odwołane spotkanie

Umówiłam się na dzisiaj z facetem, widzielismy sie juz kilka raz, zaproponował, ze wpadnie do mnie, powiedziałam, że ok. Zrobiłam kolacje, a on mi o 19 pisze, ze dopiero wrocił z pracy i w sumie to konkretnie nie byliśmy umówieni. Odpisałam mu, ze to koniec naszej znajomości, tym bardziej, ze poprzednio jak sie umówilismy napisał do mnie jak juz prawie wychodziłam z domu na spotkanie, że on nie da w sumie rady, zeby zdazyć. Powiedziałam mu wtedy, ze jeszcze jedna taka akcja i koncze z nim znajomosc i to wlasnie nastąpiło, a jego nawet nie stać na slowo przepraszam...

No to to jest jakis deb.. Dobrze zrobiłaś, nim się nie przejmuj. Nie szanuje Cię.. :/

Widocznie ZNOWU żona go w domu zatrzymała, kiedy wy się ogarniecie naiwnary.....

On ma 37 lat, a nie 18 i takie zachowanie...

Nie ma żony, nigdy nie był żonaty, mieszka sam

być może po pracy wraca styrany do swojego lokum i pada na twarz , natychmiast zasypia lub po całodziennym tyraniu musi się odstresować i razem z kumplami idzie na małego drinka lub browara a przy okazji popatrzy w lokalu na striptizerki lub inne rozbierające się przy słupku a w tle muzyka, drinki, kumple i towarzystwo , czyli jest piątek i jest impreza a u Ciebie nuda i jakaś tam kolacja , więc zrozum faceta

Napisał mi wlasnie, ze przesadzam i nie rozumiem go, bo nie każdy wychodzi z pracy tak wczesnie jak ja, znaczy się o 16...