Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zrobilam dzis 7km w 55min przy wadze 75kg

Polecane posty

Gość gość

Myslicie ze to dobry wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szacun. Dla każdego, kto ma w sobie tyle siły, żeby wyjść i biegać/jeździć na rowerze/itp. i robić cokolwiek, co poprawia zdrowie i samopoczucie. Nieistotne, czy wynik jest dobry, czy zły. Liczy się w ogóle pokonanie takiego dystansu. Jeśli przy kolejnych razach czas biegu będzie coraz mniejszy to wtedy jest to sukces. Walczysz tylko sama ze sobą, a nie z czyimś wynikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak tam cyce wyczepaly sie? pokaz:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cyce cale. :) mialam stanik sportowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie zrobil nawet polowy w dwie godziny hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zrobiłem ze 45 km na rowerze, przyznam że jestem zmachany. pierwszy raz w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super. Ja nie umiem sie zmobilizować ciagle jakies wymowki a to przeziebienie a to leje, snieg pada itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie był spacer. to był szybki marsz. najwidoczniej nie masz pojęcia o czym piszesz. i bardzo dobrze że dziewczyna zaczyna od tego. przy wadze 75 kg nie wolno biegać bo tylko stawy się rozwali. takie marsze są najlepszym rozwiązaniem. są super dla zdrowia i nie grożą kontuzjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kato to łysy prawiczek i nie rozumie o czym piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty zajepana szmato nawet jakbyś przeszła codziennie 15 km to i tak nic ci nie pomoże piertolona łachudro, bo zawsze będziesz szpetna i grubą ropuchą!! Dotarło do pustego łba ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś przebiegłam 10 km w 1 godz. 12 min, ważę 54 kg - 160 cm lat 63, biegam tak 3 x tyg. od 3 lat przedtem ważyłam 60 kg i p 5 min. dostawałam zadyszki zachęcam do jakiegokolwiek ruchu w każdym wieku, najważniejsza jest systematyczność acha, biegam w każdą pogodę wyłączając obfite pady deszczu/śniegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z***bany robak jak ty pełza a nie maszeruje, więc nie piertol hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś kontuzje, to ty masz ale mózgu od urodzenia jepana końska spiertolino! swoje kretyńskie mądrości zostaw dl siebie, bo kompromitujesz sie coraz bardziej z każdym postem kawałku krowiego łajna :)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kiedy się him za robotę w koncu weźmiesz leniwa gnido ???? no krva kiedy się pytam?!!!! z niedługo odleżyn dostaniesz i zaczniesz jesze bardziej śmierdzieć padliną skretyniała rozpłodowa suko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariolka 31
Bez sensu cisnąć na wynik czasowy, jeżeli zależy Ci po prostu na redukcji. Pamiętaj też o stawach jak biegasz po mieście. Ja dbam o regeneracje, bo też regularnie biegam. Po pierwsze nie przesadzam z ilością treningów, a po drugie regularnie kolagen suplementuje - artikon msm jak na razie i nie mam żadnych problemów ze stawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×