Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam pytanie do kogoś kto dobrze zna się na Boreliozie.

Polecane posty

Gość gość

Podobno ta choroba zostaje w oganizmie na całe życie. I co się w takim razie dzieje z osobą, która już na to zachorowała i ma to już na całe życie? Co się jej może stać? Proszę o opisanie wszystkich ewentualnych skutków z lekami i bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bana masz na googla i wikipedię? podpowiem ci tylko że tak samo jest z kiłą, którą również wywołują krętki. Dziadostwo zostaje do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam jeden przypadek, mojego sąsiada. Skutki ukąszenia kleszcza i boreliozy wyszły po latach, najpierw zaczęły go bardzo boleć nogi, coraz trudniej chodził, od jakiś 5 lat jest już na wózku, nie potrafi nawet nogami poruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 tygodnie antybiotyku i po chorobie. Antyciała zostają jeszcze w organiżmie 2 lata, ale już nic ci nie zro bią. Mialam i wyleczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, a załóżmy, że ktoś złapał Boreliozę w wieku 20 lat i nie podjął antybiotykoterapii od razu, bo chorobę wykryto dopiero po trzech latach. Piszę o przykładzie mojego znajomego. Teraz bierze jakieś leki na to, ale mówi, że ta choroba zostanie w nim do końca życia. Co się w takim razie z nim będzie działo dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Objawy mogą być różne w zależności od tego w którym miejscu w ciele bakterie się zadomowią: mogą być bóle stawów/mięśni, mogą być różne objawy neurologiczne (utrata równowagi, demencja, problemy ze wzrokiem, zapalenie mięśnia sercowego). I na tym polega cała trudność w leczeniu tej choroby: nigdy nie wiadomo kto i gdzie ją ma, testy z krwi nie dają stuprocentowej pewności a objawy często do złudzenia przypominają kilka innych chorób. Jeśli ktoś wie że np. ma boreliozę w rumieniu wędrującym tuż po ukąszeniu - to leczenie jest stosunkowo proste (parę tygodni antybiotyku i po sprawie). A jeśli bakterie zdążyły się rozsiać po organizmie to zabawa jest trochę jak szukanie wiatru w polu. W każdym razie zawsze kiedy mamy jakieś tajemnicze objawy a lekarze nie widzą jednoznacznej przyczyny - zrób test na boreliozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak to się będzie rozwijać u osoby, która jest już nosicielem i nie było rumienia a po czterech latach wykryto. Jak ta osoba będzie funkcjonować za 40 lat? Pytam, bo dowiedziałem się jakiś czas temu, że mój przyjaciel jest chory, on ma 24 lata i zastanawiam się co będzie z nim po 30-stce, 40-stce, albo na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×