Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

larwy i ja

Polecane posty

Gość gość

Im jestem starsza, tym bardziej mi odbija w relacjach damsko-męskich, albo raczej w ich postrzeganiu. Jako że sama jestem w nieudanym małżeństwie, patrzę na facetów jak na stwory z innej planety. Dziwni są. Idą ze swoją larwą, a oczy im strzelają na boki. Niekoniecznie na mnie, ale ja to widzę. Albo podjeżdża taki ze swoją larwą pod kosmetyczkę i czeka w aucie, aż larwa sobie zrobi paznokcie, czy coś. Taksuję przejeżdżające samochody pod kątem: siedzi larwa koło faceta kierowcy, czy nie. Gadam do nich w myślach. Mówię: zalarwiony jesteś, to pilnuj larwy. Zresztą, prawdziwe larwy pilnują swoich zalarwionych. Na pary tzw. dobrze dobrane patrzę w kategorii larwy i jej obskakiwacza. Nie zazdroszczę, już z tego wyrosłam. Jestem całością bez konieczności bycia larwą. Jestem cyniczna. Miłość to larwienie się. Trzymajcie się swoich larw, faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×