Mam 18 lat i jestem samotna

Cześć! Mam 18 lat i nie mam przykaciół, chłopaka, bliskich znajomych. Nie rozumiem co jest ze mną nie tak. Czuję się jakbym byla zupełnie innej planety. Nie znoszę rozmów "o pogodzie" tylko po to żeby wypełnic ciszę. Marzy mi się znalezienie osoby z którą mogłabym porozmawiać o czym głębszym niż komentowanie w co się ubrała ta czy tamta osoba w szkole. Na prawdę mam dość przebywania z takimi ludźmi. Dlaczego nie potrafie znaleźć wspólnych tematów z moimi rówieśnikami? Wiem że mam osobowość introwertyczną, ale to nie oznacza że izoluję się od ludzi. Mogę się pośmiać z nimi czasami, nie uważam siebie za nudną osobę. Mimo to nie jestem nigdzie zapraszana, czuje się odosbniona mimo tego że mam grupę znajomych z którymi się trzymam w klasie. (chociaż nie jestem przekonana czy oni w ogóle mnie lubią, jedna z koleżanek nawet mnie nie zaprosila na impreze - TYLKO mnie nie zaprosila). Nigdy nie miałam chłopaka, chociaz, nieskromnie mówiąc, nie uważam się za paszczura. Czy istnieje jeszcze ktoś taki jak ja? Ci jest do cholery ze mną nie tak? Gdzie poznać jakichś wartościowych ludzi?