Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy tez uważacie ,że slub po roku znajomości to dobry krok?

Polecane posty

Gość gość

czy tez uważacie ,że slub po roku znajomości to dobry krok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka poznala faceta i spotykali sie prawie rok co weekend. Teraz biora ślub i az zazdroszcze ,że dziewczyna ,która narzekala niedawno,że ma juz 30 lat i nie ma nikogo nagle bierze ślub i wszystko sie jej uklada.dostalam własnie zaproszenie na ich slub ;0 czy wg was PO ROKU ZNAJOMOŚCI ŚLUB TO DOBRE POSUNIĘCIE ? mOZNA JUZ DOBRZE POZNAC DRUGIEGO CZLOWIEKA PRZEZ TEN CZAS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za różnica czy po roku czy po 5 latach? Jak trafi swój na swego to od razu czuje się, że to "ta" czy "ten". My zaplanowaliśmy ślub już po 2 miesiącach znajomości. Jesteśmy 13 lat po ślubie i mimo, że układa nam się dobrze to stanowczo stwierdzam, że był on zbyt szybko. Za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dobry a może nie... zależy od konkretnego przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok weekendowych spotkań? Absolutnie nie można się dobrze poznać. Przez ten czas jeszcze jest w związku dużo udawania, że jest się lepszym niż w rzeczywistości, nie ujawnia się swoich wielu wad, które mogą być dla drugiej osoby nie do zniesienia. Nawet jakieś wspólne wyjazdy na kilka dni jeszcze nie powiedzą wszystkiego o drugiej osobie. Może być tak, że się zgrają, bo i po 10 latach będzie im razem dobrze. Ale równie dobrze za rok po ślubie mogą wziąć rozwód, bo poznają się lepiej mieszkając wspólnie i stwierdzą, że to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ze za szybko i w ogóle lepiej jest przed ślubem razem trochę pomieszkac bo weekendowe randki nijak mają się do prozy życia codziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie jest moim pierwszym ani drugim, trzecim, czwartym, piątym kanałem , wcześniej zupełnie hobbystycznie publikowałem krótkie angielskojęzyczne skecze, jak także pojawiałem się w domach kolegów. Było to czysto hobbystyczne, i z takim też zamierzeniem powstał kanał który teraz jakimś trafem ogląda ponad 1 300 tysięcy osób. Zmieniło to trochę sposób w jaki podchodzę do publikowania materiałów (staram się być bardziej systematyczny dobry miły serdeczny ciepły słodki kochający ), ale ważne jest też dla mnie żeby to podobało się także mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za szybko, pewnie jeszcze dobrze nie wytrzeźwieli z zauroczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Co to za p********ie! Ja wzielam slub po4latach to samo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niektórych przypadkach lepszy ślub po roku niż chodzenie 4 lata a potem kop w tyłek bo mężczyźnie sie odwidzialo. Sama musisz rozważyć co lepsze dla ciebie. Jeśli czujesz ze to ten to mozesz jeszcze pochodzić z rok dla pewności. Tak czy siak życzę powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My się pobraliśmy pół roku od poznania. Zaręczyny na 3-ciej randce. Ślub nie był "przyspieszony" ciążą, po ślubie jesteśmy 11 lat. O dziecko się staraliśmy 2 lata po ślubie, 3 lata po córa przyszła na świat. Nie ma większego szczęścia niż małżeństwo dla nas, ani macierzyństwo/ojcostwo, ani praca ani inne radości nie mogą się z tym równać. Nie mieszkaliśmy razem przed ślubem ani dnia, choć widywaliśmy się częściej niż tylko w weekendy. Nie ma reguły. Jednak szybki ślub może oznaczać, że to naprawdę jest właściwy wybór. Tak naprawdę najważniejsze jest nie tyle to co kto może "ukrywać", tylko czy małżeństwo traktuje jako najważniejszą sprawę - przyjdą dzieci, różne kłopoty ale i szanse zawodowe, różnie się rozwija sytuacja rodzinna. Jeśli małżeństwo będzie dla kogoś na pierwszym miejscu, to jest właściwa osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Tak naprawdę najważniejsze jest nie tyle to co kto może "ukrywać", tylko czy małżeństwo traktuje jako najważniejszą sprawę " Wszystko fajnie, pięknie, tylko to musi być postawa obu osób a po tak krótkim czasie nie możesz tego wiedzieć. Ty miałaś szczęście i dobrze trafiłąś, ale równie dobrze po roku czy dwóch mogłoby się okazać, że ten partner to jednak kompletna porażka. Większość bardzo szybkich ślubów kończy się prędzej czy później rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma reguł. Znam i osoby które przed ślubem były 9 lat a po roku rozwód, albo rok znajomości, a po 2 TYGODNIACH rozwód. Także rób jak uważasz. Ja po miesiącu znajomości zamoeszkalalam z obecnym już mężem. O i jak byłam krytykowana, że za wczesnie, że nic z tego nie będzie. A jakoś 5 rok nam leci i tfu tfu odpukac wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 lat w związku i ani przez chwilę nie pomyślałam o ślubie. Rozstaliśmy się w miłej atmosferze, gdy dotarło do nas, że łączy nas tylko przyjaźń i łóżko. Pół roku później poznałam Mojego i od razu wiedzieliśmy, że to jest To. Jak po 3 tyg randkowania (co 2, 3 dni) wylądowałam u niego w łóżku, to już tam zostałam. Tak, 3 tyg od poznania się zamieszkaliśmy razem a 15 mies później wzięliśmy ślub (zorganizowaliśmy go w 4 miesiące). Od ślubu minęło kilka lat i wiemy, że to była dobra decyzja. Jak się czuje, że to jest To - nie ma na co czekać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wzięłam ślub po roku spotkań, a nie mieszkania razem, związek na znaczną odległość więc spotkania raz, dwa razy w miesiącu. Nie żałuję. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam parę, która po siedmiu latach związku, mieszkania razem, rozstała się zaraz po ślubie. A znam parę, która wzięła ślub po dwóch miesiącach związku. Wszyscy pukali się w czoło, a oni już razem 20 lat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem chcieliśmy wziąść ślub po 3miesiącach znajomości, każdy doradzał..rodzice wymusili na nas byśmy zaczekali rok, jesteśmy już 11lat razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie to bywa. Nie ma co tego negować. Ludzie znają się po 10lat przed ślubem a potem rozwodzą 2lata po. Albo znają 10lat kobieta chce ślubu , facet ja zwodził tyle czasu i potem tylko rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My pobralismy się niecały rok weekendowego spotykania. Jestesmy 8 lat po ślubie. Pierwsze dziecko urodziłam 2lata po, więc też szybki ślub nie był podyktowany wpadka. My czuliśmy że to jest to. Byliśmy dorośli -w pełnym tego słowa znaczeniu. Wiemy do dzisiaj że życie to nie tylko radości, ale też smutki, problemy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach ludzie szybko się pobieraja, a jeszcze szybciej rozwodzą :( Myślę, że nie ma żadnego znaczenia ile czasu ze sobą są przed ślubem, bo z moich obserwacji wynika, że bez względu na staż, ludzie nie porozumiewają sie ze sobą, nie próbują ratować związków, nieważne czy to związek czy małżeństwo, po prostu przy najmniejszym konflikcie się rozstają i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×