Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przegrałam życie

Polecane posty

Gość gość
Błędne koło. Napraw swoje zdrowie, to raz, zadbaj o wygląd nawet jeśli jest Ci on zupełnie obojętny. Tutaj możesz jeszcze ponarzekać bezkarnie, ale nie wolno Ci tego robić poza tym forum. Ludzie postrzegają Ciebie przez pryzmat tego co im prezentujesz. Jeśli więc chorujesz, to widzą schorowaną osobę (przy anemii wiadomo trupio blada skóra, kiepskie włosy i since pod oczami). Nie dbasz o wygląd, to też inne osoby to widzą. Wiesz jak jest, trzeba mieć twardą pupę i jeśli masz jakiś konkretny cel, to już masz połowę sukcesu. Teraz jedynie obmyśl dobry plan i realizuj punkt po punkcie. Większość ludzi musi się napracować żeby coś osiągnąć. Wiesz przecież, że płacz nic nie pomoże, :-) no jesteś już dużą dziewczynką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę musiała się jakoś zmotywować do zmian, bo dłużej tak nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, dasz radę. Teraz będzie tylko lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby tak było. Nie chcę już dłużej tak cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, nikt nie chce cierpieć. Tylko, że to jest raczej nierealne by było wykonalne. Zawsze coś się może zdarzyć, a to brak pracy, a to choroba, zawód miłosny itp itd. Po prostu masz zbudować swój własny system odpornościowy, umieć pokonywać przeszkody i znosić porażki. Bo one będą, przygotuj się na to. Sęk w tym by się nie zniechęcać z byle powodu i nie poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T7
Siedząc w głębokiej dziurze, łatwo jest zwątpić, kiedy jedyne światło jakie się dostrzega, to to wysoko w górze, otwór w ziemi, przez jaką się wpadło w swoją rozpacz, zwątpienie, problemy, wszystko co dobre, wydaje się daleko, nieosiągalne, trudne. Ale, jeśli rozejrzysz się wokół, przyzwyczajasz oczy nie tylko do półmroku panującego w dole dziury, ale zaczynasz dostrzegać załamania w ścianka otworu, sterczące korzenie, kamienie. wszystko to owszem, dalekie od ideału, brudne, mokre, ale jeśli uspokoisz myśli, dostrzeżesz w otaczającej Cię rzeczywistości narzędzia, nie przeszkody, nadzieję, nie rozpacz, możliwości, nie rezygnację. I tak, powoli zaczynasz dostrzegać, że brudne kamienie, położone jeden na drugim pomoże Ci się wspiąć, do korzenia co sterczy w połowie głębokości rowu. Od korzenia już bliżej na powierzchnię. Jeśli przy korzeniu nie będzie więcej bruzd w ściankach rowu, to je sama zrobisz, coś na kształt schodów. I tak, wydostaniesz się samodzielnie z dna, w których siedząc, powierzchnia wydaje się daleka i nieosiągalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkajkao
Dziewczyno, jak Cie czytam to jestem pod wrazeniem. Serio. Jestes madra kobieta, z pasja. Nie podlotkiem. Wiesz ilu facetow szuka takich jak Ty? Ci co wola te rozowe blindynki Ciebie nie interesuja. Mierz wysoko. Jestes inteligentna i madra z duzym potencjalem ale kompletnie w siebie nie wierzysz. Powinnas pojsc do psychologa. Oni pomagaja i bedzie Ci latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za miłe słowa. Rzeczywiście ambicja nie idzie u mnie w parze z wiarą w siebie. Choć na wielu rzeczach mi zależy, to często się poddaję. Wszystko właśnie dlatego, że powątpiewam w siebie. Jeśli chodzi o mężczyzn, nie zauważyłam, żeby któremuś zależało na mnie na poważnie. Dla facetów, którzy mi się podobają, nie istnieję jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkajko
Masz 28 lat i swiat lezy u Twych stop. Moze wyjdz z domu i sie usmiechaj?? Zapewniam Cie, ze kiedys znajdziesz swoja millosc. Gdzies tam jest facet ktory jest Ci przeznaczony :) Moze musisz ubrac sie bardziej kobieco? Moze siedzisz cichutko w kaciku i nikt Cie nie zauwaza? Uwierz w siebie bo z tego co czytam jestes bardzo wartosciowa kobieta. Nie jeden takiej szuka :) I nie skreslaj calego zycia majac dopiero 28 lat. Jeszcze ze 3 razy mozesz meza zmienic :) Posluchaj starszej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×