Bank nie chce czekac.. mam dziecko jestem sama

Kredyt na mieszknaie 100tysiecy mi pozostalo, moj byly facet splacil swoja polowe po czym oznajmi ze ma inna ze ja k9cha... dowiedzialam sie ze spotykali sie rok... ona kialawtedy 17 , a on 29 kiedy ona uzyskala 18nascie on wlasnie spalcil swoja polowe i wyszedl do niej.. on bardzo dobrze zarabial teraz ma 32 lata a dziewczyna 20.. sa juz razem kilka lat.. wiec to nie bylo za kase tymbardziem ze on po splacie kredytu nie mial grosza... teraz ona urodzila dziecko a on pracuje,, mamy kontakt jako taki przez dziecko , placi alimenty daje dziecku opieke itd.. problem w tym ze mi 100tysiecy uroslo do 120 z groszami ,bank nie chce czekac ja zarabiam tylko 2tysiace.. malo tego byly mowi ze on dziecko moze wziasc.l. boje sie ze je zabierze... jego rodzina byla zawsze za mna dopoki nie poznal tamtej.. pracowala ,mloda, dobry dom.. synowa idealna i jeszcze dziecko mu dala.. syna.. a my mamy coreczke.. nie mam sie do kogo zwr9cic o pomoc finansowa.. nie wiem co robic ,po prostu nie wiem

nie dawałaś doopy to poszedł do innej, jeszcze zabierze ci dzieciaka i będziesz w czarnej doopie, tak kończą tępe leniwe suki które nie chcą nawet połykać

Sprzedać,póki się jeszcze nie zapetlilas w dlugach. Dobrze radzę,a wiem co radzę,zapewniam.

17:11 A ciebie facet dla mlodszej i ladniejszej rzucil?Oj,jak mi przykro.:-) Ale jadzik gdzies trzeba wylac.