Protezka zębów dla dziecka

Czy któraś z Was zna kogoś kto ma taka protezke zeby sa zniszczone przez próchnice. Jeśli tak to opiszczie jak to wszystko wygląda.

Ładnie dzieciaka dopilnowałaś :-/

Bez głupich komentarzy prosze

No chyba dobrze że matka chce cos z tym zrobic a nie zostawić szczerbatego nie które z Was są okrutne w komentarzach matka się radzi chce coś z tym zrobić to źle nie zrobi nic jeszcze gorzej

A wyobrażasz sobie, jak inne dzieci muszą z niego szydzić? :-/ Zadzwoń do dowolnego protetyka autorko i zapytaj po prostu. Zaproponowałabym, żebyś zapytała swojego dentysty, ale rozumiem, że nie uczęszczasz :-P

O mnie się nie martw ja mam leczone zeby a z moim dzieckiem chodze do dentysty tylko mnie odsylaja coś tam zrobia na bocznych ząbkach a tymi przednimi się nie zajmują i one coraz gorzej wygladaja no ale co tu bede pisać jak i tak mnie zgnoicie a dla twojej wiadomości to moja stomatolog powiedziała że w tym wypadku najlepsza będzie protezka Ale ona u dzueci tego nie robi

I jeszcze ci baba napisze, że chodzi z dzieckiem do dentysty, a dentysta omija zepsute zęby :-D Cóż za przemyślana obrona! Cóż za spryt i intelekt! :-P

W przypadku próchnicy u niektórych dzieci stosuje się lapisowanie zębów. Dentyści raczej nie zalecają wyrywania nawet zepsutych zębów. Autorko,nie przejmuj się komentarzami :) gdzie Cię odsyłają? Może warto by było zmienić dentystę?

Po pierwsze to są mleczaki i jak byliśmy pierwszy raz to powiedzieli że nic z tym nie zrobią bo za mały i nie będzie współpracował a teraz już więcej rozumie i dlatego myślę nad ta protezka

Nie szukałaś chyba porządnie dentysty dla dziecka, tylko się teraz usprawiedliwiasz. Ja z trzyletkowi wyleczysz pierwszego zęba i znalazłam dentystę w moim małym miasteczku. Powiedział tylko, że te plomby mogą się trochę słabiej trzymać, bo wiadomo, jak dziecko otwiera buzie i jakie ma podejście, ale wtedy mam od razu przychodzić. Trzyma się już ponad rok. Owszem, są dentyści, którym leczenie zębów dzieciom nie odpowiada, ale wielu z nich podejmuje się współpracy i nie trzeba szczególnych poszukiwań.

jak można dopuścić do próchnicy mleczaków. Okropne to.

Właśnie, jak trzeba zaniedbać zęby mleczne żeby były aż tak zniszczone przez próchnicę. Zaraz pewnie ktoś wyjedzie z genetyką. Guzik prawda. Ja też mam, rodzinnie, słabe zęby ale moi rodzice bardzo duża wagę przykładali do prawidłowej higieny jamy ustnej, regularnie chodziłam do dentysty, każdy problem był duszony w zarodku. Jako dziecko miałam tylko jedna plombę. O zęby stałe dbalam i dbam bardzo, regularnie co pół roku chodzę na kontrolę i jeszcze nigdy nie miałam leczonych zębów. U dzieci też bardzo dbam. Jedno bierze sterydy dlatego od samego początku ma zabezpieczone mleczaki i się nie psują. Myja regularnie, co 3 miesiące jestem z dziećmi na przeglądzie i nie ma grama próchnicy. Jak dbasz tak masz.

Osoby, które piszą o tym, że zepsute mleczaki, to zawsze efekt zaniedbania, mają małe pojęcie o zdrowiu i zębach w ogóle. Są choroby, które powodują psucie się zębów. Przebyte leczenie, przyjmowane leki też mogą powodować poddatnosc na próchnicę. Mam dwoje dzieci - jedno ma ladne zęby, zdrowe. Wystarczyla tylko normalna higiena jamy ustnej, wizyty u stomatologa. Drugie urodziło się z chorobą genetyczną, której jedna z cech jest to, że zęby bardzo łatwo się psują, mimo dbania, higieny, profilaktyki, wizyt u stomatologa. Dodatkowo swoje zrobiły silne leki przyjmowane od urodzenia. Zęby wyszły już z plamami próchniczymi i to mimo tego, że pilnowałam bardzo, by dziecko nie było narażone na próchnicę butelkową. Niestety nie zawsze jest tak prosto, że wystarczy tylko dbać o zęby i będzie dobrze.

Moja córka miała protezke na jedynkach (straciła je w wieku 3 lat, wypadek). My załatwiliśmy sprawę u ortodonty. Miała taką śmieszna protezę (aparacik). Nosiła krótko. Później nie chciała, zeby stałe wyrosły proste.

Autorko a ile lat ma dziecko? Moja kuzynka miała taki problem. Dziecku czarnialy zeby jak tylko przestawały rosnąć, właśnie mleczaki. W wieku 4 lat miała wszystkie czarne i pokruszone od próchnicy. Lekarze tez to bagatelizowali aż trafiła na takiego który usunął jej wszystkie mleczaki, wyleczył dziąsła i stałe jak narazie wychodzą ładne i białe...

Do gość z 10:57 Jeśli Zęby Ci się nie psuja, to nie możesz twierdzić, że masz je słabe. Samo chodzenie do dentysty nie wystarczy i dbanie nie wystarczy.

Też mnie bawi jak ktoś mówi "mam słabe zęby, ale dzięki temu, że myję a dentysta na nie patrzy to mi się nie psują".

Gość 12.57 dziecko ma 3 latka

Nie wiem jak jest w Polsce ( czy jest taka możliwość) Mój syn miał zakładane koronki na mleczaki . Miał 6 lat i dał to zrobić tylko ze znieczuleniem miejscowym. Wiem że niektóre dzieci mają podawaną narkozę do leczenia zębów.

Ale musi śmierdzieć od tego dzieciaka :-/

Sprawdź na tej stronie http://dentalstudioks.pl

Ja znam protetyka dla dorosłych w www.apexcentrum.pl ale nie wiem czy robią takie protezki dla dziecka.... i czy dziecko w ogóle chciało by w czymś takim chodzić.