Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margo2018

Kim jestem dla niego? Kochanka?

Polecane posty

Gość margo2018
Pytałam czy go nie pociągam jako kobieta - mówi, że bardzo go pociągam. Czy może jednak ma drugie życie, kogoś innego? - nie, tylko ja jestem jedyna. Czy może ma problemy jakieś natury fizycznej ?- żadnych. Więc co jest ze mną nie tak - wszystko jest z tobą ok. Twierdzi, że nie jestem cierpliwa, że on ma dużo pracy, prosił o wyrozumiałość,a ja okazuje tylko niecierpliwość. Myślę, że jestem jednak bardzo cierpliwa. Jestem wykończona sytuacją, nie wiem o co chodzi. Jeśli to aktor, gra, udaje i ma coś za uszami to musi być bardzo perfidny. Poznał moją rodzinę, snuje przed nimi plany małżeńskie związane ze mną. Mam swoje dziecko i to też mnie zastanawia czy zdaje sobie sprawę, że ono się z nim oswaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde no to faktycznie dziwna sytuacja... pół roku ponad i on nie dąży nawet do pocałunków więc właściwie nawet związkiem tego nazwać nie można bo związek polega w dużej mierze własnie na intymnosci, czułości i bliskości co wiąże się właśnie z pocałunkami i seksem...z tego co mówisz facet wydaje się rozsądny ale jednocześnie coś z nim jest nie tak i cos mi tu nie gra ewidentnie... jedyna informacja z jego strony o ktorej mówisz to obawy o tą różnica wieku...może o to chodzi ? moze obawia sie bo jego ciało nie jest tak młode i jędrne jak twoje, że w tym sensie odstajecie od siebie, moze obawia sie że twoi poprzedni partnerzy byli młodsi skoro sama masz 30 lat i on im nie dorówna bo to już nie ten wiek nie ta kondycja...ale z drugiej strony wydaje mi sie ze i z 45 letniego faceta moze myć dobry ogier ;P a jeszcze zapytam : czy masz 100000% pewność że nie jest gejem jak mówią inni albo np. prawiczkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo2018
Prawiczkiem nie, ma syna. A czy gej... Jest po rozwodzie. Aczkolwiek nigdy nie wiadomo. Ciągle się zastanawiam, jeśli to dla niego zabawa, jeśli nie traktuje mnie poważnie to po co? Czy faceci rzucają sobie deklaracje kocham, wspólna przyszłość żeby tak naprawde nie mieć korzyści ze znajomości? Bo on ich nie ma, nie wydaje mi się, że przytulenie, buziak w czoło czy dłonie jest dla niego korzyścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabawa raczej nie... zabawą można by wlaśnie nazwać sytuacje gdyby cie olewał w ważnych sprawach a seks normalnie by był...a tak ? hmm to że ma syna i jest po rozwodzie nie jest wyznacznikiem jego orientacji...geje potrafią ukrywać się latami i włascie w celu uzyskania takiej przykrywki wiążą sie z kobietami... wiec z jednej strony wydaje mi się to dosyć prawdopodobne. Spojż na to chłodnym okiem: facet przez kilka lat miał żonę, i mimo że (załurzmy teoretycznie) jest gejem to takie życie mu pasowało : nie jest odsunięty od społeczeństwa ze wzgledu na orientacje a jednoczesnie żyje z kimś u boku a jak wiadomo życie we dwójke zawsze łatwiejsze bo i pieniadze bo i obowiązki domowe a i tez fajnie jest po rpstu wrócić do domu i zwyczajnie mieć z kiimś pogadac, pośmiać sie, czuć po prostu obecność drugiej osoby, świadomość przedłużenia gatunku - dzieci, też fajna sprawa... wiele facetów0gei tak robi, latami zycią z kobietami a nawet normalnie uprawiają z nimi seks ( rzadko bo rzadko ale jednak czasem sie zmuszają - mało to takich histori) może przyzwyczaił się do życia z kobietą a nie wyobraża sobie tez wyjścia z ukrycia i przyznania sie społeczeństwu do swojej orientacji do końca życia i teraz ma ciebie. Moze faktycznie cię kocha, ale przyjaciół też się kocha... na pewno jesteś dla niego kimś bardzo waznym, darzy cie jakimś uczuciem, szacunkiem, zaufaniem, dobrze sie dogadujecie i jesteś dla niego idealną kandydatką do spędzenia reszty życia... ale może faktycznie ma inną orientacje...zastanów się głębiej czy kiedykolwiek dał ci choćby mały impuls do tego ze to moze byc prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo2018
O rany... kiedyś podczas jakiejś rozmowy powiedział, że wszedł raz na czata internetowego jako kobieta żeby zobaczyć co piszą faceci do kobiet. Także nie wiem czy to może mieć jakiś związek. Jest inteligentny, no ma w sumie same zalety. Wadą jest krytykanctwo, wszyscy dookoła poza nim i mną mają straszne przywary. Mówi, że w przyszłości chciałby żebym siedziała w domu. Najlepiej żebym odcięła się od rodziny bo wg niego ma na mnie negatywny wpływ. Cały czas mnie uspokaja,że wszystko jest ok, że niczego nie ukrywa, że ja jestem zbyt emocjonalna i niecierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnośnie tego czatu... nie chce jednoznacznie oceniać ale szczerze powiedziawszy jest to dziwne... jestem kobietą więc nie wiem dokładnie co siedzi w męskiej głowie ale wydaje mi się że mężczyznom ktorych znam taki czat nie przyszedłby do głowy...,,sprawdzić co facic***iszą do kobiet" ? a w jakim celu, po co? z nudów to mozna film obejżeć a z ciekawostek o podrywaniu z kolegami przy piwie pogadać...dziwne to...już bardziej normalne by było uprawianie tzw. cyberseksu mi sie wydaj******ardziej jednak z szokowała mnie twoja dalsza wypowiedź... mówiśz ze inteligentny, bez wad i w sumie przez cąły topik opisujesz go bardzo pozytywnie ale nie wiem czy zdajesz sobie sprawe ale te własnie krytykanctwo to jest jednak BAAARDZO BARDZO POWAŻNA WADA i nie wiem czemu tego nie dostrzegasz, a już to że w przysżłości miałabyś siedzieć w domu i odciela się od rodziny i wmawia ci emocjonalność i niecierpliwość, stawia go W NIESAMOWICIE ZŁYM ŚWIETLE , autorko droga nie widzisz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×