Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lola6930

Nieśmiały mężczyzna a może nie interesuję go?

Polecane posty

To będzą bardzo dłyugie wyznania, ale bardzo ważne dla mnie. Zwieżam się z nich bo nie wiem co mam robić a za długo to już trawa. Pptrzebuje waszej pomocy, dlatego też ptoszeę abyście to wszystko przeczytali i postawili się na moim miejscu. Kilka lat temu poznałam chłopaka na obozie rekolekcyjnym. Jeżdżę tak od paru lat i on również. Podczas istatnieto obozu dziwnie się zachowywał. Nigdy wcześniej zaspecjalnie nie zwracał na mnie uwagi. Na ten obóz także jeździ mój kuzyn i często rozmawiamy podczas obozu. Niektórzy zastanawiali się, czy nie jesteśmy parą. Pewnego razu siedziałam z kuzynem i rozmawialiśmy. Wtedy ów chłopak podszedł do nas i pogonił mojego kuzyna żeby się czymś zajął. Nie posłuchał i nadal ze mną siedział. Ów chłopak to kacper. Kacper nie odszedł od nas do póki dawid-mój kuzyn nie poszedł do roboty. Kiedy dawid poszedł, kacper automatycznie także. Nie skończyłam rozmowy z dawidem i poszłam za nim żeby dokończyć dozmowe. Nie zdążyłam usiąść a kacper już suę zbliżał do nas. Automatycznie wstałam, powiedziałam coś co raczej zraniło kacpra i odeszłam. Byłam wkurzina na siebie bo zależało mi na nim a tak go potraktowałam. Wieczorem, ok 23 rozmawiałam z dawidem i wtedy podszedł do nas kacper i powiedział żebyśy podzli już spać. Kacper nie był sam, byłz jednym kolegą lub z dwoma- bie pamiętam dokładnie. Korzystająć z okazji, powiedziałam kacprowi,że teraz rozmawiam z dawidem, bo w ciągu dnia ludzie myśla, że jesteśmy parą. Specjalnie to powiedziałam żeby wiedział, że nic nie czuje do dawida. Kacper coś odburknął i poszedł. Była jeszcze taka sytuacja, że wieczorem było ognisko. Wtedy już nie było dawida. Koledzy kacpra siedzieli przy ognisku. Ja z kolażankami przysiadłyśmy się do nich. Nagle przyszedł kacper i usiadł obok mnie, ale nic nie mówił. Wszyscy rozwiązywaliśmy zagadki. Nagle kacper wstał i podszedł do kolegów i z nimi rozmawiał.wcześniej nikt obok jego nie siedział. Zrobiło mi się przykro. Usiadł obok kolegów naprzeciwko mnie. Nie widziałam go bo siedział w cieniu drzewa żuconego przez ognisko. Podobna sytuacja była na koniec obozu. Kacper z kolegami siedzieli przy altance, podeszłam do nich a raczej do kacpra a on po chwili znowu poszedł ode mnie i stanął po drugiej stronie altantki naprzeciwko mnie. Długo nad tym myślałam i nie wiem do tej pory o co w tym chodzi. Rozumiem, że to obóz rekolekcyjny i sympatie były zakazane, ale nie rozmawianie ze sobą a ja z kacprem nigdy tak na serio nie rozmawialiśmy. W ogóle bardzo często kacpet się na mnie patrzył. . Przy kolegach udawał ,,kogoś'' a takto był zawsze cichy. Po powtocie do domu zaprosiłam go do znajomych na fb i pomyślałam,że może napisze do mnie ale do tej pory nie mam z nim kontaktu. Nie wiem, czy jest aż taki nieśiały, czy nie zaleźy mu na mnie,a le jego zachowanie jest bardzo dziwne. Nie chce żebym to ja cały czas się i niego starała. Wszyscy mówią, że jakby mu zależało to by napisał, albo ma kogoś na boku, ale moja koleżanka która chodziła z nim do szkoły nigdy z nikim go nir widziała. Poza tym na różnych portalach też nie widać jakby kogoś miał. Potrzebuje waszej pomocy bo nie wiem czy warto sie i niego starać czy juz raz na zawsze odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warto próbować, jeśli tak działasz na niego że go onieśmielasz to niedziwne że słowa wydusić niemoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej mu nie zalezy, pogapil sie tylko ale jak podeszlas w jego strone to gdyby mu zalezalo nie poszedlby gdzies indziej, porozmawialby z Toba. Szukalby okazji zeby byc blisko. Zaprosilas go na fb, nie napisal...moze sie z kims spotyka a Ciebie traktowal jak Kolezanke. Daj sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ma wiedziec? moze wroz maciej xxx ale ty tendencyjny jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×