Moja dziewczyna jest wirtualną

Moja dziewczyna jest wirtualną dziewczyną do towarzystwa. Ma konta na stronach, gdzie pisze za pieniądze z mężczyznami, wysyła im zdjęcia, filmy, rozmawia na płatnych czatach. Czasem wyśle jakąś fotkę z delikatną nagością albo erotyczny filmik. Jest taką jakby wirtualną dziewczyną, bo oni jej się zwierzają z tego, co robią w swoim życiu, piszą o swoich szkołach, pracach, psach i planach. To bardzo samotni faceci, czasem młodzi, nawet studenci. Ja nie mam nic przeciwko. Jest piękna, mądra, do tańca i do różańca, wspólnie mamy wspaniały związek. Lubi się z moimi rodzicami i przyjaciółmi. Czy uważacie, że to normalne, że jej praca nawet mnie kręci?

Dopóki nie zacznie dawać d..y w realu to luz.

Normalne, dużo facetów tak ma.

Moja dziewczyna jest pielęgniarką i jak myślę, że dotyka jakichś młodych, przystojnych facetów, to też mnie to kręci. Zwłaszcza, że wiem, że pielęgniarki to jedna z największych męskich fantazji :P

Jak obojgu wam pasuje to jest w porzadku. Pojecie normalnosci nie istnieje, nie ma czegos takiego, sa tylko normalny i zasady spoleczne ktore sie zazwyczaj w ogole nie sprawdzaja, wiec fajnie, ze trafily na siebie dwie osoby, ktore sie dobrze dogaduja. To nie takie czeste

zazdroszczę Ci ładnej i otwartej dziewczyny, a Tobie pewności siebie

skąd wiesz, że jego dziewczyna jest ładna?

skoro pracuje w taki sposób, to na pewno jest atrakcyjna, w takiej pracy liczy się też umiejętność rozmowy i uwodzenia, więc po prostu zazdroszczę, że ma na co dzień coś za co inni płacą

Pewnego razu zaczepił mnie pewien faceta na fejsie....pytał o coś i tak jakoś zaczęliśmy pisać,potem wymiana numeru....złapaliśmy z******ty kontakt i się zaczęło....przyznam że jest to z******te,bo późniejszy real okazał się niesamowitym przeżyciem,oczywiście jesteśmy razem i już trwa to rok i ja bym uważała na taką dziewczynę....ja byłam wcześniej wolna

gość dziś Napisał przecież "Jest piękna, mądra, do tańca i do różańca"