Gość niechciana 28 Napisano Czerwiec 28, 2017 Nieźle się tu dziś zakotłowało, jednak seksik oralny to nośny temat. Podsumowując czemu nie mam szans na związek: -jestem za gruba (często w życiu chudłam po czym tyłam z nawiązką, ciężko utrzymać wagę na stałym poziomie, muszę wiecznie o to walczyć, powoli tracę zapał), nie mam drobnej budowy ciała; -mam zupełnie niemodne niepodobające się proporcje ciała z którymi praktycznie nic się nie da zrobić (grubszy dół, chudsza góra, za małe piersi); -nie jestem otwartą rozchichotaną przebojową lubującą się w shoppingu odwaloną na tip top plotkarą - tzw. typową kobietą, co automatycznie pewnie wzbudza u facetów skojarzenie z babochłopem/lesbijką/bezpłciowym stworem; -mam naturę samotnika, bardzo cenię sobie wolność i chwile sam na sam, mam refleksyjną naturę - pewnie uchodzę za aspołeczne dziwadło; -nie jestem potulna, uległa wobec facetów: tu bym dodała, że np. nie byłabym skłonna na życzenie misiaczka robić kiedy mu się spodoba za maszynę do robienia lodów; -nie chcę mieć dzieci (a z moich obserwacji wynika że większość facetów docelowo chce mieć potomstwo) Znalazłoby się pewnie jeszcze parę argumentów. Wygląda na to, że przyszłam na świat po to aby nie być w związku. :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 28, 2017 Niechciana, jest jak jest, akceptujesz siebie w swojej rzeczywistośc****iszesz o sobie, jak kobieta znająca swoja wartość i ja bardzo Ciebie szanuję za to, co napisałaś /a to ja, ta najbardziej dziś pyskata, ponoć baaaardzo niekulturalna/. Obawiam sie tylko, ze zaraz wparuje tu jakis ekspert płci męskiej i zacznie Ci zwyczajnie ublizać, bo ośmielasz się mieć swoje własne i indywidualne podejście do życia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niechciana 28 Napisano Czerwiec 28, 2017 Dzięki za słowa otuchy. No z tą akceptacją siebie to bym nie przesadzała, ale mam cel by jak najbardziej pracować nad sobą w tym nad zwiększeniem poczucia własnej wartości. Od facetów to najchętniej bym się odseparowała na jakiś czas - a przynajmniej od tych przez których mi gorzej. Chociażby w pracy siedzę na przeciwko dwóch lovelasów i muszę wysłuchiwać przez cały dzień seksistowskich tekścików (żeby nie było nie są skierowane do mnie, ja dla nich jestem jak powietrze, chyba nie mają mnie za kobietę). A im większe poczucie własnej wartości tym bardziej ma się wywalone na takie osobniki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki Napisano Czerwiec 28, 2017 "Profesora Izdebskiego martwią jednak inne liczby. Kiedy zapytał kobiety, czy zdarza im się współżyć, kiedy nie mają ochoty, 31% odpowiedziało, że często, a 29% że czasami. Czyli dla wielu zbliżenie bywa nieprzyjemnym obowiązkiem. Wpływa to zapewne na odpowiedź na kluczowe pytanie o zadowolenie ze związku: Czy zdecydowałbyś się ponownie na związek z tą samą osobą? Wśród mężczyzn 64% odpowiada tak, wśród kobiet 50%. Czyli często mężczyźnie wydaje się że jest świetnie, a kobieta ma odmienne zdanie." cyt. Twój Styl nr 7/2017 To taka ciekawostka dla naszych forumowych ognistych ogierów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 28, 2017 Tyle że oni w swej inteligencji zinterpretują problem na swój sposób - czyli, ze to nasza wina, bo jesteśmy oziębłe :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki Napisano Czerwiec 28, 2017 Pewnie tak. Ach, te ogniste ogiery odlotowe... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Meluzyna1 0 Napisano Czerwiec 29, 2017 . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Meluzyna1 0 Napisano Czerwiec 29, 2017 Poczytałabym jakieś jeszcze Wasze wpisy, przemyślenia...nudzę się dziś :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Tylko ile można wałkować to samo. Jedni uważaja tak, drudzy inaczej, jedni wyrażają to z klasą i na poziomie inni nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Faceci nie chcą nie-dziewic, ale bzykać sie chcą i nieważne czy jest dziewica, czy niedziewica.Ja jestem niedziewica i dam d**y temu ktory mi odpowiada i który mnie będzie chciał, bo nie chce faceta takiego, ktory nie chce mnie, a zazwyczaj to było tak ,ze podobałam sie swoim kolegom, za to oni mi nie. Najłatwiej to znalez kogoś do seksu i jak nie znajdę faceta do życia, to będę używać seksu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Le tam faceci ,nie chca niedziewic a seksu oj to, to chca odrazu. ja mam w/yp********e ,nie chce faceta takiego ktory nie chce mnie Kobieta musi byc soba, miec swoje zdanie ,byc asertywna i pewna w siebie ,a gdy ma zanizone poczucie facet to wyczuwa i bawi sie nia, jak laleczka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 222 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki Napisano Czerwiec 29, 2017 Nie zauważyłam jakoś żeby w życiu ludzi 25+ ktoś kogoś zostawił dlatego, że nie była dziewicą. Normalni ludzie się zakoc/huja w człowieku, a nie w tym, że ktoś nie współżył. dlatego uważam że tu udzielają się nastolatki, ewentualnie 20-22 lata. Z takim bym nawet nie poszla na kawę, a mam o związkach dyskutować... Dziwne to wszystko ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Za zone nie chca niedziewic ,poczytaj tylko tutaj facetow w internecie. Ja jestem sama, bo facet chcial wielkie wesele ,a ja rodziny nie mam w ogole i sie pokocilsmy, wszystko sie rozpadlo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Faceci dojrzewaja pozniej od kobiet i taki facet w wieku 20-21lat, jest niedojrzaly emocjonalnie i chodzi mu glownie o seks a nie o zwiazek .trzeba do zwiazkow tez dojrzec.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki Napisano Czerwiec 29, 2017 To nic nie zmienia, za żonę chce się danego człowieka czy fakt że się ją rozdziewiczyło ? Normalny mężczyzna nie ma kompleksów na punkcie tego że ona już z kimś spala... 80% malzenstw nie byloby zawartych, gdyby wszyscy mieli takie podejście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mężczyzna40roków 0 Napisano Czerwiec 29, 2017 Meluzyna1 dziś 2 burze przez Mazowsze przeszły, a tu taka cisza. Co się stało? Rzeczywiście Meluzyna1 ma rację. Jak z kolacją...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Przepraszam, nie zaglądam tu często, już odpisuję. To, że współczuję waszym obecnym lub potencjalnym partnerom wynika z tego, że z wami nigdy nie będzie tego wspomnianego "ognia" w łóżku, zawsze z wami w łóżku będzie wiało nudą, stagnacją i zapewne też męską frustracją. Macie sporo ograniczeń, pewnie też kompleksów, nie lubicie też męskiego ciała, a na pewno nie w całości. Myślę, że możecie mieć problem w ogóle z seksem jako takim, nie potraficie się nim cieszyć, dać się ponieść namiętności, jest w tym oziębłość i nuda. Wynikać to może z wychowania, z za przeproszeniem "ciasnoty poglądów", egoizmu, aseksualności wręcz. Dla normalnej, zdrowej, namiętnej kobiety zrobienie dobrze swojemu facetowi to przyjemność, taką kobietę to "kręci". I wiem to, bo z paroma się spotykałem i kochałem, w przeciwieństwie zapewne do was :) Więc mogę się prawdziwiej wypowiadać niż snujące swoje smutne teorie oziębłe panie. I wcale lodzik nie musi się kończyć w ustach, to może być tylko wstęp do "dania głównego". Zresztą seks oralny z kobietą, która robi to "z łaski" wcale nie jest przyjemny i nie "kręci", myślę, że faceci szybko od takich kobiet uciekają, bo chcą namiętnej, świetnej kochanki. Zaznaczam, że piszę tu tylko o seksie, ale rzecz jasna udany związek postrzegam o wiele szerzej, tu tylko piszę wycinkowo akurat o tej sferze życia, ale nie oszukujmy się, niezwykle ważnej. Podsumowując - namiętna, rewelacyjna kochanka, z którą w łóżku jest ogień (w tym seks oralny, który obu stronom sprawia frajdę i obu stronom daje mnóstwo przyjemności i niezwykłych przeżyć) jest na wagę złota. Dlatego współczuję waszym obecnym lub potencjalnym partnerom. Bo to zapewne smutni, nieszczęśliwi faceci, choć wiadomo, że będziecie zaprzeczać. Jeżeli jednak ktoś zna męską naturę, to wie jaka jest prawda. I tak, nie można nikogo zmuszać do np. seksu oralnego, jak już wspomniałem taki wymuszony to nic ciekawego. Ale i wy powinniście w tej sytuacji zrozumieć, że mało kto chce się zadawać z tak zwaną kłodą, tylko desperat, który nie ma szansy na kogoś fajniejszego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 gość dziś To nie prawda, że mężczyźni dłużej dojrzewają od kobiet prędzej spotkasz niedojrzałą kobietę niż faceta w tym wieku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki Napisano Czerwiec 29, 2017 Nie, to nie jest odpowiedz na nasze pytania, miało nie być epitetów, a konkret, co jest nie tak z faktem, że ktoś nie przepada za seksem oralnym ? W obie strony? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 seks oralny to dewiacja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Taodtrzeciej przepraszam, ale skoro nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to trudno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość starej daty Napisano Czerwiec 29, 2017 19:53 jeśli cos jest napisane ,,elokwentnie,, nie znaczy że nie jest obraźliwe. A ciasnota poglądów nie wynika z tego, że ktoś naturalnie brzydzi sie orala, lecz z tego, że ktos ma tak niski poziom rozumowania, ze nie miesci mu sie w głowie , ze sa takie osoby. Nie rób sie samozwańczym znawcą natury wszystkich mężczyzn, bo istnieja tacy, którym nie jest potrzebny do szczęścia seks oralny. Też jestem facetem, w odróżnieniu od ciebie nie ,,kochałem,, niewiadomo ilu kobiet. W tym roku obchodzimy 30lecie zawarcia małżństwa. Nigdy nie uprawialiśmy z żoną seksu oralnego, co nie znaczy, ze uważam ją za kłodę i strzeliłbym w ryj każdego, kto ośmieliłby się tak ją nazwać. Jej usta są dla mnie do całowania, do całowania naszych dzieci i wnuków. Nigdy jako facet nie skalałbym ich, wpychając w nie członka. Ale co taki mały, potencjalny je/ba/ka dzisiejszych czasów, wychowany na internecie i filmach pornograficznych moze o tym wiedzić. Kobiety, nie dajcie sobie wyprać mózgów i uwierzcie , ze jest kilku normalnych gości na świecie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki Napisano Czerwiec 29, 2017 Bo ja np uważam za smutne to, że dla fakt iż ktoś nie chce genitaliów w buzi oznacza seksualną oziębłość. To właśnie twoje podejście podchodzi pod dewiację. Pomijając już fakt że pisząc epitetami jesteś pokazujesz się jako zwykły buraczek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 A co ty masz z twarzą coś nie tak? Może proteza ci wypada czy co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Goś starej daty - jesteś po prostu męskim odpowiednikiem tych oziębłych kobiet. Współczuję. I tyle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Zdecydowanie oznacza seksualną oziębłość. I tak jak pisałem, współczuję facetowi, który się z tobą zada. Chociaż wątpię w takiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzexiejrandki Napisano Czerwiec 29, 2017 *dla kogoś fakt Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 Oczywiście ze są tacy i dziekuje Panu za rozsądny wpis. Mój seks z partnerem -jestem młoda, mam 22 lata- też odbywa sie bez seksu oralnego, mój chłopak jest moim pierwszym i jest cudownie, tak klasycznie z przytulaniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2017 30 lat i nigdy jej nie wylizałeś? Biedna kobieta, pewnie chciałaby obciągać k***sy a ten ją skazał na siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach