Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy walczyć o niego...czy mamy szansę...prośba o jakies spostrzeżenia

Polecane posty

Gość gość
K***wka z ciebie i tyle, tania szmata, a nie że "wykorzystywałaś" facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja, założona przez faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko mężczyzna może wykorzystywać kobietę na seks, nigdy odwrotnie hehe Jak któraś próbuje być niczym mężczyzna przed ludźmi i myśli że może być damskim casanową to znaczy że jest dziecinna, naiwna i głupia. Kobieta oczywiście też może wykorzystywać faceta jeżeli chce, ale nigdy na seks tylko co najwyżej na kase. O tak na kase to potrafią być niezłe wykorzystywaczki i prawdziwe specjalistki, takie to mogą naciągnąć nawet na grube miliony. Wtedy takie coś to może być zemsta, taki facet potrafi sie sfrajerzyć i to tego faceci się boją i niech sie boją, ale nie że wykorzystać faceta na seks o tym zapomnijcie hehe Kobiety nigdy nie będą działać na tych samych zasadach jak mężczyźni, bo gdyby tak było to mężczyzna mógłby tak samo oskarżyć np. kobietę o gwałt a wiadomo że takiemu nikt nie uwierzy tylko wyśmieje hehe Rasowa dziwa oczywiście będzie na siłe wmawiać że ona wykorzystuje ale 99% otoczenia będzie myśleć o niej jak o łatwej puszczalskiej która siebie nie szanuje i nic tego nie zmieni, żadne wmawianie. Wmawianie to tylko zagłuszanie, zaklinanie rzeczywistości i śmiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój przyjaciel oskarżył kobietę o zgwałcenie. I wygrał. Słaby, przykry i poniżej poziomu przykład. Lecz się, osobo pisząca powyżej. Nic o życiu nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ? to ty rozkładasz giry z nadzieją ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miał wytrysk i nie przytrzymał kobiety to nie był gwałt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakaś pipka ten "przyjaciel" No chyba że go zgwałcił współlokator z więziennej celi to wtedy to sie liczy jako gwałt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgwałcenie a nie gwałt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.20 - ależ Ty obrzydliwie głupia jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja pani z 11.20 współczuję nieudanego życia seksualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz spróbować do niego zagadać, bo tak szczerze to kafeterianki nie są obiektywne w swych wypowiedziach. Kieruje nimi jedynie chęć odwetu za to że kiedyś czułaś się od kogoś lepsza. Czasami wyciąganie do kogoś ręki po latach kończy się szczęśliwie, aczkolwiek z naciskiem na słowo "czasami", bo musisz mieć świadomość że ryzykujesz ośmieszenie. Z drugiej strony w człowieku zostaje syndrom niewykorzystanej szansy. Kiedy masz się go wyzbyć jak nie teraz ? Przecież to już ostatni dzwonek. Za 10 lat wtedy dopiero będziesz po przejściach a dojdą jeszcze zmarchy i więdniejące cycki i dupa. I pewność siebie sie skurczy. Choć musisz też się nad sobą zastanowić i zadać sobie zasadnicze pytanie. Czy w ogóle jesteś osobą zdolną to stałego stabilnego związku ? Bo z tego co piszesz to ja to odbieram że jednak nie. A szkoda by było piertolić komuś życie drugi raz jeżeli potrzebujesz tylko przygody i dowartościowania :O Z kolei gość może być już inną osobą. Jego związek może być bardzo poważny z tą dziewczyną. Nie wiesz tego. Dlatego radziłabym bez bezpośrednich propozycji a jedynie niezobowiązującą rozmowę i uśmiech. To pozwoli wyczuć grunt czy jest sens w ogóle startować z czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie od razu zawalczyć,ale odnowić znajomość, dlaczego nie. Idźcie na drinka, pogadajcie, może zostaniecie kumplami, może z czasem w coś się to przerodzi. Ale opanuj sie trochę z tym wielkim zakochaniem, nie masz już 16 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hsalo autorko pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×