Przeżyłem 30 lat i dopiero gdy poznałem wiele wiele kobiet dowiedziałem się że

Wiekszość z nich jest nieciekawa, z natury kierująca się złymi intecjami, zazdrosna, pusta, leniwa, mająca słabe wykształcenie. Ogólnie im mniej kobiet znałem tym bardziej byłem potrzebujący, myślałem że kobiety to coś nie wiadomo co, że posiadanie kobiety to niesamowita rzecz i miara bycia mężczyzną. Myśle że wielu gości tak ma. Moja rada - zadbajcie o wygląd, zdolności komunikacyjne poznajcie wiele wiele kobiet i mówie tu o dużych liczbach powyżej 100, czesto będą to 1 razowy spotkania i wtedy przekonacie się jak jest naprawdę i zorientujecie czego od życia chcecie

Też mam 30 lat i 0 kobiet na koncie i wiem tyle co ty.

:P

100 kobiet to ty do końca życia nie poznasz

Prawda. Zdobyłem wykształcenie, poprawiłem sylwetkę (bieganie, siłowania- dużo wysiłku), staram się rozwijać, a dziewczyny które spotykam są tak leniwe, że nie wiem, wszystko za mnie zrób.Odkąd dbam o dietę i aspekty fizyczne, jestem na to trochę wyczulony (np: alkohol nie, fajki nie), a wszystkie by tylko siedziały, a chyba wiedzą jak ważny jest systematyczny ruch.

a ja znam wielu facetow i oni sa pusci

jasne

12.30 oto i droga do stworzenia w przyszłości dobrego zwiazku. Pochwalam chociaż mam też nadzieje, że po drodze nie skrzywdzileś zbyt wielu dziewczyn, ktore sie w tobie zakochały.

napisales ten temat zeby powiedziec, ze twoje ego wzroslo i mniemanie o sobie bo na silownie poszedles? :D serio koles? to takie zyciowe osiagniecie ktoremu zadna nie dorasta juz tobie do piet? :D:D:D:D:D:D ha ha ha

ja znam duzo przystojnych facetow.

glab

tzn ze co? Ze nie potrzebujesz jusz kobiety?

kobiety hooa warte