Chorobliwa zazdrość

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Otóż mam pewien problem z osobą, która - jak sądzę - jest chorobliwie zazdrosna. Chodzi o moją przyjaciółkę, mam je w sumie dwie. Jedną znam od trzech lat, drugą poznałam w tamtym roku na rozpoczęciu roku szkolnego. Miałam z nią dobry kontakt. Jest bardzo wesoła, razem nieźle się śmiejemy, lubimy się. W sumie dzięki jej, poznałam pewnego chłopaka i zaczęłam z nim chodzić. I wtedy po czterech miesiącach wszystko zaczęło się psuć... Na początku twierdziła, że świetnie do siebie pasujemy, cieszy się, że jestem szczęśliwa, ale...potem zaczęło się tak, że obrażała się na mnie dlatego, bo spędzam z nim więcej czasu niż z nią. Więc starałam się po równo w szkole zwracać na nich uwagę, rozmawiać z nimi. Nie zauważałam żeby było coś z nią nie tak, czasem się na mnie obrażała(bez powodu), ale potem przepraszała. Potem zaczęła się wyśmiewać, że z nim jestem, skoro on jest głupi. Pewnego razu rzuciłam go, pożarliśmy się jeszcze ostro, płakałam, powiedziałam jej, że go rzuciłam. Ale z tego co się potem dowiedziałam nie wierzyła mi, była pewna, że on to zrobił. Zauważyłam też po pewnym czasie, że zaczęła z nim więcej spędzać czasu, niż ze mną. Mówiła mi, że to jest dla niej tylko przyjaciel, wychodziła z nim na piwo, palili razem... a w końcu postanowiła, że chce z nim być, bo chce spróbować, podobno się w nim zakochała. Powiedziałam jej, że wszystko bym zrozumiała, ale z byłym przyjaciółki? Jednak to olała. Gdzieś po trzech tygodniach wróciliśmy do siebie znowu.. Wtedy już zaczęłam widzieć jak zżera ją zazdrość. Chłopak powiedział mi kiedyś parę słodkich słów, wypadła z klasy jak oparzona. Kolega ze mną pisał, ona się obrażała na mnie, że do mnie napisał. Drugi kolega znowu poinformował mnie o pewnej rzeczy ze szkoły - ona do mnie z pretensjami, czemu on do niej nie napisał. Dostałam lepszą ocenę niż ona, już ma doła...Nie mogłam nawet popisać ze swoją przyjaciółką (tą którą znam dłużej) bo już się obrażała że nie gadam z nią. Skoro rozmawiałam przez cały dzień, jedynie wieczorem poświęcałam czas drugiej. Wypomina mi również to i łapie doła, bo twierdzi że wszyscy mnie lubią, do mnie wypisują, że jestem ładna, chuda, a ona nie. I za wszelką cenę próbuje odciągać ode mnie mojego chłopaka. Jest zazdrosna o wszystko co mam, ona musi mieć to samo. Już mam naprawdę dosyć tej zazdrości. Rozmawiałam z nią, ale ona twierdzi, że nie obraża się, tylko że to jest moja wina. I twierdzi, że ja robię wszystko na siłę, żeby mnie ktoś polubił. Nie wiem co mam zrobić, pomóżcie mi.

dziecko ile ty masz lat?

Ona glownie jest zadrosna ze masz powodzenie u facetow a ona nie. Ma kompleksy. To nie Twoja wina. To smieszne ze wypomina Ci ze jakis kolega do Ciebie napisal...lepiej urwij kntakt z nia bo tylko sie meczysz. Nic na sile, Ty sama nie utrzymasz tej znajomosci skoro ona sie nie stara i tak sie zachowuje. Znjadz Inna przyjaciolke, ta Nie zasluzyla na to miano.

To nie jest Twoja przyjaciółka !!! Przykleiła sie do ciebie ale absolutnie nie jest wobec ciebie ani szczera ani ci oddana. Najlepiej zrobisz gdy się od niej uwolnisz bo to wampir energetyczny. Zarzuca ci że na siłe starsz się by ktoś cie polubił ...no ja bym powiedziała że to ona waśnie robi wszystko na siłe , wymusza uczucia , zainteresowanie swoją osobą i w dodatku robi to podstępnie i podle.

witaj serdecznie, 0/10 pozdrawiam, bravo

o czizas

Nie potrzebujesz takich ludzi w swoim życiu, to wampiry energetyczne. Zerwij z nią kontakt to ona ma problem ze sobą nie musisz jej ulegać i w ogóle z nią się zadawać. Szczerze zerwij kontakt i nie miej żalu, nie ma czego żałowac. Ona Cię ciągnie w dół, prawdziwy przyjaciel wspiera a nie dobija.

ja tez pozdrawiam ;)