Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

powiedz Pawel dlaczego mnie nie kochasz

Polecane posty

Gość gość

kiedy sprawiam, ze tak latwo mnie kochac? to nie jest milosc kiedy jestes wciaz potwornie zazdrosny i w złym humorze i kąsasz mnie, by mi dopiec z powodu zazdrosci. nigdy mnie nie kochales, przyznaj to, dlaczego wiec nie pozwalasz mi znalezc innego i okazujesz te zazdrosc. o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy rozmawiam z przystojnym facetem patrzysz na mnie z nienawiscia, a przeciez nie chcesz mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kupujesz mi kwiatów, nie zabierasz na kolacje, nie kupujesz mi torebek, ani czekoladek, mimo to wspierałam cie, bylam zyczliwa i serdeczna i probowalam cie pocieszac oraz dawac ci do zrozumienia jak jestes wazny, a ty tylko z kolcami, wciaz przytyki jak tylko rozmawiam z mezczyzna, wciaz tylko ze mnie z nim cos laczy, ze taka jestem. skoro mnie nie kochasz to nie zabraniaj mi widyac sie z kims innym, nie mow, ze do mnie nie pasuje ten czy tamten, nie mow do nich, ze do mnie nie pasuja. powiedz chlopie o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nadal podobam sie kilku facetom, zaczepiaja mnie, chca sie umawiac, jest przystojny mlodszy od ciebie i twoj rowiesnik, ktory nosilby mnie na rekach i jest inny przystojny facet, ktory ostatnio mi sie przedstawil i przeszlismy na Ty i jest kolejny przystojny mezczyzna, ktory czesto chce ze mna chwilke porozmawiac i kolejny starszy od ciebie, ktory mnie zagaduje. moge robic co chce, nie jestem twoja wlasnoscią, a ty tylko okazujesz zazdrosc, choc i tak mnie nie kochasz przeciez..tylko przychodzisz z mowisz do mnie z nerwami. o co w tym wszystkim chodzi. I kazesz mi zapinac bluzke pod sama szyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ty do mnie masz, zarabiam na siebie, dobrze sie ubieram, dobrze sie prowadze, mam aspiracje, kogo bys nie spytal nie powie niczego innego, ale zawsze masz swoja teorie. A tak, nastepnych 3 tez mnie podrywa i zebys wiedzial, ze w koncu z ktoryms sie umowie, bo to nie twoj biznes, skoro mnie nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daję ci prawie wszystko czego chcesz, prawie wszystko czego potrzebujesz, może poza tym czego najbardziej chcesz ;) Nawet twoi ynajomi mówią, że jestem dobrą kobietą i prawie kazdy z nich chcial ze mna stworzyc zwiazek..Tak, podrywali mnie, mowili, zebym sie z toba nie zadawala. Chcę wiedzieć tylko: dlaczego? Dlaczego mnie nie potrzebujesz, tylko wciaz i wciaz sie dąsasz ? Nie zawsze taki byłes. Mam urodę, klasę, figure i wyglad. Mam styl, a ty nawet nie dbasz o to, by o mnie dbać, odkładam pieniądze na konto bankowe, nie chce od ciebie zadnej kasy, zadnej. Nie musisz mi w niczym pomagac. Nawet tego nie zauważasz... Mam urodę, mam serce. lubie książki, wszyscy mowia, ze jestem bystra i jest przede mna przyszlosc, ze mam talent. Ale nawet nie dbasz o to, by wiedzieć, że jestem mądra, ciagle widzisz jakas młoda dziewczyne, ktora podoba sie kolesiom. Ale nie wydajesz sie nadawac na tych samych falach, tylko wciaz dąsasz sie i zrywasz kontakt, po czym przychodzisz i chcesz mnie zobaczyc. O co tu chodzi? co ty wyprawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boje sie, ze mnie porzucisz dla innego i wole sie nie wdawac w to, zeby nie cierpiec. nie moge zniesc tego, ze wciaz cie otaczaja, ja nie wiem czy ty z nimi wszystkimi ...mam w głowie obrazy jak to robisz...nie mogę...nie chce o tym myslec, mam wieksze problemy niz myslenie tylko o tym, o tobie. nie drecz mnie juz, nie powiedzialem, ze mi sie nie podobasz, ale to dla mnie za trudne, ja balbym sie ciagle, ze mnei zdradzasz, nawet teraz tak mysle co z nimi robisz, po co rozmawiasz. to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem dosc dobry by cie miec na zawsze, nie jestem dobra partia, wiesz to, ze stac cie na kogos lepszego. i nawet gdybys dala mi to czego pragne, ja zastanawialbym sie co robisz sama wieczorami kiedy mnie nie ma obok, musialbym cie sprawdzac, kontrolowac, nie wierze w to , ze bylbym jedyny, ze bym sie nie znudzil, ze kochalabys mnie zawsze i za co? nie jestem dobrym czlowiekiem. i chcialbym cie i nie chcialbym tego przechodzisz, to mnie zadrecza, utruwa. kiedy cie nie widze pragne cie zobaczyc, poczuc twoje perfumy, spojrzec na te twarz, jest sliczna, twoje kragle ksztalty, chcialbym tak o tobie myslec, ze jestes tylko jedna z wielu kobiet i patrzec takim okiem jak na przedmiot, zabawic sie i zapomniec, ale sa zauroczenia, ktore przechodza i takie ktore nie przechodza. i gdybym ci powiedzial, ze kocham cie z calego serca od kiedy zobaczylem, wysmialabys mnie, wysmiewasz mnie za kazdym razem kiedy rozmawiasz z nimi, nie traktujesz mnie serio, przeciez wiem, ze chodzi ci tylko o to, zeby mnei zdobyc, a potem mnei prozucisz dla lepszego, mlodszego , bardziej utalentowanego. jestes za dobra dla mnie? nie wiem co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kocham cie i nienawidze, kiedy rozmawiasz z nimi mam cie za najgorsza szm...choc nigdy tego nie mowie i nie mowie wprost dotkliwie co mysle. zdecydowanie nie patrze na ciebie jak na kobiete na cale zycie, bo wygladasz jak nastolatka i przerazasz mnie, boje sie ciebie, zdrady, tego, ze mnie wykonczysz psychicznie, ze zadrecze sie myslac o tym co z nimi robisz, moze kocham cie...az za bardzo i nie chce dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kiedy chcialem cie przytulic ty mnie odpychalas. ty mnie nie kochasz, mowisz tak tylko, sprowadzasz mnie na zła droge. chcialbym w to wierzyc, ze mnie kochasz i pragniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie ciebie boje, bo jestes coraz gorszy. kiedys byles taki mily i sympatyczny, widac bylo starania i chcialam cie przytulic, ale w takiej scenerii, ze ufam ci, ufam, ze chcesz mnie, kochasz bardzo i wierzysz mi, nikt nam nie przeszkadza i mamy czas tylko dla siebie, a ty jestes czuly i delikatny i moge sie czuc przy tobie bezpiecznie i czuc ze mnie kochasz, ale teraz to co wyrabiasz, co sie z toba dzieje i te ataki, atakujesz mnie werbalnie, nawet juz podniosles głos, ja wyobrazam to sobie, że chodzimy razem do sypialni, a ty potem po moim przyjsciu lapiesz mnie za nadgarstki i kazesz mi sie tłumaczyc: gdzie bylam , co robilam, z kim, zebym sie przyznala ze robilam to, a potem szarpiesz mnie i krzyczysz, zebym sie przyznala, ze ty wiesz, ze na pewno to zrobilam, to mnie przeraza. to bylby zwiazek ponizej moich oczekiwan. lubie zazdrosc, ale w lagodny sposob i czulosc, nie oskarzenia i pretensje. tez sie ciebie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, ze to jeszcze nie nastapiło, ale nastapiloby jak sadze gdybysmy sypiali razem i to mnie najbardziej niepokoi. dlatego moze lepiej kiedy jestem niedostepna... i sam sobie odpowiedziales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tez znam jednego Pawła, średni wzrost ciemne włosy mocny głos??? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i kocham cie i nienawidze, kiedy rozmawiasz z nimi mam cie za najgorsza szm..." - nie piszesz poważnie? ty wiesz co to miłość? nie zaznasz szczęścia z kobietą bo moim zdaniem coś niedobrego dzieje się w twojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×