Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje się kupowac wyprawkę

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 26 tygodniu . Rodzina pyta mnie czy mam na oku wózek i co już mam dla maluszka. A ja nie mam dosłownie nic. Boje się że coś będzie nie tak i to mnie paraliżuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesądy. Ja jestem w 32-i mam już wszystko prócz łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co kupować na zapas? To nie komuna żeby trzeba było kompletować. Ewentualnie, jak nie stać cię od ręki to zbieraj kasę, jak ją masz to wchodzisz do sklepu i masz wszystko w godzinę albo nawet zamawiasz w Internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sie nie wydarzy. Bedzie wszystko ok. Poza tym teraz masz wszystkiego duzo i wszedzie. Jak urodzisz moze maz wszystko kupic od reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie masz jeszcze czas. Odkładaj sobie pieniądze co miesiąc i czytaj opinię o wózkach, o tym jakie kosmetyki najlepiej kupić dla dziecka itp. Kupisz coś w 7-8miesiącu. Nie trzeba kompletować wyprawki od momentu ujrzenia 2kresek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ma być to będzie, kupowanie rzeczy nie ma nic do tego ,nawet gdyby coś się wydarzyło to te rzeczy przydadzą ci się dla kolejnego maluszka. Chociaż powiem ci że u mnie było takie zdarzenie że bratowa miała już wózek, łóżeczko ,ciuszki i niestety urodziła w 38 tygodniu martwą córeczkę ,zrobiła w ten sposób że wózek łóżeczko i kołyskę oddała do sklepu i właściciel sklepu zwrócił pieniądze dopiero wtedy gdy to się sprzedało. Po trzech latach urodziła synka i na nowo wszystko musiała kupować,ale już po urodzeniu kupowała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie chcę cię w żaden sposób straszyć bo ja kupowałam już wszystko gdy byłam w czwartym miesiącu ,oczywiście neutralne kolory ,uniwersalne wózek kupiłam zielony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierz dobie co chcesz a maz ci kupi jak juz urodzisz. Przeciez jak kupi niebieska wanienke zamiast rozowej to noworodek i tak bedzie plakal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam wszystko sama, bo właśnie nie chcę liczyć na męża. Mam ciuszki, pieluchy, kocyki, fotelik samochodowy, wózek, fotelik bujak, smoczki. Brakuje mi tylko butelki, jakiś kosmetyków i pościeli. No i misia szumka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cię. Ja miałam tylko skarpetki dla dziecka jedna parę. która dostał przyly tatuś chyba na walentynki a tak wszystko kupowałam po 30 tyg. Wózek łóżeczko i ciuszki wszystko w sumie w ciągu 2 tygodni miałam wszystko. Teraz mam wcześniej ale też kupując paraliżuje mnie a co jeśli się pospiesze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma fakt autentyczny pierwsze dziecko poronila drugie nie miała nic jedynie jakieś ciuszki te podstawowe na Max tydzień. Gdy była w szpitalu te 3 dni mąż kupił łóżeczko wózek wiedział który ma być ubranka wszystko jej mama i teściowa wszystko popraly poprasowaly i gdy przyjechała z dzieckiem wszystko było. Każdy ja rozumiał tak bardzo nie chciała cieszyć się dopuki niewroxi z dzieckiem do domu. I co można? A żeby było zabawniej to rodziła tusz przed wigia więc na zakupy był 1 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.27 to nie przesady lecz wszystko może się zdarzyć. W każdej chwili można kupić wszystko. Ważne jest zadbać o dobry poród i by mąż pomagał. Nie jesteśmy zacofani i mąż jest zawsze przy każdym nadaniu ginekologicznym krocza wspierał porody bo CC za duże ryzyko komplikacji! W dzisiejszych czasach powinno się mieć osobę bliską podczas badań i zabiegów bo molestuja i gwalcą lekarze jak onkolog , urolog. ..Pacjentka była na fotelu. Ginekolog rozpiął rozporek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 30 tygodniu mam klapki do szpitala torbę dwie koszule ręczniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma nie kupowała nic, bo przesądy. Dziecko zmarło w niej w 28 tygodniu ciąży. Druga znajoma miała wszystko już w czwartym miesiącu, prócz wózka. Dziecko ma roczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 28 tyg. mam juz duzo malych rzeczy typu ubranka. Na wozek czasami czeka sie 5 tyg. Iczywiscie czasami mysle, co bedzie jak sie nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie kupowałam bo dostałam dużo małych ciuszków.Torbe do szpitala miałam już spakowaną w 35 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak coś się ma stać to się stanie. Ja w pierwszej ciąży nic nie kupowałam po za wyprawką podstawową i musiałam potem wszystko wymieniać na inne nawet z wózkiem na czele. Teraz jestem w drugiej ciąży i kupiłam już wszystko + wózek z firmy tutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie bałam. Bardzo cieszyłam się z upragnionej po latach ciąży. W 26 tc ciąży trafiłam do szpitala. Zabrałam ze sobą gazety o dzieciach, ciąży, bo przecież wszystko było ok, a ja się cieszyłam, że będę miała więcej czasu na skompletowanie wyprawki (w domu ciągle coś odciągało od tego). Niestety, dziecko udusiło się pępowiną i po wyjściu ze szpitala musiałam zająć się sprawami w USC, szukaniem miejsca na cmentarzu itp. W następnej ciąży bałam się kupować cokolwiek, ta trauma wciąż była obecna, zwłaszcza że ciąża tym razem mocno zagrożona. Kupiłam tylko kilka śpioszków i kocyki (znaliśmy już płeć). Przed planowaną cc kupiliśmy łóżeczko i fotelik do samochodu, a wózek dopiero po 2 tygodniach od wyjścia ze szpitala. Myślę jednak, że tak w 7-8. miesiącu ciąży można zacząć już niewielkie zakupy, orientować się, jaki wózek itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinowa
Według mnie największym problemem jest zakup wózka, przynajmniej ja miałam z tym duży kłopot. Obecnie na rynku jest tak wiele wózków, że decyzja jest po prostu trudna, a nie są to tanie rzeczy. Zdecydowaliśmy się na model Monte od polskiego producenta, to był dobry wybór, wózek jest niedrogi, ale spełnia nasze oczekiwania, pojazd dla maluszka musi mieć przede wszystkim miękkie amortyzatory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×