Moj facet to brudas.......

Witam. Jestem w swiezym zwiazku z kumplem sprzed lat...w zasadzie dojrzali juz ludzie po przejsciach. Wczesniej bylam przez 20 lat w bardzo toksycznym zwiazku....byla przemoc domowa...brak szacunku...ciagle klotnie.. Z tegoz zwiazku zupelnie przypadkiem zostalam wyrwana przez kolege z lat dzieciecych,ktory niegdys szalal na moim punkcie a ja skutecznie odrzucalam jego zaloty... Najpierw zaczelo sie calkiem niewinnie...fb..pisanie cale dnie i noce. Poniewaz on mieszka poza granicami Polski ograniczalismy sie tylko do rozmow telefonicznych...i tak przez jakies poltora roku. Byl moja odskocznia od szarej codziennosci...powoli uswiadamial mnie w jakim chorym zwiazku jestem...a ja ,,zasluchana" zakochiwalam sie w nim do szalenstwa. W koncu umowilismy sie na spotkanie. Balam sie cholernie bo nie widzialam go ponad 20 lat. Ze strachem w oczach wsiadalam do samolotu i bynajmniej nie byl to strach przed katastrofa....a raczej przed spotkaniem. Odrzucalam jego zaloty z tego co pamietam...dlatego ,ze nie nalezal do zbyt urodziwych chlopakow. Ale na szczescie wszystko powiodlo sie doskonale....zmeznial,nawet zaczal mi sie podobac pomimo brzuszka i siwych wloskow. Jedynie co mnie zaniepokoilo to straszny balagan w jego mieszkaniu...ale jak to samotny facet....nie kazdy ma zdolnosci w sprzataniu. I tak zaczelam sie z nim spotykac. Po kolejnym roku stwierdzilismy ,ze zamieszkam u niego z moja najmlodsza corka . I tak sie stalo. Ja ,jako kobieta zaczelam dbac o dom..przeprowadzilam istna metamorfoze w mieszkaniu,nareszcie zaczelo wygladac jakos... Za to moj mezczyzna przestal dbac o siebie....zapewne pomyslal, ze kiedy juz osiadlam u niego na stale ,on moze stac sie soba. Zauwazylam,ze niezwykle rzadko sie myje...a jest kierowca, wiec okolo 5 dni w tygodniu jest w trasie. Glupio mi bylo zwracac mu uwage,zeby poszedl sie umyc...niestety moja corka ,jak to zwykle szczere dziecie...sama zwrocila mu uwage ,ze ciagle chodzi w tych samych majtkach. Moze sie chlop pochwalic bujna czupryna ale niestety zawsze brudna i rozczochrana....Powolutku zaczelam odczuwac malutkie zniesmaczenie. Do tego dochodza jego dlugasne paznokcie u nog(przepraszam was kochane, ale musze to z siebie wyrzucic,pomimo tego ,ze podchodzi mi wszystko do gardla)pod ktorymi jest ,,cos" o niezbyt milym zapachu. Kiedys poprosil mnie o pomoc w obcinaniu ich....nie musze wam chyba mowic co sie ze mna dzialo.... Do tego dochodza porozrzucane jego ciuchy....obsikana toaleta wraz z podloga za kazdym razem...nie mycie rak przed jedzeniem....dosyc czesto chodzimy do restauracji i czasem wstydze sie nawet przed kelnerem za jego brudne paznokcie u rak.... juz nie wspomne o balaganie na stole jaki zostawia po jedzeniu. Zaczelam wiec stawiac go przed wyborem...albo sie myjesz albo zero sexu. To wymowki....a po co myc...przeciez wsadzam w ,,brudne" bla bla... Przyznaje sie jawnie,ze nie lubi sie myc poprostu... A ja kobita po czterdziestce zaczynam miec pryszcze na twarzy od jego brudnych rak...nie mam motywacji ,zeby wygladac olsniewajaco ,bo i po co ..skoro on i tak nie zwraca na to uwagi... Dodam jeszcze ,ze jest bardzo inteligentnym czlowiekiem,stanowczy,mocno stapajacy po ziemi,przedsiebiorczy i pracowity czlowiek. Moze troche uparty,moze zbyt nieufny ludziom.....ale w gruncie rzeczy bardzo dobry czlowiek. Nie chce z niego rezygnowac.... jak go zmusic do dbanie o higiene osobista? Momentami czuje doslownie wstret....jestem juz dojrzala kobieta ..powinnam sobie z tym poradzic....ale uwierzcie...czasem mi rece opadaja...

porzygałabym się....

streść to do góra 3 linijek inaczej nikt tego nie będzie czytał :o

a tak poważnie, nic z tym nie zrobisz. Albo się przełamiesz do życia z brudasem albo zostawisz go. Ja bym pewnie nie weszła z kimś takim w związek. Raz jeden, jedyny spotykałam się z facetem, który miał burdel w mieszkaniu. Zerwałam z nim chwilę po tym jak to zobaczyłam. Nie byłam w stanie zapomnieć tych ubabranych sztućców, które były niby "umyte". Rzyg.

A loda mu robisz?

Postaw mu ultimatum że jeżeli się nie weźmie za siebie to się wyprowadzisz może wtedy się przestraszy że może cię stracić że weźmie się w garść

dokładnie jak wyżej... kurde kwestia higieny to mimo pozorów NIEZWYKLE ISTOTNA KWESTIA MAJĄCA WPŁYW NA CAŁE WASZE ŻYCIE hej, śpisz z tym człowiekiem w jednym łóżku, uprawiacie seks, on cie dotyka i pewnie nawet smierdzi jak zwyczajnie koło Ciebie przechodzi albpo ultimatum albo mała zemsta która go czegos nauczy ^^ weź z 2-3 dni wolne od pracy, zaciśnij zeby i ...zapuść sie... ćwicz, poć się i śmierdzij, nie myj sie, gotuj jakies smrodziaste jedzenie, jedz cebuleśledzie wszystko co smierdzi nie gól sie, nie myj włosów a nawet spacjalnie przetłusc je olejem, zrób to tak na maksa WIDOCZNE ZE AZ KARYKATURALNIE ciekawe czy mu bedzie miło z taka syfiara w domku smierdzaca paskudną ';/ moze coś dotrze do chłopa...trzymam kciuki !

Co on 'wsadza w brudne'? O czym 'brudnym' mowa ? :O

Pryszcze to sie robia od diety wpiepszania czekolady a nie od dotykania innych debilko . Doucz sie a potem pisz.

No jakby mi facet argumentowal nie mycie sie bo i tak wsadza w brudne to by przez okno na kopach wyleciał

Ma facet racje. Czeste mycie skraca zycie. Do tego marnuje sie wode

pewnie śmierdzi od niego moczem i starymi ludźmi :) PROWO na tysiąc procent

Autorko dlaczego jesteś tak zdesperowana, żeby to znosić???

gość z 16,47 "Pryszcze to sie robia od diety wpiepszania czekolady a nie od dotykania innych debilko . Doucz sie a potem pisz." No Ty to dopiero palnełaś głupotę , dziewczyno czekolada ma tutaj najmniej udziału , winne sa bakterie zanieczyszczające ujścia porów na twarzy wiec autorka ma rację że dotyk brudnymi rękami jak najbardziej może powodować pryszcze . Doucz się sama a później kogoś krytykuj !!!!

Sluchajcie....cenie go za jego dobroc...madrosc...niestety jego brak zaangazowania we wlasna higiene zaczyna mnie mocno irytowac. Cholera powtarzam non stop jakie to wazne byc poprostu czystym...nie wymagam cudow. Haha...czeste zycie skraca zycie...to jego slowa...strzal w dziesiatke....a czekolade zjadam bardzo rzadko...nic nie zmienilam w swojej diecie ,,idiotko" ...zauwazylam jedynie ze po kontakcie z brudnymi rekami partnera niejednokrotnie ,,cos " mi wyskoczylo na twarzy. Cholera...zapuscic sie nie dam rady chyba... Zostawic go? Nieee....zostawilam s********a ktory mnie napierniczal po 18 latach dopiero. Za taka bzdete raczej go nie porzuce....ale jak nauczyc powaznego doroslego faceta czystosci...?

No jesli dla Ciebie to jest bzdeta, to żyj z nim. Ja bym sie porzygała szybciej niż poszła z takim do łóżka... Pomijając już tekst, że "myć się nie musi, bo wsadza w brudne"... Dno, a nie facet. Widać nie masz do siebie Autorko za grosz szacunku. A na to już nikt na forum Ci nic nie poradzi.

Powtarzam pytanie, co to jest to 'brudne', w które ta fleja wkłada ?Chodzi o twoją pochwę ?! :O

Skoro mówi, że masz brudną tzipe to wie, co widział i wąchał :P Pasujecie do siebie.

Tamten cie napierniczał łapami przez 18 lat, a ten cie napiernicza zasyfiałą fujarą po sromie. Tyle wygrać.

Rzyg :O

Monia45 dziś Sluchajcie....cenie go za jego dobroc...madrosc... xxx a ja myślę że za talerz zupy i kąt do spania dla ciebie i dziecka i te parę funtów zasiłku

Serio, jest inteligentny ? :O Określa twoje miejsca intymne jako brudne, w d***e ma kiedy go prosisz żeby się umył i zadbał o swoją czystość ? Nie dba o twoje zdrowie i twój komfort ? Przecież to prostak jakiś, cham, idiota :O Tak obrzydliwy, że na samą myśl o tym jak ciebie traktuje, podnosi mi się kolacja :O To też jest przemoc co on robi. Potrzebujesz terapii, tym bardziej, że mówisz, że w przeszłości byłaś w toksycznym związku. To nie jest błahostka, jesteś w fatalnym związku, przestań przymykać oko na to jak źle jesteś traktowana.

Popieram gościa z 20.09.

A nie możesz go wylizać całego, tych pazurów też? Przecież po to Cię ma, nie wiem czemu tego nie zrobisz i wtedy byłby czysty :-D Tego co cię bił na pewno lizałaś, a teraz jak masz dobrego to Ci się już nie chce, dziwne to zwyczajnie ;-)

Powtorze moja wypowiedz dla niektorych chamow....... Ech..kafeteria na psy schodzi....chyba jednak wole powalczyc sama o czystosc mojego kochanego niz liczyc na sensowne rady coniektorych ,,gosci" . Dla wiadomosci ....z*********m tak samo jak i on i nie zarabiam funtow.... i skoro mi przeszkadza niedbalstwo to znaczy ,ze sama jestem czysta... Niektorych mysli sa bardziej brudne niz pewne czesci ciala mojego wybranka...i wiecie co? Mysle ze da sie to jakos naprawic bez waszych rad. Gorzej z debilami ktorzy sie tutaj udzielaja....glupoty i chamstwa nie da sie wyleczyc...niestety......... I tyle na temt. Dziekuje za uwage i dobranoc....wole zlizywac co nieco niz sluchac debilnych cwaniakow i czyscioszkow....tutaj kazdy ,,gosc" jest anonimowy...i kto wie czy w swej madrosci zbyt sie nie zatraca...a w gaciach zapewne tez brudne jaja..bo kazdy anonim ino cwany w ryju... Brak slow...

Nie zmienisz gościa , mam takiego męża już 25 lat , taki fleja , nic nie pomaga próbowałam wszystkiego , obecnie nie śpimy razem , to sie ma , albo nie , ciągle powtarzam myj ręce , poleje wodą z deka i wyciera , bo już czyste, i tak ze wszystkim, ciągle brudne majty , jak on się wyciera, nie mam już słów

Kto jest głupi? Sama wybrałaś sobie najpierw sadystę a teraz brudasa i uważasz się za mądrą a mnie za głupiego? Ja brudaski na ulicy bym nie chciał spotkać a co dopiero z nią mieszkać i z nią ...fuj nawet nie chcę sobie tego wyobrażać, no ale ja jestem głupi a ty mądra

A ktoz nazwal ciebie glupcem?....ale skoro mowisz.....to pewnie tak jest. Ale nie jestem chamska i zycze ci jak najlepszej wybranki..jak najczystszej..jak nacudowniejszej...krysztalowej ...przepieknej...etc... Podrosniesz,nabierzesz doswiadczenia zyciowego....to wtedy pogadamy....albo i nie.

Sypianie z tępym syfiarzem, który określa intymne części ciała partnerki mianem 'brudne', miarą mądrości życiowej. Udana jesteś :D A zlizuj ser spod napleta swojemu oblechowi, twój wybór. Na zdrowie i smacznego.

Normalnie, poproś go do łazienki, odkręć prysznic i rozkaz : włazisz pod wodę, tutaj jest obcinacz do paznokci, szczotka do czyszczenia pazurów, kudły sama obetnij przy pierwszej okazji. I tak, co pare dni, az wytrenujesz go jak psa, ze sam sie nauczy.