Seksprzygoda z nieznajomym a kobieca postawa

Zastanawiam się od jakiegoś czasu, czy jest wiele kobiet, które mają ochotę i są w stanie po prostu spotkać się z kimś aby spełnić swoje fantazje i rozładować napięcie - czysto fizycznie i dla swojej przyjemności? Odnoszę wrażenie, że mówią o tym ale jak przychodzi co do czego to okazuje się, że szukają księcia z bajki, który powinien się z nimi orzenić... Też tak myślicie? Czy mylę się i działa to zupełnie inaczej?

OŻENIĆ, k***a jego mać :)

Raczej nie ma zbyt wiele takich kobiet

Ożenić* wybaczcie

Na pewno są takie. Większość jednak oczekuje związku, może niekoniecznie małżeńskiego, ale jednak.

To czemu ja takiej nigdy nie mogę spotkać? :( Każda albo od razu, albo po pierwszym seksie zaraz chciała żebym się z nią ożenił :O

Może byłeś taki dobry w te kocki, że każda chciała całe życie je układać.

Mam tak samo Krawaciarzu ;)

Jesteś lesbijką, Urocza? :P

Nie jestem :)

No to czemu napisałaś, że masz tak samo? Zaraz, zaraz... może chodziło o to, że masz tak jak te panie o których pisałem, i zaraz po pierwszym seksie (o ile nie przed) oczekujesz oświadczyn? :P:D:D

:D też nie Kombinuj dalej ;)

To już jakaś kombinacja alpejska, chyba nie dam rady jej rozkminić w swoim małym rozumku ;)

Powiedzmy... ;) Nie mamy lekko jednym słowem ;) Jestem ciekawa, czy udało się którejś

Ciekawość to pierwszy stopień do ..... wiedźmowatości

Czyli wszystko jest na swoim miejscu :D To inny zestaw pytań. Lubisz krawaty, czy jesteś zmuszony je lubić?

Nie jestem zmuszony :)

Krawat to część garderoby, która mocno działa na zmysły...