Gość gość Napisano Kwiecień 22, 2017 Jesteśmy już od ponad pół roku razem. Co prawda było mi źle bo czułam się jak taka lalka którą pocałuje przytuli czasami coś powie, odrzuci na bok i mnie nie zna. No ale do rzeczy. Ostatnio zakochał się we mnie chłopak z klasy. Zaczęło się od tego że zaczął mnie odprowadzać do domu i wgl. Pewnego dnia również mnie odprowadził po szkole rozmawialiśmy. Ale w pewnym momencie zapytał mnie "jak ma mi udowodnić że mnie kocha" no a ja na to "nie wiem" głupia byłam że nie dałam mu od razu kosza. Posiedział chwile w moim bloku i zapytał jeszcze raz o to samo i ja tak samo odpowiedziałam. W pewnym momencie powiedziałam że już muszę iść a on przysunął mnie do ściany i mnie pocałował. Ja od razu jak wryta pobiegłam do domu i musiałam się komuś wygadać toteż zadzwoniłam do koleżanki. Na drugi dzień wysyłam liściki na lekcjach. I pisał ze mnie tak kocha i zrobi dla mnie wszystko. Nie było mojego chłopaka wtedy w szkole więc jeszcze o niczy nie wiedział. Wróciłam do domu tym razem sama i odrazu napisałam. Bo nie dałam rady już przestać o tym myśleć i musiałam mu o tym powiedzieć. On oczywiście zerwał ale dopiero teraz czuje że mi tak cholernie na nim zależało. Ja się pocielam zamdlałam z tego wszyskiego. On o tym nie wie i ja go błagałam ale on nic. pomóżcie co mam robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach