Wkurzają was osoby, które uważają, że zwierzęta są ważniejsze od ludzi?

Mnie bardzo. No rozumiem, że zwierzęta są lepsze od np. morderców, ale nie mogę znieść gdy niektórzy mówią: "Ludzie są głupi i nic nie rozumieją!!! Zwierzaczki są najlepsze!!!". Naprawdę czy takie osoby sądzą, że zwierzęta potrafią kochać? Bo niestety to nie jest prawda. Zwierzęta przywiązują się, ale NIE MOGĄ kochać w przeciwieństwie do ludzi. Do tego nie zapominajmy, że z psem to nie pogadasz, nie wyżalisz się. W mojej opinii ktokolwiek kto uważa, że zwierzęta są lepsze od WSZYSTKICH ludzi, jest nienormalny.

Słabe prowo

To nie jest prowokacja, wyrażam po prostu swoją opinię.

nie bierz tego tak dosłownie, ci ludzie zazwyczaj myślą w kategoriach "moje zwierzątko" i "inni ludzie". Pewnie, że wolę swojego kota od większości ludzi na świecie, to normalne. Gdyby kotu coś się stało to wyłabym z rozpaczy, a śmierci sąsiada nawet nie zarejestruję.

Tyle,ze zwierzeta,w przeciwienstwie do ludzi,nie potrafia klamac,knuc i siac intryg.

Niektóre potrafią.

Nie wkurzają mnie, nawet bardzo szanuje tych co pomagają zwierzętom.

Nie wszyscy ludzie są tacy. Są też dobre osoby, które nie kłamią i nie knują.

co nie znaczy, że kogoś mają obchodzić. I tak wolę mojego kota

Jedna kobieta zrobila skrobanke,bo kochala bardziej swoje male pieski,a bachora nigdy nie chciala i do trj pory nie rozumie,czemu jej maz wziął za ten postepek rozwod z nia to potwarz,zniewaga dla tej pani,wszak dzieci i ludzi nienawidzi,moim zdsniem to z psem powinna sie jebac a nie z mezem

wiesz, ja też nie chcę mieć dzieci i gdybym zaszła w ciążę to bym ją usunęła i nie ma to nic wspólnego z moimi zwierzakami

Chętnie bym popisał o tym, że aborcja powinna być zakazana i każdy kto ją zrobił jest sz****, ale to jest temat o osobach które wolą zwierzęta od ludzi więc zakończmy temat o aborcji.

Uważam, że zwierzęta potrafią kochać. Zwierzę (zwłaszcza pies) odwzajemni miłość człowieka, a człowiek niekoniecznie. Tyle razy zawiodłam się na ludziach, którym okazałam serce. Ze zwierzętami było inaczej.

Mnie nie wkurzają, to ludzie są głosem cierpiących zwierząt. I nie mowię tu tylko o psach czy kotach. Sama przez kilka dobrych lat nie jadłam mięsa, mądry pan powiedział kiedyś, ze gdyby rzeźnie miały szklane ściany, wszyscy byliby wegetarianami... A los koni wiezionych na rzeź do Włoch... Brak słów. Jak można tak traktować takie szlachetne zwierzęta. Jestem wrażliwa na krzywdę zwierząt i dzieci.

Zwierzętami kieruje instynkt. Mogą się przywiązywać do ludzi, ale nie potrafią kochać. Tylko ludzie mogą kochać.

Kocham ludzi,zwierzeta i kwiaty,rosna,kiedy je dotykam i caluje i tule rozmawiam do nich

Ja nie mówię, że jestem przeciwko osobom, które pomagają zwierzętą, wręcz przeciwnie, popieram ich. Chodzi tylko o to, że nie mogę zrozumieć czemu tyle osób uważa, że zwierzęta są lepsze od WSZYSTKICH ludzi.

bo obiektywnie patrząć...są. Gdyby ludzie wymarli każdy ekosystem na tym by zyskał. Jesteśmy gorsi niż zaraza :)

Tak bo to paranoja

a skąd wiesz, że zwierzęta nie potrafią "kochać"? powiedziały ci o tym? no i czym jest miłość, zwłaszcza dojrzała? bo wg mnie jest głównie właśnie przywiązaniem do drugiego człowieka

"Zwierzętami kieruje instynkt. Mogą się przywiązywać do ludzi, ale nie potrafią kochać. Tylko ludzie mogą kochać. " x sranie w banie. zwierzęta potrafią kochać tak samo jak i ludzie. tym się od zwierząt nie różnimy, różnimy się rozumem a nie rozum odpowiada za miłość.

Tak tylko ze jak umrzesz to kot zje twoje ciało , pies nie ale kot tak

a ludzie to się nie zjadają? oczywiśnie nie współcześnie w europie ale np w czasie wielkiego głodu na ukrainie ludożerstwo było częste.

10.15 - czyzbys wiedział po swoim przykładzie?

nie bój się; pies również. Tak samo jak nie każdy kot zje. Nie ma tu reguły, że pies nie, a kot i owszem ;) Poza tym nie wiem o czym to niby ma świadczyć, bo mi tam bez różnicy czy zjedzą mnie robale czy moje koty :P

To ze pies jest do Ciebie przywiązany a kot Cię bezczesci , moja prababke zjadł kot , cała twarz jej objadl

Zwierzęta nigdy mi krzywdy nie zrobiły a ludzie owszem. Ciekawe czemu. Podobno jesteśmy wyżej w hierachii......

Ja tam wole, żeby zjadły mnie moje koty i były zadowolone z faktu, ze miały wyżerkę życia, niż robale 3 metry pod ziemią, włażąc mi do środka ciała i robiąc ze mnie żłobek dla larw.

Zawsze możesz dac się skremowac przynajmniej wiesz że sie w trumnie nie obudzisz

gwarantuję ci, że po śmierci będzie ci absolutnie obojętne to czy zje cię twój kot :O mi ta świadomość w niczym nie przeszkadza i kocham swoje sierściuchy tak samo i uważam, że są ważniejsze od ludzi (a zdecydowanie bardziej niż 99,9999% ludzkości) :P