Jak pokochać swoje ciało?

W jaki sposób zaakceptować siebie, jesli nie jest się szczupłym? Często takie osoby są wręcz wyśmiewane. Jak znaleźć pewność siebie jesli nie ma się figury modelki ?

schudnij :O

Jeśli facet pokocha twoje ciało, takim jakie jest, to możesz je śmiało uważać za atrakcyjne.

No właśnie takie osoby jak Ty pogłębiają te chore kanony piękna... Społeczeństwo sprawia, że osoby grubsze nie mogą na siebie spojrzeć, bo tylko "chudość" jest normą...

Czy facet jest wyznacznikiem kobiecego piękna? Myślę, że w pierwszej kolejności to kobieta powinna sama siebie pokochać.

Co ty piertolisz? mam pochwalac niezdrowy tryb opierniczania sie i gnicia w tłuszczu? idz na siłownie i zmien diete. koniec

Takie kobiety nie są wyśmiewane.

Mnie sie podobaja kobiety z cialkiem :) Zaakceptuj taka jaka jestes :) masz faceta?

Powinnaś spróbować medytacji, wyciszyć sie i połączyć/ zjednoczyć ciało, umysł i serce :) wtedy spojrzysz na siebie inaczej i przestaniesz sie aż tak przejmować ;)

Głowa do góry jest sporo meżczyzn którzy wolą kobiety z ciałkiem razem ze mną.

przestań się nad sobą rozczulać i zacznij chudnąc..

To jest prawidłowa sylwetka https://whatboyswant.com/babes/show/2360422/week

Tak się składa, że ja sama jestem szczupła. Po prostu interesuję się tym tematem, bo mam kilka koleżanek, które mają kompleksy, bo w przeszłości były wyśmiewane... Chciałabym im w jakikolwiek sposób pomóc, bo widzę jak bardzo siebie nie lubią. Nie chodzi mi o niezdrowy tryb życia i gnicie na kanapie! Mówię o normalnej kobiecej sylwetce. Z rozstępami, cellulitem czy niewielkimi fałdkami na brzuchu, które już uważane są za coś okropnego, za coś, czego trzeba się wstydzić. Nie mówię o otyłości, którą oczywiście trzeba leczyć. Mówię o normalnej kobiecej sylwetce, która po prostu nie przypomina modelek z okładek magazynów.

Po co ma sie odchudzać żeby wygładala jak wieszak?

można mieć trochę więcej tu i ówdzie ciała, ale powinno ono być jędrne i zadbane. zacznij ćwiczyć, nie musisz nawet się odchudzać, tylko rusz tyłek. Dotlenisz się, nabierzesz pozytywnego stosunku do siebie. za kilka tygodni podziekujesz sobie, mi nie musisz :)

prawi 114 dziś Chyba śnisz wygląda za chudo.

ola722 dziś Tak się składa, że ja sama jestem szczupła. Po prostu interesuję się tym tematem, bo mam kilka koleżanek, które mają kompleksy, bo w przeszłości były wyśmiewane... Chciałabym im w jakikolwiek sposób pomóc, bo widzę jak bardzo siebie nie lubią. Nie chodzi mi o niezdrowy tryb życia i gnicie na kanapie! Mówię o normalnej kobiecej sylwetce. Z rozstępami, cellulitem czy niewielkimi fałdkami na brzuchu, które już uważane są za coś okropnego, za coś, czego trzeba się wstydzić. Nie mówię o otyłości, którą oczywiście trzeba leczyć. Mówię o normalnej kobiecej sylwetce, która po prostu nie przypomina modelek z okładek magazynów. x Tak, tak. Kolezanki. Mhm. Rozstepy, celulit i tłuszcz z brzucha likwidują CWICZENIA, rusz d**e na silownie. od gnicia w lozku figury nie bedziesz miala

nikt nie lubi rozczulania się nad sobą.. Sciągaj spodnie, zakładaj stringi i przestan pieprzyć głupoty

Porady odchudz sie czysty debilizm Jestes szczupla masz male niedoskonalosci wiec w czym problem? Ze nie znajdziesz faceta? Wysmiewaja tylko pustaki wiec sie nie przejmuj.

prawi 114 dziś [10:06 Cwiczenia moga zredukowac brzuch ale na rozstepy, celuit to nie przejdzie.

eh.. mam niedowagę, ale nikogo nie będę tu przekonywać do tego, bo nie w tym cel tego, co tu publikuję. mam koleżankę, która nic nie je... kompletnie nic. chcę po prostu ją zrozumieć, dlatego szukam pomocy nawet na jakichś głupich forach w nadziei, że znajdę cokolwiek mądrego... bo po prostu jestem bezsilna, nie wiem co mam jej mówić, jak przekonać do pokochania samej siebie.

jak tak bardzo martwisz się koleżanką, to wyciągnij ją na jakieś zajęcia fizyczne. aktywnośc regularna zmienia nie tylko ciąło ale i ducha. tobie też sie przyda, bo smędzisz strasznie :)