Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przez moich rodzicow jestem nieudacznikiem

Polecane posty

Gość gość

Mialam ciezkie dziecinstwo bieda pijanstwo i awanturnictwo ojca. Brak kasy na wszystko...i to ponizanie brak wiary w dzieci. Moj ojciec jak popil to nas wyzywal. Od skur...malych gnojow, bil nas i zalowal kasy na wszystko. Chlal...a moja mama nas przed nim nie bronila. Rozumiem ze byla wspoluzalezniona ale wolala z nim byc niz sie rozstac i podac o alimenty. Nigdy niemiala czasu rozumiem ze byla zmeczona...nigdy nie moglam na nia liczyc. Kiedy mialam 19lat zostalam zgwalcona. I wiecie co ona zrobila? Nic:( przejela sie tylko ale zadnej pomocy od niei nie dostalam Nawet zwierzeta bronia swoje mlode a czlowiek nie potrafi. W domu nie bylo zasad. Nie uczyla nas odpoqiedzialnosci nie gonila do nauki. Moglam byc caly dzien na dworze i nawet nie zapytala gdzie jestem... Byle ubrac i nakarmic...(chociaz i na to brakowalo) Jedyne co mi dala to dlug. 30tys zl za mieszkamie komunalne:( dowiedzialam sie jak komornik wszedl mi na konto. Dzis zostawia mi 1400zl:( Skonczylam tylko srednia szkole. Bo nie bylo ambicji zeby dac pole do zkonczenia czegos wiecej. Nigdy mnie do nauki nie motywowano. Mam trudnosci interpersolnalne. Wybieralam zawsze zlych facetow...mam niskie poczucie wartosci, czuje sie gorsza od innych. Zreszta zawsze mi powtarzano w domu ze "za wysokie progi" gdy chcialam isc na studia...kurs itp Dzis sama jestem mama i kazdy dzien jest trudny. Nie nabylam umiejetnosci prospolecznych...nie wiem nic, nie umiem sie odnalezc. Mam ogromny zal do matki i az mnie skreca jak ona przychodzi do wnuka i go przytula i mowi ze jest najpiekniejszy...do mnie tak nie mowila. Mam ochote zabronic jej kontaktow z dziexkiem ale co to da.... Mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 114
czyli kontynuujesz linie przegrańców,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duże masz to dziecko? Bo jak jest malutkie to może zrzekni się praw rodzicielskich i daj mu szansę na normalne życie! A sama póki co ograni swoje. Masz pretensję do swojej matki, a sama jakie życie zapewniasz swojemu dziecku? Przyganiał kocioł garnkowi jak to mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zrozumie Cię tylko ten kto sam to przeszedł i wie jak ma przez to zniszczoną psychikę i zdolność do normalnego życia. Wiem, że moje słowa nic nie zmienią, ale bardzo ci współczuję szczególnie tego gwałtu i że nawet wtedy nie dostałaś od matki wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewniam mojemu dziecku wszystko. Niechce zeby mialo takie zycie jak ja. Mam oddac swoje dziecko? Jak mozesz tak pisac? Jest mi ciezko i przykro mi ze ktos ma normalnych rodzicow a ja...mialam takie zycie. Wiedzialam ze tu nie dostane slow wsparcia Moje dziecko ma ze mna dobrze ale mysle ze gdybym miala inne zycie latwiej by mi bylo. Po prostu. Moja psychika jest wstrzepach. Jest mi ciezko i mam zal do matki. Nie do ojca. To pijak zreszta umarl 13lat temu i bardzo ale do matki ze nie obronila mnie przed tym.wszystkim.Ze zostawila mi dlugi, ze nie dala mi wsparcia a teraz jakby nigdy nic zajmuje sie wnukiem. Naprawde mam wszystkiego dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha moje dziecko ma kilka miesiecy. Ma swoj pokoj, pieknie umeblowany blekitny...bo to chlopak. Wszystko nowe. I mnie. Nigdy nie pozwole zeby ktos akrzywdzil mojego synka. Nie wyrabiam juz psychicznie. Mysle o samobojstwie tylko dziecko mi daje sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ale wolalabys żeby tak samo traktowała wnuka jak Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam zwiazki ale nie umialam w nich byc. Mam duza swiadomosc tego co sie stalo i wi3m ze nie moge sie uzalac. Nie mam prawdziwego normalnego wzorca. Ale staram sie jak moge...tylko ile jeszcze wytrzymam duszac w sobie wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15 35 Wolalabym zeby zniknela z mojego zycia. Ale co to zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś .... Wiedzialam ze tu nie dostane slow wsparcia x Przecież ja cię ani nie zaatakowałam ani źle nie oceniłam. Napisałam że wspólczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 37 I dziekuje. Szkoda ze ludzie w dzisiejszych czasach nie maja za grosz empatii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 15 37 I dziekuje. Szkoda ze ludzie w dzisiejszych czasach nie maja za grosz empatii x Nie chodziło mi o podziękowanie, tylko że nie każdy jest przeciwko Tobie. A empatie szybciej znajdziesz u pokrzywdzonych, niż u tych co mają normalne życie. Niestety mało osób potrafi się wczuć w problemy innego, a jeszcze mniej ma na to ochotę, wolą zajmować się sobą i swoimi przyjemnościami, niż problemami innych. A prze$rane jest kiedy krzywdzą ci, co powinni chronić. Jak potem psycha ma dobrze działać, jak zaufać obcemu, skoro bliski jest wredny. I wiem, że po tym co przeżyłaś to zrobisz wszystko dla swojego dziecka, żeby on miał dobre życie. Ale też wiem, że gdzieś tam w środku zawsze będzie cię boleć, jak ciebie rodzice potraktowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×