Byłam zbyt dobra dla mężczyzn i źle na tym wyszłam

Popełniłam błąd i wstydzę się tego. Z facetami nie ma co się patyczkować, bo inaczej cię nie szanują.

Mogę powiedzieć identyczne słowa zmieniając "facetami" na "kobietami" !

jezeli przestrzegasz dekalogu to bedza ciebie szanowali

Jak latasz za badboyami to tak jest zainteresuj się normalnymi facetami.

To tyczy się też tych normalnych facetów. Dla wszystkich trzeba być ostra.

Niestety dobroć zawsze bywa odbierana jako słabość.

Dokładnie tak. Coś o tym wiem. Przez całe życie byłam miłą, kulturalną osobą o dobrych manierach. Wiele rzeczy mnie drażniło, ale nie chciałam nikomu sprawić przykrości w związku z czym starałam się robić dobrą minę do złej gry. Z czasem zauważyłam, że ludzie, przede wszystkim mężczyźni, nie szanują mnie. Myśleli, że skoro jestem nieśmiałą i uprzejmą osobą, to można mnie traktować niepoważnie.

nie mozna byc zbyt dobrym.

Niektórzy mylą chyba bycie dobrym z byciem mameją podporządkowującą się partnerowi/partnerce, stawiając siebie w roli służki robiącej wszystko, żeby tylko zadowolić tę drugą osobę nawet kosztem samego siebie. Nikt nie chce być na dłuższą metę z kimś kto się nie szanuje i szacunku do siebie nie wymaga. To odpychające. Mężczyna pragnie kobiety wyjątkowej, przy której będzie czuł, że musi się starać, że nie może sobie pozwalić na żadne fałszywe zagrywki. To nie znaczy, że trzeba być złą, ostrą, wredną, niewdzięczną. Mam wrażenie, że zycie uczuciowe tej częsci kobiet, które mowią takie rzeczy jak autorka tematu jest skazane na porażkę. Wątpie czy można nagle nauczyć się wysokiego poczucia godności i wartości