia.

Zaproponowalam, zebysmy od czasu do czasu ogladneli razem. Nie, on nie jest zainteresowany ogladaniem razem. Pytalam, jakie filmiki oglada, bo moze ma jakies fantazje, ktore moglby ze mna zrealizowac. Nie, upiera sie, ze lubi wszystko, co robie, mam swietne pomysly i nie ma nic do dodania. Takie dopraszanie sie o seks i przegrywanie z paniami z filmikow jest upokarzajace.

..a moim zdaniem mu sie po prostu nie chce tak czesto jak tobie. Druga sprawa to zwalenie pod porno jest szybsze i mniej sie człowiek meczy ..ja jak jestem zj****y po pracy i mi sie juz nie chce to wole sobie czasem zwalic 1 min pod prysznicem niz z zona...bo wiem ze i tak by dobrego seksu nie było wtedy ,a taki max 2-3min co tylko rozdrazni ,a nie zaspokoi.

juz nie gadajcie ,ze porno to zdrada emocjonalna. Kazdy taki madry ,a ciekawe ilu sie znajdzie facetów co to nigdy ,ale to przenigdy nie fantazjowali o seksie z inna kobieta , co sie nie obróca za inna seksowna kobietą. To jest hipokryzja taka. Owszem ,życie z ta jedna jedyna ,ale natury nie oszukasz i fantazje o innych beda sie co jakis czas pojawiac. ..nie wiem jak to jest u kobiet ,ale uwazam ,ze tak jest u 100% żonatych zdrowych facetów.

No ok. Tylko widzisz, ja nie musze zawsze miec pelnego seksu i czasami bardzo chetnie zrobilabym dobrze mezowi reka. On o tym wie. Jestem otwarta na naprawde rozne rzeczy. Jesli wali pod p****le z lenistwa, to nie mam komentarza. Wolalabym sto razy, zeby mnie o to poprosil. Tak poza tym to ja tez jestem czasami upitolona, a jednak chec jakos znajde. Tez pracuje I mam mnostwo na glowie, takze zmeczenie I lenistwo to marna wymowka.

No I dla mnie to tez taki brak szacunku. Wie, ze mam wieksze potrzeby, a mimo to ma to gdzies I obchodzi go tylko to, czego on chce. Jestem na stowe pewna, ze gdyby sytuacja byla odwrotna, to tez nie bylby zadowolony.

up

Można się uzależnić od porno.

Mowilam mu to, ale on w ogole nie widzi problemu. Wg niego wszystko jest w porzadku i koniec, nie przegadasz.

ale tego jest pełno w sieci o konsekwencja ogladania porno i jako wierzacy katolicy nie moga ogladac porno jest to grzech a tutaj czy faceci sa dojrzali https://www.youtube.com/watch?v=Ss54LWCqbI8

https://www.youtube.com/watch?v=jjXjtUlNczY

Nie pociagasz go i tyle w temacie

gość dziś Dokładnie tak można to nazwać '' zmęczeniem materiału''. Widziałaś może aby mąż oglądał w kółko to samo porno? :D I tak długo wytrzymał , ja bym po miesiącu zmienił na inną

to jest uzaleznienie klejna głupia osoba gość dziś Nie pociagasz go i tyle w temacie to jest uzależnienie potem bedzie potrzebował coraz silniejszych bodzców czyli ostrzejsze porno a skończy sie na gejowskim lub dziecięcym porno wyżej filmik to wyjaśnia

a dlaczego to jest uzaleznienie bo to jest sprawka demonów kture chca rozwalic twoje małzenstwo musisz modlic sie za niego np no/we/nna po/mpej/anska Demony seksu - ks. Piotr Glas, egzorcysta https://www.youtube.com/watch?v=ON3fMLk6ZaU

Autorko niestety ale muszę przyznać że mu się znudziłaś, nie pociągasz go, na porno każda kobieta ma inne ciało są nowe kobiety i to go fascynuje- za każdym razem inna. Twoje ciało zna, już się na patrzył.

tak działa uzaleznienie kolejne ciało kolejna masturbacja

Prowo? Moja dziewczyna ma ochotę raz w tygodniu. Cały czas się uwsteczniamy w seksie :D To co kiedyś lubiliśmy przestaje być interesujące na dla mojej Kobiety. Teraz to najlepiej na misjonarza . Staż to marne 7 miesięcy. Ja 24 ona 21. Ja staram się jak mogę nie tylko w seksie ale i w życiu codziennym. Jestem przystojny, dominujący, mogę kochać się bardzo oo dłuuugo i chętnie zaspokajam ją na wszelkie sposoby których sama mnie nauczyła .Po 4 miesiącach już jej zaczęło zwisać i nie chce ze mną rozmawiać o seksie. Nie wiem co się stało. Ona nie ma stresów bo wszystkim w naszym związku zajmuje się ja a ona raczej jest typem osoby konsumującej a nie budującej. Jeżeli istnieją takie Kobiety ja Ty to chyba muszę wiać i sobie takiej poszukać. Rozmowy nic nie dają. Słyszę że wszystko jest w porządku :D:D:D Mam ochotę coraz częściej sięgnąć po ten zakazany owoc zwany porno. Nie chce jej zdradzać bo poza tym to cudowna Kobieta a przecież seks nie jest ważny?

gość dziś moze i byc prowo ale i sa takie dziewczyny sa uzaleznione od sexu Dla chwili przyjemności seksualnej byłam gotowa podpisać pakt z szatanem https://www.youtube.com/watch?v=_aIXjnHLirI

Nie, to nie prowo. Naprawde mam taki problem. Nie mam pojecia, czy rzeczywiscie mu sie znudzilam. Twierdzi, ze jestem bardzo atrakcyjna. Czasami zbieram komplementy od obcych facetow i probuja sie umawiac, wiec nie wiem czy to na stowe zmeczenie materialu. Tez jestem generalnie dominujaca. Moj maz jest dobry w braniu ile wlezie, ale sam od siebie niewiele daje. Tak jednak nie bylo zawsze: na poczatku zwiazku mial taki sam temperament, jak ja i o wiele bardziej sie staral. Jestesmy razem 10 lat, a tak od 4 oglada i ja na tym cierpie. Z meza, ktory uwazal, ze porno jest dla nieudacznikow zmienil sie w popierajacego filmiki ogladacza, ktory bedzie ogladal, bo niby kazdy facet oglada i mam sie z tym tak o pogodzic. Moje potrzeby ma gdzies. Ja nadal mam ochote eksperymentiwac, probowac nowych pozycji itd. Nie jestem nudna kloda - to moge stwierdzic obiektywnie. Lacze sie w bolu z tymi, ktorzy sa w podobnej sytuacji :(