Moja kobieta

Jesteśmy ze sobą 4 lata. Niby wszystko w porządku ale oboje juz po 30. Ja 34 ona 32. Kazdy z nas ma dobre i zle strony spieramy sie i kłócimy godzimy raz nerwowo raz fajnie. Moja partnerka - jest związana ze swoją mamą siostrą codzienne telefony dyskusje ( lubię te kobiety nie przeszkadzają mi moze to wynika z braku ojca nie wiem są bardzo zżyte) - seks leży woli się wyspać kochamy się zwykle gdy ja inicjuję nie walczę ma tak i tyle . Gdy dochodzi do zbliżeń jest Okey -przytyła walczę z tym ale to nic nie daje rozmawiam ma wywalone -kiedyś teatry wyjścia teraz dom i TVN kapcie dres -30 lat skończone brak parcia na dzieci itp generalnie olewka - moglibyśmy mieć swój dom mamy środki jej sie olewka brak parcia dobrze gotuje nigdy nie sprząta , tak manipuluje ze jest zawsze moja wina nigdy nie mam racji. Pracuję zarabiam nie zdradzam dbam o siebie o dom staram sie szukać kompromisów ( i tak pakować sie w coś więcej czy wychodzić bokiem bo moja pani sie nie zmieni) Jak każdy mamy wady i zalety