Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy potraficie otwarcie gadać z mezem o sexie

Polecane posty

Gość gość

O waszych fantazjach, że chciałybyście np.wibrator, że chcecie by was zerznal..itd. mnie takie rozmowy krępuja, jak się kochamy to nie mam zahamowań żeby mu zrobić loda czy jak mnie namówić na analizie itd czy przejąć inicjatywę ale rozmawiać o tym nie umiem czy przebierać się i odgrywać jakieś scenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czech Fantasy 11 part 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, mowie mu ze chcialabym wystawic podwozie przez seki w deskach jak w xczech fantasy by tak z 5 bez gumy mnie zalewalo po kolei.. mmmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie jak ty. Tzn z wibratorem się przełamałam i powiedziałam mu żeby mi kupił jak wyjeżdżał, a potem kilka razy go używaliśmy w łóżku już we dwoje, ale o moich fantazjach nie wie. Tzn jest wrażliwy w łóżku, raczej się skupia na sprawianiu mi przyjemności (ech, żeby tak było we wszystkich dziedzinach...) i wyczuwa momentalnie w którą stronę iść i co mnie kręci. Dopytywał się też jakie pornosy mi się podobają, prosił żeby mu pokazać. Sama też go wypytywałam. Ale tak powiedzieć wprost- mam opory mimo 10 lat seksu, zresztą, to nie o to chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a z kim mam gadać o seksie, jak nie z mężem, z którym to robię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiamy bez problemu ;) wszystko na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to cieżko mi sobie wyobrazić by uprawiać seks a nie być w stanie o nim rozmawiać. Odgrywanie scenek to trochę inna sprawa - bo po prostu trzeba czuć tę scenkę i obojgu musi się podobać, a nie, że jedno bardzo chce a drugie w swojej roli średnio się odnajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak potrafie otwarcir ROZMAWIAC o seksie z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niezle cie mezus szanuje i kocha jak pozwala sie tobie tak ponizac czyli robic loda. Bleeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafię rozmawiać z mężem o seksie, chciałam wibrator czy analnie, to rozmawialiśmy o tym. Jednak moje fantazje są jeszcze inne, czasami rozmawiam o nich z kolegą, bo mąż by nie zrozumiał. Więc pewne rzeczy zostawiam niedopowiedziane i nie robimy tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęliśmy rozmawiać po dziesięciu latach, gdy do sypialni zawitała nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kolegą (!) rozmawia bo mąż "by nie zrozumiał " Masakra jakaś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×