Co byście odpowiedziały takiej nastolatce?

Od wczoraj sto razy proszę ją o to, żeby rozpakowała swój plecak, w którym ma kilka ciuchów z pobytu świątecznego u dziadków (nocowaliśmy). Nie rozpakowany jest nadal. Przed chwilą znowu poprosiłam o rozpakowanie, odpowiedziała "jak nie zapomnę, to może wieczorem rozpakuję". Zagotowało się we mnie sekundę, kazałam zejść mi z oczu, żeby jej nie piznąć.

Otulona snem byłaś w krasiejowie?

Mam 33 lata i wlasna rodzine i nadal nie wypwkowalam walizki z pobytu u teściów na święta. Wyluzuj

Nie no, ja jestem wyluzowana :D Tylko takim tonem to powiedziała, że nie mogę nie zareagować. Nie o plecak chodzi, wiadomka. Ma 15 lat, lubi poprzeciągać linę :P W Krasiejowie nie byłam!

Ciakawe co bys zrobila mnie ... Ja trzymalam tydz czasu walizke rzeczy, nie rozpakowana po 2 mies pobycie poza domem :p

To ja gość od krasiejowa otulona byłaś w krasiejowie?

A, czyli o ton chodzi. To powoedz jej, ze jak nie zapomnisz to dasz jej kieszonkowe, ale pamięć z wiekiem masz gorsza

Hahaha81

Ty się ciesz, że masz tylko takie problemy z córką.

Mój dobry kolega ma poważny problem ze swoją 14-letnią córką. Dziewczyna kradnie, bije się, pije, pali, bierze narkotyki, a nawet się prostytuuje (!!!). Kolega próbował na nią wpłynąć, w odwecie zaatakowała go nożem. Na szczęście nic  poważnego się nie stało, ale niewiele brakowało. Założył jej sprawę w sądzie, bo zrozumiał, że sam nie da rady.

Co to jest nie wyjąć ubrań z walizki przy czymś takim.