Gdybym pracowała nie robiłabym nic w domu

a ja nigdy bym sie nie zgodziła na drugie dziecko i dała sie zamknąć w domu w garach

Bo jak się pracuje człowiek jest bardziej zorganizowany, bo mało czasu na wszystko. Ja gdy przestałam pracować i syn podrosl dużo czasu poświęcalam sobie, więc też mniej sprzstalam. Z tym, że małam ten luz, że mogłam to zrobić w każdej chwili.

bez przesady teraz jak w domu jest ciepa woda, pralki ,zrywarki , odkurzacz itd to prowadzenie domu nie zajmuje duzo czasu

Autorko odnośnie tematu ,pamiętam jak ja pracowałam i musiałam też zająć się sama domem i dziećmi ,sprzątanie gotowanie, zmywanie ,pranie-mąż wychuchany jedynak nic nie potrafi,nawet herbaty sobie nie zrobi :O, ledwo żyłam ,ważyłam 48 kg ,nie dawałam rady pracować i zajmować się domem.. akurat firma mojego szefa splajtowała i dostałam wypowiedzenie, za co jestem mu bardzo wdzięczna.

Zoma to po co zrobiłaś sobie z taka p***a 2 dzieci ?

Ja pracuję na pełny etat, mam dwójkę dzieci rok po roku i po pracy codziennie coś jeszcze robię w domu. Takie domowe roboty, ważę poniżej 50 kg.