zauwazylyscie dziwne poruszenie na wsi jak ktokolwiek umrze? sensacje wielkie

Dno normalnie. Moja matka tak ma. "A kto umarl?" i przezywa, ktoby to nie byl, choc niektorych zna tylko z widzenia. Baby pytaja jedna przez druga kto umarl, a na co, a dlaczego. Denne to

dla mnie smierc to zadna sensacja, co mnie obchodzi kto umarl? Jak mieszkalam na wsi tez g..wno mnie to obchodzilo. Do jakiego stopnia trzeba nie meic wlasnego zycia by sie interesowac tym?

W moim bloku (mieszkam w miescie) tez sasiedzi dyskutuja ,kto ,gdzie i na co umarl. Nie tylko na wsi kolezanko

Tak, naprawdę, ludziska zawsze lubią tego typu wieści. Moja mama mówi, że jak miała jakieś 23 lata, 24, 25 to kogo znajomego spotkała zawsze wymieniali się newsami typu "kto się żeni?", potem koło 30 były sensacje na temat "kto się rozwiódł?", a teraz "kto umarł? ". Do 60 jeszcze jej trochę brakuje, a niektórzy jej znajomi już niestety nie żyją. Mieszka w dużym mieście, więc nie ma powodu, żeby myśleć, że wieś samo zło i wścibscy ludzie, bez przesady

po to bozia dała język aby nim mleć

a zauważyliście, że takie głupie c**y jak autorka zakłada głupie tematy, widocznie ma coś nie tak z deklem

17:31 oho, plotkare zabolalo :D co, pasujesz do opisu zamieszczonego przez autorke? Twoje jedyne atrakcje to kto umarl i komu sie mucka ocielila:D