Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy walczyć o niego...czy mamy szansę...prośba o jakies spostrzeżenia

Polecane posty

Gość gość

W liceum kochał się we mnie chłopak. Trochę mnie to śmieszyło, bawiło, wiadomo byłam młoda chciałam się wyszaleć, on za mną latał ja go zwodziłam. Był chudy, siedział w książkach a ja chciałam byc z kimś kto jest w 100% facetem. Wyjechał z kraju...Minęło 7 lat i wrócił on. Zupełnie inny...zakochałam sie wnim od razu...w międzyczasie ja miałam parę związków, mam syna 5 letniego, jestem po rozwodzie, mieszkam u rodziców. On ma ponoś jakąś diewczyne ale nie przyjechałby do naszego miasta samemu jeżeli by to było na powaznie. Chce sie z nim spotkac i powiedziec mu że dam nam szansę abyśmy byli razem. Mylicie że to się uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żartujesz sobie? Po co mu baba po przejściach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ciagle młoda, ładna, on mnie kochał bardzo, mocno plakał po tym jak go odtrąciła, walczył om nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa ale to było 100 lat temu, no i nie miałaś dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zmężniał, wyprzystojniał, zarobił, to się od razu zakochała :-D Ustawić się chcesz, wyprowadzić od rodziców i tyle. Znajdź takiego, któremu serca nie złamałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkaj się z nim i rzuć mu na szyję. W końcu chłopak będzie miał szansę odtrącić Ciebie tak jak Ty jego 7 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka jest twoja wizja 100% mężczyzny jeśli nie może nim być ktoś szczupły i mający zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha teraz jaka desperatka, mam nadzieję, że teraz to on ciebie kopnie w dupę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet ja nie kopnie,bo z dzieckiem nikt na nia nie poleci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 lat temu, szczenięcy wiek, już sie 100 razy odkochał, skoro masz potrzebę zrobienia z siebie idiotki to wal do niego smiało, musiałby sie z głupim na rozumy zamienić, aby w chwili kiedy może mieć fajną wolną dziewczyn, wiązac się z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo ją wyśmieje od razu albo najpierw przeleci, żeby sobie za stare dzieje wynagrodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I 100% mężczyzna zostawił Cię z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to prowo. Nie ma az takich głupich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
walcz, nie poddawaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo, nie wierzę że są takie kretynki, ja też kiedyś byłam zakochana w niejednym, ale na dzień dzisiejszy mam męża i teraz tamte zauroczenia mnie śmieszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie durne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie, że niektórzy są tacy porąbani! Miałam w czasie licealnych chłopaka, studenta, który przyjechał z innego miasta. Spotykaliśmy się 3 lata a potem on zostawił mnie dla innej i wyjechał. Pezeżywałam to bardzo, ale ogarnęłam się, randkowałam z innymi. Po kilku latach wpadliśmy na siebie i poszliśmy na kawę - okazało się, że znów mieszka od kilku miesięcy w moim mieście (czyli w tym, w którym studiował) i jak się dowiedział, że aktualnie jestem sama to próbował mnie uwieść! W ogóle nie miałam na niego ochoty. Walczył o mnie bezskutecznie przez pól roku. Na początku mnie to wkurzało a potem bawiło. Miałam chłopca na posyłki, czasem poszliśmy do łóżka, ale nie miałam do niego żadnego szacunku. Olałam go ostatecznie, gdy poznałam mojego męża. Podobno mocno złamałam mu serce. I dobrze! Dostał za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście,ze są takie kobiety,jak autorka,ale nie nazywajcie ich kretynkami-to CWANIARY. Też znałam jedną taką i jak ktoś wyżej napisal,facet ją pare razy przeleciał i kopnął w d!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka taka jest jak ty autorko. Rozwiodła sie z mężem. Tzn. mieszkała z tym mężem z rodzicami i rodzice po prostu wykopali go z domu jak sie córuni nie układało. Została rozwódką z dzieckiem i dalej mieszka z rodzicami i zachowuje się jak małolata. Teraz już 4 czy 5 gacha przyprowadza do domu i do kościoła z nim do pierwszej ławki żeby cała wieś widziała że kogoś ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co mam autorko za sobą niemal identyczną historię jak ty. Też ktoś sie we mnie kochał, też za mną ganiał, też było danie kosza, jego łzy, a ja rozglądałam się za tzw. "100% facetem". Minęły lata mi sie życie nie poukładało, mam dziecko 4-letnie. Tamten nie ożenił sie, choć też ponoć ma dziewczynę, ale wstyd by mi było po latach zagadywać tak jakby nigdy nic. Przecież to trzeba imbecylem. Jesteśmy już całkiem innymi ludźmi. Ogarnij sie dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sama autorko okreslilas wolals szalec wiec z tego szalenia zajmij sie dzieckiem a nie szukasz ogarnietego fagasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:20 Walczył o ciebie bezskutecznie a za chwile piszesz że poszłaś z nim do łóżka i to cie skreśliło. Ty weź sie może w takim razie już nie ośmieszaj z tym opisem. Kolejny k*******n bez szacunku do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie masz mniemanie o sobie :) On ma dziewczynę, która gdzieś tam została bo pewnie pracuje i nie mogła i wyobraź sobie, że oni mogą być w sobie jednak szalenie zakochani, że łączy ich poważna miłość, uczucie wspólne zainteresowania i plany życiowe:) A to co było w latach szczenięcych, ile ja takich miłostek dzisiaj wspominam jako dziecięce wygłupy czując niekiedy zażenowanie. Mam kochanego narzeczonego i gdyby któryś z moich ówczesnych głupich sympatii do mnie dzisiaj zagadał, że chce mi dać szansę bo się tam kiedyś podkochiwałam to bym chyba nie wytrzymała ze śmiechu Hahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:20Walczył o ciebie bezskutecznie a za chwile piszesz że poszłaś z nim do łóżka i to cie skreśliło. Ty weź sie może w takim razie już nie ośmieszaj z tym opisem. Kolejny k*******n bez szacunku do siebie.Zgłoś Xxxx Traktowałam go jak chłopca, z którym szłam do łóżka, kiedy to JA miałam na to ochotę. Bawiłam się nim, wykorzystywałam a on biegał za mną przez pół roku aż mu powiedziałam - dość, poznałam kogoś i nie mam czasu na zabawę z Tobą. Był bezskuteczny, bo ani przez chwilę mnie nie miał a cały czas łudził się, że tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mnie kiedyś ktoś wyśmiał w przeszłości i kopnął w tyłek i po latach nie myślę na co dzień w ogóle o tych osobach a jak już pomyślę to wyłącznie w kategoriach pomyłki, błędu. Gdyby dziś ktoś taki sie pojawił w moich drzwiach to czułabym tylko niesmak i wstręt, brzydkie upokarzające wspomnienie z przeszłości. Ja też kiedyś w przeszłośc***are osób kopnęłam w tyłek i myślę że te osoby też w ogóle nie myślą o mnie a jak nawet pomyślą raz na 10 lat to z niesmakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:15 Nie rozśmieszaj mnie. U kobiet to nie działa na takich samych zasadach jak u mężczyzn. Tylko prostytuty probują sobie na siłe to wkręcać. Jesteś zwykłym lachonem i tyle, a on co z*****ał to jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło widzę że znalazła się tu jedna panienka dziewica aż się wtrącę :) od 6 lat mam jednego partnera seksualnego ale co się w życiu wyszalałam, co nawykorzystywałam facetów do zaspokojenia własnych potrzeb, co nienaodbierałam się telefonów po upojnej nocy i co się nabawiłam by nie myśleć o kłopotach dnia codziennego - to moje. Uwierz świętobliwa, że wiele kobiet lubi i seks i potrafi podchodzić do niego całkowicie mechanicznie. Szczególnie jeśli w danym momencie życia nie są w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20po9
Yyy dzięki :) ale nie potrzebuję adwokata ;) nie będę obcej babie na forum tłumaczyć, że seks dla samej frajdy jest możliwy nie tylko dla facetów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś pewnie już brzydka i zniszczona życiem, więc raczej się nie skusi x Do dziewczyny, która upokorzyła faceta robiąc z niego zabawkę do seksu: bardzo dobrze, niech czuje jak to jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakładam, że dziewczyna ma maks 26 lat i jeszcze niejednego poujeżdża. Ale dla własnego dobra lepiej niech da spokój eksowi i nie robi z siebie idiotki. Wojtek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×