Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zelazna dama byork

Czy jestem leniem? Prace w ciazy

Polecane posty

Gość Zelazna dama byork

Jestem w ciazy 20 tydzień. Pierwsza ciążę straciłam może w 8.9 tygodniu nie zdążyłam zrobić nawet usg. Bardzo to przeżyłam. Byłam bardzo aktywna tzn pracowałam w domu sprzątanie gotowanie wszystko . Spacery na świeżym powietrzu. Myślałam że tak można. Później zaczęłam mieć złe przeczucia czułam ze cos się dzieje zaczęłam panikowacać ze coś jest nie tak ale wszystkie starsze kobiety z rodziny męża mówiły że przestań Ty nie jesteś chora możesz wszystko robić i po paru dniach wyladowalam w szpitalu . Teraz może jestem nadgorliwa przestałam pracować w domu wykonuje obowiązki jak sprzątanie gotowanie raz na tydzień nawet odkurze z przerwami umyje podłogę. Ale rodzinie faceta to chyba nie pasuje bo mają mnie za lenia. Nie wierzą ze robię to bo się zamartwiam tylko ze że poprostu mi sie nie chce i że jak zaszlam zaszła w ciaze5 to już pewnie w życiu do pracy nie wrócę.... dobijaja mnie mam dość słuchania ze nie jesteś chora ciąża to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Pretensje maja ze to ja powinnam skosic2 trawę w ogrodzie a nie moj facet bo to on cały dzień jest w pracy. No ale do cholery nie po to nie pracuje żeby zapierd.... w ogrodzie . Mam ich dość. Ostatnio jak dzidzia się nie ruszala jakieś 2 dni i juz zzaczęłam sie martwić ale wróci mnie kopnela i mówię teściowej o tym i ze dziecko jest troszke leniwe to spojrzała i powiedziała że jaką ma byc jak mama cały dzień nic nie robi tylko leży na kanapie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że mieszkasz z rodziną męża i dlatego się tym przejmujesz. Stracilas ciążę i dlatego panikujesz ale skoro lekarz nie widzi przeciwskazan wszystko rozwija się prawidłowo możesz żyć w miarę normalnie. Nikt niemowo że masz wzorować podłogi czy myć okna bo ciąża to nie choroba ale wyjątkowy stan. Możesz ugotować obiad niekoniecznie wyjątkowo trudny tylko taki normalny. Innego dnia możesz trochę posprzątać czy zrobić małe zakupy. Przecież nirbedzoesz leżeć cały dzień jeśli ciąża nie jest zagrożona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli nie masz ciąży zagrozonej to chyba trochę przesadzasz. Przecież odkurzanie czy tym bardziej gotowanie obiadu to nie są ciężkie prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Doradzcie coś kobietki czy wasze teściowe też są takie mądre.... Jak takiej dogryzc zerwać kontakt? Co mam jej powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się tylko co ty robisz całymi dniami skoro nie sprzątasz, nie gotujesz itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Między 1 a 2 ciąża mialam odstęp 2 miesiące. I strach jest ze mna ciągle. Każda wizyta w toalecie w nocy to strach ze zobacze krew. Każdy ból pleców ze to znow sie stanie... z początku drugą ciąża była zagrozona krwiak plamienia leżenie w łóżku. Wykonuje w domu wszystkie prace domowe . Od zakupów po sprzątanie . Facet może z 3 razy poodkurzal z pocZątku gdy się bałam z Teraz ja to robię. Poza myciem okien.. zawsze byłam aktywna praca siłownia. Nie potrafiłam usiedziec na tyłku. Teraz jestem trochę jak kwoka na jajku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Ale ja robię wszystko w domu . Wszystko . Zakupy gotowanie sprzątanie tylko dla nich to mało . Właśnie z tym koszenie trawy dziś to myślałam ze mnie krew zaleje. W domu mam porządek. I zawsze ugotowane robię ciasta ucze sie języka. Mieszkamy na jednym podwórku to jest problem. Boli ich ze jestem całym I dniami w domu. Ale ja mam tu zajęcie. Domjest wynajęty od jego wujka.podworek jest ich to niewiem o co tesciowej chodzi.zebym jej w kwiatkach pomagala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy swoją działke kilkaset metrów dalej mam na niej malutki ogródek czekam az cos zejdzie będę sobie dlubac . Ale nie wyobrażam sobie kosic trawę może nie jest to ciężka praca ale perspektywa ze cos sie stanie a ja nie odmówiła bo Ona mowi ze ciąża to nie choroba....nie wybaczylabym sobie a ich ....i tak darzę coraz mniejsza sympatią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo na poczatku zabrzmiało to jakbyś leżała i nic nie robiła. A metodą. na teściowa jest jedną twój mąż ma jaja?? To przepraszam bardzo ale nie ty masz się denerwować i zastanawiać a on ma powiedzieć swojej rodzinie w tym matce zeby zmieniła obiekt do nazekan i ze dlabiego najważniejsze jest zdrowie dziecka i twoje. I jak będzie trzeba to będziesz leżeć na kanapie 24h na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym wiedzieć czy któraś z Was miała podobną sytuację...jak sobie z tym radzic. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszą ciążę straciłam w 14 tygodniu. Na drugą chuchaliśmy i dmuchaliśmy, wszystko co najlepsze, a przede wszystkim najlepsi specjaliści. I pan doktor mi wytłumaczył, że czasami lepiej żeby ciąża skończyła się poronieniem, bo sztucznie podtrzymywane dziecko nie zawsze będzie radością dla rodziców. Druga ciąża przebiegała prawidłowo, pan doktor nawet polecał niezbyt uciążliwe prace fizyczne,ale stanowczo zakazał wszelkich prac z odczynnikami laboratoryjnymi. Pracowałam do końca ciąży bo przeniesiono mnie w zakładzie na inne stanowisko, spokojne, bezstresowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Ostatnio jak mylam kokpit w samochodzie to pojechała teściowa swoim a po 10 minutach teść swoim autem i mówią że słyszeli ze samochody myje .i mogę ich umyć. Myslamam ze mnie krew zaleje. .. to nic usiąść i wytrzeć kokpit. Żadna robota ale trochę bezczelne żeby komuś roboty dokładać jakby sami nie mieli czasu na emeryturze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Ja pracowalam w fabryce. Perspektywa stania na nogach 8 h dziennie była dla mnie przerażająca. Mimo iz wcześniej nie podchodziłam tak do tego . Zreszta w pracy mi powiedzieli że lepiej dla mnie jak nie bede pracować. Nie było dużego odstępu między ciazami a pierwsz zakończona lyzeczkowaniem. Nie wiem do tej pory czy poronilam bo natura wie lepiej czy poprostu miałam za duzo na głowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiejsza sytuacja u sąsiadów. Sąsiadka w 8 miesiącu ciąży, brzuch ma pod podbródkiem i rąbie kawałki gałęzi. Mój mąż zaoferował jej pomoc, odmówiła - "Ja to z nudów robię, mąż nie ma czasu, grubsze popiłował i pociął, a tym drobiazgiem sama się zajmę, ale dziękuję za pomoc" Fakt, jej mąż ciężko pracuje, bierze nadgodziny aby spłacić kredyt za domek, ale kobieta też nie oszczędza się. Przed świętami oferowała swoje usługi - pomoc w sprzątaniu mieszkań osobom starszym -gratis. A potem jeszcze kopała i sadziła jakieś roślinki. Na Mazurach śniegu nie ma, w dzień ok. 8 stopni, nocą chłodniej, ale już dzisiejszej nocy przymrozków nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Podziwiam kobiete . Pierwsza ciąża ? Ile takobieta ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Twój błąd polega na tym, że wszystko bierzesz poważnie. Cięta riposta dodała by Ci nieco splendoru, a rodzinka nabrała by do Ciebie szacunku. Odpowiedż grzeczna, nawet przesłodzona, ale adekwatna do sytuacji powoduje zastanowienie się osób zadających pytanie. Fakt, tego trzeba się nauczyć - odpowiadać grzecznie, ale jednocześnie wbić grzecznie szpilę pytającym. Łatwe to nie jest, ale ja zawsze z uśmiechem swoją rodzinę temperuję. Niestety, to moja rodzina jest tą wścibską, plotkarską i tą, którą mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dzisiejsza sytuacja u sąsiadów. vvvvvvvvvv O to pytasz? Sąsiadka ma ok . 27-29 lat, trzydziestki jeszcze nie przekroczyła{ jakiś tekst rzuciła,nie pamiętam dokładnie, ale tak z niego wynikało. Tak blisko ze sobą nie jesteśmy, niedawno się wprowadzili. Ale ją podziwiam. I mamy na nią "oko" chociaż nikt nas o to nie prosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
60% ciąż jest ronionych, o cześci kobiety się nawet nie dowiadują bo uznają to za spóźniony okres. Jak nie masz żadnych wad w budowie anatomicznej, przeciwskazań od lekarza itp to skoro dociągnęłaś do 20tyg znaczy, że ciąża jest zdrowa. Nie ma co się przepracowywać, ale ****** aktywność dobrze Ci zrobią. Nie popadaj ze skrajności w skrajność. A rodzina męża pewnie też sie zastanawia co będzie po porodzie jak zaczną się prawdziwe jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Po porodzie się nie obawiam co będzie bo co bym nie zrobiła dziecku nie zaszkodze. Pytanie tylko jak ja mam im odszczeknac grzecznie ale porządnie żeby nie zaczynali więcej tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem doskonale. Nie robisz z siebie księżniczki, a koszenie trawy akurat bywa ciężkie, wystarczy że koło wpadnie w dołek, że trzeba pod górkę podjechać, parę razy zawracać toporną kosiarką wokół krzaczków... Ale nawet gdybym nie rozumiała- to jest tylko i wyłącznie twoja i męża sprawa w jaki sposób dzielicie domowe obowiązki. Jeśli wam pasuje, równie dobrze i bez ciąży możesz leżeć i pachnieć całymi dniami, a teściową i tak g... uzik powinno to obchodzić. Co to w ogóle za tekst że możesz im samochód umyć? To tak jakbyś ty przyszła do teściowej i widząc że piecze ciasto- rzuciła że właściwie może zrobić drugie dla ciebie, to będziesz miała dla męża i koleżanki na poczęstunek. Bezczelni są i tyle, i też mam wrażenie że mąż i ty jesteście po prostu zbyt grzeczni wobec nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Nie potrafię się z nimi skłocic choc nie powiem czasem po prostu wyszlabym trzasnela drzwiami za sobą i nie utrzymywala żadnych kontaktów z nimi. Nie robię tego tylko ze względu na męża on bardzo ich kocha i przeżywa każdą kłótnię. Raz mi się prAwie rozplakal po kłótni z ojcem a mojego faceta łez nie zniose. Wiem że by go to bardzo bolało. Nie rozumiem ich z jednej strony w ndz zawsze na obiad zapraszają do siebie ale po co skoro zawsze dogyza tak ze apetytu nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelazna dama byork
Po tej sytuacji jak powiedziała że ja nie jestem chora ciąża to nie choroba i ze ja mogę trawnik skosic miałam ochotę zapytać czemu mi tego w szpitalu nie powiedziała. Jak leżałam po poronieniu. Ale ugryzlam sie za język. Nie chce żeby zabrzmiało tak że mam do kogoś pretensje że tak sie stało jeśli ktoś zawinil5 to tylko ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszenie trawników kosiarką? Mój mąż nigdy tego nie robił, a ja z przyjemnością jeździłam przez 12 lat maszyną, ogród 75 ary, godziny koszenia w pierwszej ciąży. Potem juAutorko, przestań się mazać. Jesteś w ciąży, rób tak, jak Tobie wygodniej, ale też nie rób z siebie nieszczęśliwego dzieciątka pod szczególną opieką. ż mi kupił kosiarkę za którą nie musiałam chodzić:D 3 lata temu powiększyliśmy nasze zielone tereny i od koszenia ja jestem, mąż ma w tym czasie inne prace ma na uwadze. Mamy 3 dzieci - 11, 7 i 16 miesięcy. U nas nie ma podziału prac, każdy wykonuje to, co widzi, że powinno być zrobione.Koszenie to jedna z moich lżejszych prac., ale w sytuacjach kiedy spodziewam się dziecka rozsądnie podchodzę do tych prac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×