Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie macie takiego wrażenia, że praca kradnie Wam życie?

Polecane posty

Gość gość

Ja pracuję 8h, ale 3-4 przeznaczam na dojazdy. To 12. Powiedzmy 8 na sen. 2 na jedzenie, godzinę na jakieś dodatowe czynności. Zostają mi 3h dziennie dla siebie, a przecież nie mam dzieci. To MAŁO. Nie chcę tak żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjdzie za mąż i zostań kura domowa.....polecam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiałabym wyjść za milionera, który zafundowałby mi pomoc domową, aby rozwiązało to problem w ten sposób: to nierealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to podaj jaka to praca i gdzie ja tam chcę pójść , bo mi się czas dłuży i nie wiem co z wolnym czasem zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdefiniuj "życie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom ogarniesz w 4 godziny, resztę masz dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdź robotę bliżej, dwie godziny w jedna stronę.... Masakra Chyba, że w tym czasie czytasz, uczysz się języków, albo prowadzisz jakiś handel on- line

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz znać się na grafice komputerowej, sprzedaży, umieć pisać teksty dla pracy i robić dobrej jakości zdjęcia, wtedy możesz przejąć moją pracę. Ale nie o tym temat. gość dziś Myślę, że w tym przypadku nietrudno się tego domyśleć: brak czasu na hobby. Dziś mam wolne, ale jestem chora i niestety nie mam sił na niektóre działania. gość dziś Tyle, że ja nie znoszę gotować, sprzątać i zajmować się dziećmi, a na razie tego nie planuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to pieniądze powinny pracować na człowieka a nie człowiek na pieniądze. Jedynym wyjściem dla ciebie to dużo pracować , wszystko inwestować, tak żeby chociaż od 40 można było mniej lub wcale nie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, nie zadałam pytania o definicję "życia", bo trudno mi się domyślić o co Ci chodzi; Twoja definicja "życia" w odpowiedzi na pytanie jest ważniejsza, niż moje domysły; czasu nie można mieć, można go zagospodarować, podobnie jak życie to nie tylko hobby, praca, czy dom, zarabianie pieniędzy, spotkania towarzyskie, czy opieka nad dziećmi - Ty definiujesz czego chcesz, a jak? Twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Mieszkam 5 min. samochodem od biura w którym pracuję, sama praca 8 godzin ale w jakich godzinach dnia je odpracowuje to juz mam dowolnosc. Pracuje najczesciej od 7 do 15. Czyli od 15 do 23 (bo chadzam o tej spac) mam czas dla siebie. I moge powiedziec w zupelnosci mi to wystarcza, tym bardziej ze lubie swoją prac i przynosi mi nie najgorsze pieniadze. Szczerze mowiąc dopiero gdy zaczęłam pracować to odzyłam. Gdy studiowałam to moje zycie polegało na ciągłym siedzeniu na uczelni albo nauce w domu a teraz od 15 mam czas tylko dla siebie i męza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie prace bliżej były kiepskie. Nie mam jak czytać, jadę komunikacją miejską z przesiadkami, na stojąco, nie mam warunków - samochodem niewiele szybciej (korki + muszę jechać przez przejazd kolejowy), a o wiele drożej. Jedyne, co mogę zrobić, to słuchać ebooków, ale trudno się skupić. Oczywiście docelowo chcę zmienić pracę, ale... dla mnie 8 h dziennie to zbyt wiele. Uważam, że praca nie powinna zajmować więcej, niż 5h dziennie... albo 3 dni po max 10-12h. Czyli ok. 25h tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś True... gość dziś Życie o jakie mi chodzi, to życie szczęśliwe, wypełnione przyjemnościami, czytaniem, hobby, czasem na rozwój, spędzonym z bliskimi. Większość czasu wypełniam pracą - nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wiesz już czego Ci brakuje, pomyśl co z tym zrobić, metodą prób i błędów spróbuj zmienić, lub wykorzystaj pierwszą nadarzającą się okazję, żeby dokonać "rewolucji"; zdecydowanie łatwiej jest cokolwiek zmienić, kiedy się jeszcze nie utknęło za mocno w trybach; inna rzecz, że niektórzy z nas mają silną potrzebę zapuszczania korzeni, a inni dynamiki i ruchu; tak poza tym, żyjesz :), tylko jakość życia Ci nie odpowiada - wbrew pozorom precyzja w określaniu tego o czym myślimy ma ogromne znaczenie... dla naszego mózgu :), łatwiej go przeprogramować wtedy na nowe tory ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:10- rozwiazanie jest takie zebys zamieszkala blizej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo szukaj innej pracy blizej Ciebie. Z tego co piszesz, to bardzo duzo czasu tracisz na same dojazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie tyle czasu na dojazdy? az nie pojęte:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja czasami pracuje po 16 godzin i musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×