Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Planowa Cesarka znieczulegnie w kręgosłup pytanie

Polecane posty

Gość gość

Czy ja będę cokolwiek czuć po takim znieczuleniu np jak będą wyciągać maluszka albo robić cięcie ? Czy oni najpierw sprawdzą czy nic nie czuje ? Będę wszystko słyszec ? Czy dają jakieszeni środki uspokajace? Proszę o odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
Nic nie będziesz czuć:) znaczy się czuć będziesz ze cos ci w brzuchu gmeraja ale to nie boli. Nóg nie czujesz w ogole . tajne uczucie jak je podnoszą do gory a ty nie wiesz skąd się wzięły;) nie trzeba żadnych środków uspokajajacych i będziesz w pełni wszystkiego świadoma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czuć nic, a na pewno nie ból, ew. właśnie gmeranie, choć ja jestem po dwóch cc i nic nie czułam. Słychać wszystko ale za bardzo nikt nie rozmawia, to raczej komendy i hasła jak przy operacji Pytają tylko w trakcie o samopoczucie itp. Nie ma się czego bać, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak gość powyżej miałam. Plus ucisk na żołądek ( lekarz wyciskał dziecko). Kwasu żołądkowy palił mi przełyk, aż zrobiłam się czerwona ba twarzy. Anestezjolog bała się, że to ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jeszcze pytanie czy to trwa długo od momentu znieczulenia do wyciągnięcia ? I czy ja będę wszystko widzieć jak to robią? Czy w czasie operacji jest jeden ginekolog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam,nie ma się czego bać. Czasem tylko czuć takie szarpanie i bujanie na boki lub ucisk na brzuch ,to znaczy że wyjmuja dziecko. Blizna ma ok 12 cm więc dziecko trzeba jakoś wydobyć. Znieczulenie działa błyskawicznie , kilka minut po zastrzyku w kręgosłup ( boli dużo mniej niż zwykle pobranie krwi) już zaczynasz nie czuć nog. Nie potrzeba żadnych środków uspokajajacych. Jak już usłyszysz płacz dziecka to wtedy czas się zatrzymuje bo po pomiarach ci je przynoszą i maluch się przytula do twojej buzi:) No i teraz cię szyja, jedziesz na pooperacyjna . To był dla mnie najlepszy moment ,nic cię nie boli , przykrywaja kocykiem ,przynoszą dziecko. Pisałam smsy i zachwycalam się dzieckiem :) nogi zaczęłam czuć dość szybko , po ok 2h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie widzisz bo zakładają ci kotarke tak że nie widzisz nic od klatki piersiowej ( zaraz za szyja ) w dół . Od znieczulenia do wyjecia dziecka to ok 20 min . Potem szycie ale mimo że mialam 2 cc to nie wiem ile to trwało bo jak już jest maluch to już to nie ma znaczenia. Poczytaj sobie o hyalobarrier gel, przy drugim cc kupiłam. Lekarz powiedział że nie zaszkodzi a może pomóc ( żel który jest nakładany na ranę w środku podczas szycia ,podobno zapobiega powstawaniu zrostow). Jedyny minus to cena .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy przy tej cesarce lezy sie nago??to znaczy lekarze widzą piersi i pipke całą??jak to jest bo sie bardzo wstydze::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś w koszuli nocnej takiej szpitalnej. Więc piersi nie widać no ale od pasa w dół to Cię muszą zobaczyć :) no jakoś to dziecko muszą wyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 23 :00 nie wiem co cie tak cieszy podszyw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy cesarce chyba widza piersi tez.nie tylko pipe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobienie znieczulenia nic nie boli. Krocze muszą zobaczyć bo do operacji zakładają cewnik. Powinni to zrobić już w znieczuleniu, to wtedy nawet się nie zorientujesz, bo nic nie czuć. Potem przykrywają sterylną płachtą i zostawiają tylko dziurę w polu operacyjnym. Piersi są osłonięte. Bólu nie ma, ale podczas wyciągania dziecka czujesz ucisk, szarpanie itp. Takie śmieszne uczucie, jakby ci ktoś flaki przewalał w środku. Ty nic nie widzisz, bo jest kotarka. Do wyciągnięcia dziecka trwa to z 20 minut, szycie chyba ciut dłużej. Na sali jest 2 operatorów, jeden główny a drugi mu pomaga. Do tego anestezjolog, instrumentariusz, jakaś pielęgniarka. Trochę ludzi się koło ciebie kręci. Po operacji leżysz jeszcze dość długo na sali pooperacyjnej na obserwacji. Może ci być zimno mimo okrycia kołdrą i możesz mieć dreszcze. To reakcja po znieczuleniu. Podobnie po lekach może cię następnego dnia swędzieć całe ciało. Nie zdziw się więc takim objawom niepożądanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko odbywa sie ekspresowo. Naprawde nie ma czego sie bac. W wielu szpitalach maz/partner moze wejsc na sale wiec wtedy na pewno poczulabys sie pewniej. Moj maz zdazyl usiasc obok mojej glowy i juz nam pokazali dziecko. Zastrzyk od razu znieczula wiec w zasadzie nic nie czuc. Wazne tylko zeby wstac po 10h bo jak sie dluzej polezy to pozniej ciezko sie wyprostowac i w ogole dojsc do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
super, ze was nic nie bolało. jednak wyjatki sie zdarzają. ja z tego co pamietam to po zastrzyku w kregosłup.owszem nog nie czulam i lekarze wtedy zdecydowali ciąć. I wtedy się zaczęło. Wyobrazcie sobie ze lezycie z odkrytym brzuchem, bez zadnego znieczlulenia i teraz podchodzi do was gosc z żyletką i robi cięcie na żywca. Czułam sie jak gazela rozszarpywana na zywca przez lwa. Oczywiscie wrzasnełam tak głosno jakby mnei mordowali i wtedy dali mi cos... niewiem odlecialam, stracilam przytomnosc i nic nie pamietam. Tylko chwilami budzilam s ię tak na kilka sekund, widzialam ostre swiatla. jakieś głosy jakby pod wodą. Nic nie bolało juz wtedy. Obudzilam się tak na dobre dopiero po kilku godzinach na sali pooperacyjnej. Potem jeszcze po ok 2-3 g. dali mi dziecko, inne kobiety mialy je od razu ( te ktore nie straciły przytomnosci). Wiec nie tak zawsze cc jest super. Wczesniej rodziłam sn ( starsze dziecko) bez znieczulenia, trwało to parenascie godzin ale lepiej wspominam niz cc. Po sn doszlam do siebie praktycznie po paru godzinach juz moglam wstac,wziac prysznic. Po cc bylam obolala bardzo długo jak po ciężkiej operacji. Sorry,ze to pisze, pewnie ktos pomysli ze straszę rpzyszłą rodzącą ale chcialam tylko nakreślić ze nie kazde cięcie to bułka z masłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i przy cesarce czesto sie zdarza zgon kobiety alo po cesarce pare dni bo albo zator albo zakazenie jakies lub krwotook.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama cesarka była dla mnie "bułka z masłem" natomiast zgodzę sie z panią wyżej ze ból po kilku godzinach był duży i ok tygodnia czułam sie bardzo zle. Z zazdrością patrzyłam na dziewczyny po SN które po kilku godzinach śmigały tak jak by porodu nie miały. A i tak wszyscy mi mówili ze cc była bez komplikacji, wszystko pięknie sie goniło itp Nawet nie chce sobie wyobrażać jaki ból jest przy komplikacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja akurat musialam, bo tak lekarze zddcydowali, nie mialam " na zyczenie" , wczesniej myslalam ze urodze normalnie,ale jest w tym sporo racji co piszesz. jak lezałąm na tej sali popperacyjnej to lezala dziewczyna ktorą zle zszyli i dostala jakiegos krwotoku i muslieli ja otwierac, babrac tam i zszywac jeszcze raz,wszystko ( i pierwsze ciecie i potem ciecie ratujace) w jeden dzien a przeciez jak znieczulenie schodzi to wszystko się czuje,jak ona to przezyła... Ja naprawde jak lezałąm to owszem w miare ok ale jak musialam potem wstac .... oj... tak ze wszystko jest mozliwe, ja zycze autorce jak najlepiej ale nie odwazylabym się pisac "nic nie poczujesz blablabla..." bo nikt nie jest wróżką i nie przewidzi jak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacje, że znieczulenie w kręgosłup nie zadziała przy cc są sporadyczne. Mogą wynikać np. z jakiejś wady kręgosłupa (nie piszę tu o jakiejś zwykłej wadzie postawy). Wtedy po prostu usypiają do operacji i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna cenna rada, po znieczuleniu, na sali pooperacyjnej nie podnosi głowy, nie ruszaj nią praktycznie. Miałam trzy cesarki, po pierwszej miałam takie bóle głowy, ze musiałam zostać dwie doby dłużej w szpitalu. Nikt mi nic nie powiedział, dopiero przy drugiej anestezjolog mi o tym powiedział. Ból do wymiotów i utraty przytomności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×