Mieszkam z rodzicami i nie zamierzam się wyprowadzać

No bo po co ? To żaden wstyd, jak facet 26 letni mieszka z rodzicami, w dodatku jak to mieszkanie ma być jego w przyszłości. Mam swój własny pokój, w przyszłości jeszcze będę miał całą górę dla siebie do dyspozycji, również jest mały ogródek do dyspozycji. Żyje sobie na utrzymaniu rodziców, mam własny komputer, własny płaski duży telewizor, centralne na gaz, w przyszłości jeszcze może jakaś mała biblioteka i żyć i nie umierać.

Obciachem jest zerowanie na rodzicach :/ nie jestes meski przykro mi. Moznq mieszkac z rodzicami i do 40,ale wypada sie dokladac albo ich utrzymywac a nie drenowac

Nie chce mi się pracować. Zresztą, moi rodzice muszą jeszcze pracować z z 7-8 lat jak przejdą na emeryturę.

też tak mam tyle , że pracuje. rodzice czasem coś bredzą bym poszukał dziewczyny i się ożenił. w życiu! a po co mi to. na nikim się nie pasę. dokładam i jeszcze kupuje rodzicom różne prezenty ale by ktoś [dziwka jak się na mnie pasła nie pozwolę]

nie ma w tym nic nagannego, że z nimi mieszkasz, gorzej, że się nie dokładasz jak nie będą już chcieli albo mogli Cię utrzymywać to się przesiądziesz na bogatą kobietę sorry, ale taki model to nie dla Twojej płci.

Tutaj autor. Ja raczej spędzę życie tutaj u siebie, bo w końcu po cholerę mam coś szukać, jak mam swoje gniazdko i w przyszłości jeszcze cała góra dla mnie dojdzie. Dobrze mi się żyje!. Moja matka jeszcze pracuje w lodziarni, mam również co jeść przed latem

jak się natrafi zakochana krowa to będę doił ile się da. a co? tak się dziś postępuje . trzeba być trendy , cool i dżezi

34 lata mieszkam z mama. Zarabiam roznie 2000 jak zrobie wszytskie weekendy nadgodzin tobnawet i 3000 wyciagne ale wtedy zero weekendow no i nie zawsze jestmozliwosc. Mieszkanie mam w teorii po dziadkach ktorzy żyją ( i chwala im za to) pochodze z bardzo dlugowiecznej rodziny podchodzacej pod 100 lat. Nawet jakbym jakims cudem sie wyorowadzila od mamy to ona zas nie da rady sie sama utrzymac wiec wspieramy sie tak razem bo nie mamy wyjscia. Ja jestem soba aseksualna co oznacza ze w 99% bede zyc bez partnera do konca zycia. Takze zaden maz mi nie bedzie pomagal finansowo ani mnie wspierał.

ja mam 27 i mam całe piętro. jestem tydzień, akurat ten miesiąc dwa tygodnie, ale w maju byłem 3dni tylko a reszta w trasie, zarobię 4-6 tys. , więc stać mnie na wynajem

Życiowe niedorajdy i pasozyty

Mam 31 lat i rowniez nie chce dorosnac. Tak mi jest wygodniej i cgce sie caly czas bawic. :)