Czego najbardziej boicie się w swoim życiu?

jw. Jak byłam mała panicznie bałam się pająków. Pewnego razu na plecach mojej siostry ciotecznej siedział wielki pająk, a ja nie potrafiłam go strząsnąć. Po prostu sam widok tego pajęczaka przyprawiał mnie o dreszcze. Cała akcja działa się na dworze. Wiecie co zrobiłam? Pobiegłam do domu powiedzieć babci, by ta zeszła na dół i pomogła mi w pozbyciu się pająka. Heh, czego to człowiek nie zrobi, żeby uciec jak najszybciej od problemu... Wiecie, czego się boję w życiu dorosłym? ...Zmian...pojawiają się nagle, rozwalają wszelkie schematy według których działasz i karzą ci bardzo szybko podejmować decyzje. Jak się bardzo umościć w ciepłym gniazdku, zasiedzisz w jednym miejscu, pozycji, to nagle Coś Cię poruszy i wyrwie z tego bajecznego marazmu, bo musisz iść ciągle do przodu, musisz się ruszać. Ruch jako odwieczna zasada wszechświata...Jak zbytnio się zastoisz, to w końcu Coś Cię ruszy-poruszy. XXX Wracając jednak do pytania- Czego Wy się boicie w swoim życiu?

Biedy i gwałtu.

Że nikogo sobie nie znajdę i będę ciagle sama, aż dojdę do starości i umrę.

Odpowiedzialności, załatwiania formalnych spraw, wizyt w dziekanacie.

Haha wizyt w dziekanacie, aż mi się przypomniały studenckie czasy. No tak, czasem siedziała tam jakaś smoczyca :D Teraz juz bym inaczej z nimi rozmawiała, bo i sporo się przeżyło :D

Ja boję się samotności i chorób.

A czy zdajecie sobie sprawę z tego, że tego czego się najbardziej boicie, może was w końcu dopaść. Projektujecie własne lęki na to, co was otacza. To co wewnątrz przejawia się na zewnątrz. Nieinie w końcu życie postawi Cię w takiej sytuacji, że będziesz musiała załatwić jakieś sprawy urzędowe, lepiej teraz pomału rób coś w tym kierunku, idź na pocztę zapłać rachunek, staraj się być odpowiedzialna we wszystkim co robisz i co mówisz. X Gość, który pisze o samotności- pytanie do Ciebie- Dlaczego właściwie boisz się być sama? Boisz się samej siebie, uzależniasz radość i szczęście od drugiej osoby, postaraj się jak najczęściej uszczęśliwiać samą siebie. X Gość o gwałcie. W końcu przyjdzie taki moment, gdzie Cię zgwałcą, nie musi być to dosłowne. Pogwałcą Twoje zasady, Twoją moralność. Zastanów się, czy nie robisz czegoś na gwałt, wbrew sobie. Zacznij działać w zgodzie ze sobą. Bądź po prostu sobą, zauważ bogactwo w sobie, bogactwo tego kim jesteś, jaką jesteś osobą.