Na jakie zawody lecą kobiety

Nie ma co ukrywać - najbardziej pożądany przez kobiety zawód to z jakichś niezrozumiałych dla mnie powodów muzyk. Czy to będzie chłoptaś z boysbandu, czy długowłosy metal, czy raper spod blokowiska, muzyk zawsze wokół siebie harem. Na drugim miejscu są piłkarze, inni sportowcy cieszą się różnym powodzeniem, duże powodzenie mają tenisiści, ale wielkiego brania nie mają bokserzy. Z jakichś powodów zawody inteligenckie nie cieszą się wielką estymą płci przeciwnej, jedynym wyjątkiem są tu może lekarze. Wbrew popularnemu powiedzeniu "za mundurem panny sznurem" wielkiego brania nie mają policjanci, jak niejednokrotnie słyszałem takowi uchodzą za furiatów, alkoholików i damskich bokserów, mają też duże skłonności do zdradzania żon. A jaki jest najbardziej "rogaty" zawód ? Odpowiedź jest prosta: informatycy. Kobiety generalnie uważają programistów za nudziarzy i nerdów, jednak jako że jest to obecnie najlepiej opłacana grupa zawodowa, informatyk zawsze laskę znajdzie. A że później nie ma w ogóle chemii w związku to zupełnie inna sprawa. Nikt nie lubi historyków i urzędników i tacy najczęściej kończą jako sfrustrowani wylewający żale na forach internetowych.

haha czyli Ty :D

Co ja ?

Podbijam temat bo ciekawy

to zależy od wieku- młode dziewczyny to sportowcy , muzycy bo wiadomo przystojni, ćpają, niegrzeczni i takie tam :P a takie koło 30 to chcą facetów z hajsem i wpływowych wiadomo bo to stabilizacja i takie tam :P więc facet z nudnym, źle płatnym, zerow ym wpływem na otoczenie zawodem ma p********e :D

No o tym mówię przecież historycy i urzędnicy to zawody nudne, źle płatne, mające zerowy wpływ na otoczenie. Informatyk jest nudny ale przynajmniej dobrze płatny.

Grabarz i kierowca TIR.

Zawsze chciałam mieć męża ze środowiska lekarskiego , z jakiego sama pochodzę. Moi rodzice , dziadkowie ze strony ojca i dziadek ze strony mamy to lekarze. Ja jestem lekarzem rodzinnym, mąż stomatologiem.

Lekarz,prawnik,policjant, żołnierz lub facet mający dobrze prosperującą firmę :)

no akurat niektóre urzędasy to mają władze

Ale to jest mniej niż 1 % i oni już bardziej pod polityków podchodzą. Większość urzędasów to kiepsko zarabiający przedstawiciele handlowi.

A na policjantów laski nie lecą bo policjant jest agresywny na zasadzie surowego ojca, a muzycy czy sportowcy to niegrzeczni sexy bad boye.

No chyba że to jest taki gliniarz jak Alonzo Harris z Dnia próby, jednak większość kobiet kojarzy policjanta z Rogerem Murtaghem z Zabójczej broni.

Urzędnik Misiewicz czy Nowak S to dobrze zarabiali

No

ja lubię pieniążki więc mumdurowi odpadają,lekarz z własną praktyką albo facet z firmą :D :D marzenie ahhh

Podbijam.

Wszystkie zawody gdzie mężczyźni muszą być twardzielami, żołnierz policjant jakiś marynarz może , ogólnie mówi się za mundury panny sznurem

No wlasnie kobiety nie lubia policjantow, uwazaja ich za furiatow, alkoholikow i damskich bokserow.

Fizyk jadrowy, astronoml

Inżynier. Mężczyzna jest wówczas ogarnięty, potrafi myśleć i prowadzić interesuje rozmowy. Szkoda tylko, że jeszcze takiego nie poznałam :(

na milosne najbardziej

Nie zgodzę się z twierdzeniem, że zawody inteligenckie nie cieszą się estymą wśród płc***ięknej. U mnie jakoś na uczelni jak jakiś młody wykładowca, a przeciętnej urody, to młode kózki-studentki non stop go obgadują i szukają w jego wypowiedziach podtekstów. Nauczyciel zawsze był intrygujący dla kobiet. Dla dziewczynek, nastolatek i dorosłych kobiet.

sami znawcy kobiet.. no no no

Lekarze? Co z tego, że wykształcony, poważany i dobrze zarabiający skoro nigdy go nie ma w domu?