Na czym nie oszczędzacie a na czym tak

- zdrowe jedzenie - dobrej jakości kawy, herbaty i wody ( tylko Nałęczowianka) - dobrej jakości magnez z witaminą B6 ( jedyny suplement jaki zażywamy- jedynie cytrynian lub mleczan) szkła kontaktowe i krople nawilżające do oczu - płyn micelarny Mixa, krem Janda a na dzień Bioderma/ La roche, balsam do ciała MIXA, szampon, odżywka, proszek(vizir), pasta Blanx, krem z SCHoll do stóp a z Mixa do rąk - stomatolog( tylko prywatnie) - dobry fryzjer - szczoteczka elektryczna - abonament za internet - woda( prysznic 2 razy dziennie, w upały częściej) i co( lubimy mieć ciepło w domu)- nie lejemy wody na darmo ale w czasie prysznica nie zakręcamy co też jak na zimno to włączamy ale wiadomo nie grzejemy jak jest powyżej 18 stopni A oszczędzamy: - inni lekarze oprócz stomatologa NFZ ( często lepisi są państwowi niż prywatni) prywatnie wyjątkowo jak bardzo pilne -prąd - telewizja ( nie korzystamy z kablówki, tylko podstawowe kanały)-mało oglądamy -czasopisma- czytamy w internecie - z tańszych kosmetyków kupujemy: żel pod prysznic ISANA, mydło w płynie ISANA, płyn do szkieł ROSSMAN, lakiery do paznokci ( małe opakowania by nie wysły), ogólnie cała kolorówka - chemia: płyn do naczyń i płyn do podłóg tańszy za to droższe: CIF, DOMESTOS, papier z ROSSmana 16 rolek zwykły biały, chusteczki nawilżające i ręczniki papierowe też tańsze - nie kupujemy płynu do płukania ust jest na alkoholu i podrażnia -generalnie w czasie używania nie przesadzamy z ilością kosmetyku: nakładam cienką warstwę kremu, żel pod prysznic kropelka, szamponu niewiele a odżywka na same końcówki

Nie potrafię powiedzieć. Światła palę nawet gdy nie ma mnie w pokoju, tv i komp gra nawet jak nie korzystam, kupuję co wpadnie mi w ręce, każdy codziennie się kąpie lub co drugi dzień, dwa razy dziennie prysznic. Chyba na niczym nie oszczędzam. A nie-często zimą zakręcam grzejniki, ale raczej dlatego, że często mi gorąco i często wietrze.

Oszczędzam na ubraniach, kosmetykach- nie maluje się codziennie, nie używam płynu do plukania, kablowki nie mamy - oglądamy online filmy i seriale, do stomatologa chodze na NFZ i jestem zadowolona. Nie oszczędzam jedynie na dzieciach, kupuje porządne zabawki, choć szukam oczywiście tanich i dobrych rzeczy np kosmetyki, czasem te tanie mają bardzo dobry skład, dużo lepszy od większości droższych.

Na jedzeniu nigdy nie oszczędzam, bo to wpływa na zdrowie. Ale np. ubrania kupuje z dobrych materiałów jak len, wełna, kaszmir i potem mam je na kilka sezonów, więc raz wydaje, a nie muszę co miesiąc. Poza tym regularnie odkładam pieniądze na konto w www.bgzoptima.pl żeby mieć na większe wydatki jak ubezpieczenie auta czy wycieczka na wakacje.

Oszczędzamy: - nie wydajemy na wodę butelkowaną (poza okazjonalnie gazowaną), pijemy kranówkę bo jest zwyczajnie dobra - kremy sylveco, fitomed, biochemia urody, płyn micelarny garnier, kosmetyki dla dziecka rossman albo DM - stawiam na składy a nie na ceny, "markowych" cudów praktycznie nie używamy - lekarze i wszelkie badania normalnie na "kasę chorych" - ale nie mieszkamy w Polsce, więc to jest tu normą; na nic się nie czeka, za nic nie dopłaca, lekarstwa na receptę też są w większości refundowane - fryzjer - mąż ma "łysą pałę", my z córką długie i proste włosy, więc mi najczęściej podcina końcówki mąż, córce - ja, farbuję henną w domu - chemia: nie używamy 20 różnych produktów; płyn do naczyń, szare mydło w płynie do wszelkich powierzchni płaskich, ocet do odkamieniania, do toalet płyn marki własne marketu; dużo używamy mikrofibry - pasta do zębów za 0,65 centów - fantastyczna, na początku składu czynnik reminaralizujący, dla wrażliwych zębów lepsza niż wszelkie sensodyny - płyn do płukania ust: z tej samej serii co pasta, zero alkoholu, zawiera ksylitol pomagający likwidować bakterie - odżywki do włosów niedrogie traktowane jako baza (dodaję dowolne składniki ze sklepów z półproduktami kosmetycznymi) - szampony, żele pod prysznic, balsamy do ciała - można znaleźć fajne składowo za grosze - ubrania z założenia "sezonowe" typu zachciewajki modowe, jakieś proste t-shirty etc., ubrania dla dziecka "po domu" - prąd - bardzo mało grzejemy w sypialni; w łazience kaloryfer z dmuchawą zaprogramowany na czas pobudki, a po południu włączana ta dmuchawka na trochę przed ablucjami; wyłączamy niepotrzebne urządzenia na stand-by, nie zostawiamy podłączonych ładowarek po ładowaniu etc. - woda - wiadomo: zakręcamy podczas prysznica na czas namydlenia czy pilingu, zakręcamy podczas mycia zębów, nie lejemy niepotrzebnie przy myciu naczyń NIE oszczędzamy: - buty - kurtki, płaszcze, spodnie i tym podobne rzeczy mające być na lata - perfumy - bielizna ze wskazaniem na staniki przede wszystkim - większość kosmetyków kolorowych - jakość jedzenia i jedzenie ogólnie, lubimy "kuchnie świata" a ciekawe i oryginalne składniki czy restauracje tanie nie są - książki - net i tv - tu w sumie oszczędzamy i nie oszczędzamy: abonament za 40 euro ma w sobie wystarczający mi pakiet kom., szerokopasmowy internet, ze 100 kanałów tv, nielimitowane rozmowy na stacjonarne do wielu krajów świata; więc niby sporo, ale też sporo się w tym zawiera - elektronika, wyposażenie kuchni, meble - jeśli za jakość trzeba zapłacić, to się płaci

22:23 zacznij lepiej oszczędzać czas bo taki je bl as elaborat a myślisz ze komuś się tu chce to czytać????

Oszczedzam na sobie ;) Nie chodze do fryzjera co miesiac Nie chodze na manicure Malo ubran kupuje Mebli nie zmienialam od kilku lat -nic nowego Nie oszczedzam na kosmetykach-kupuje naturalne,z dobrym składem,czesto ekologiczne Ksiazki i magazyny ulubione-trudno mi sie bez tego obejsc

jak ci się nie chce to nie czytaj, przymusu nie ma; a moim czasem się nie martw, widocznie potrafię go zorganizować mam skoro mi się chce tworzyć elaboraty :P

Oszczędzam na kosmetykach dla siebie, ale nigdy nie będę oszczędzać na swoim dziecku! Ostatnio kupiłam zapas chusteczek pielęgnacyjnych Dada w hebe. Zalezy mi na tym, aby mały nie miał problemów skórnych, więc wybieram zawsze najlepsze i nawilżające, a te najbardziej mi odpowiadają, zwłaszcza że nie są perfumowane!

A powiem Wam, że zastanawiam się nad zmianą dostawcy prądu, dokładniej ostatnio w moje ręce wpadła oferta od nich http://rafik-pol.pl/jak-zmniejszyc-zuzycie-energii/ :) Wydaje mi się, że w ten sposób można zmniejszyć rachunki za prąd. Co o tym myślicie?

Myslimy ze nie zmienimy dostawcy pradu;) malo placimy u twojego konkurenta;)

Kto zwraca uwage na takie rzeczy. Kupuje co trzeba czy to lepszy zel czy biedronkowy. Jedynie kapsulki kupuje vizir i plyn do naczyc fery. I tyle. Co mi sie podoba to kupuje.

http://free.amciu.com/news.php polecam

oszczędzam podobnie jak wy, na tym samym co Wy :)

Nie oszczędzam na niczym. I nie mam . pieniędzy przez to.Ale wkurza mnie gdy kupię tanszy proszek to nie dopiera ubran.Dlatego kupuje dobre rzeczy.Nie chodze do fryzjera na malowanie wlosow bo zawsze byl płacz w domu po fryzjerze.Wiec to nie z oszczędności.

Nie muszę oszczędzać, w to się bawią bardzo biedni ludzie..

My z mężem mamy jedno konto wspólne z niego robimy zakupy a na drugie wpłacamy oszczędności na zaś. Znaleźliśmy najkorzystniejszą ofertę na konto bankowe na https://rankomat.pl/